Skocz do zawartości

Trenerek "Sync"


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam chciałbym przedstawić wam relacje z budowy trenerka własnej konstrukcji "sync".

Miałem trochę balsy kupionej jeszcze pod dobrej cenie.

Więc zabrałem się do roboty:

1.Najpierw powstało skrzydło:

zacząłem od zrobienia wzoru żeberka.

zdjecie0235.jpg

Następnie wyciąłem żeberka no i tak wyszło oto skrzydło:

zdjecie0136.jpg

zdjecie0166.jpg

3.A tutaj już kadłub:(też nie jest skończony)

zdjecie0227.jpg

zdjecie0215.jpg

 

 

a oto to co narazie powstało:

zdjecie0242.jpg

 

To wszystko powstało w jeden dzień.

mam zamiar go okleić papierem japońskim i potem pomalować farbą w sprayu.

Parametry:

rozpiętość:100cm

długość:75cm

------------------------------------------------------------------------------------

 

zdjecie0263.jpg

zdjecie0274.jpg

A następnie kadłub(było tutaj dużo "bawienia się") 8)

zdjecie0283.jpg

zdjecie0294.jpg

 

-------------------------------------------------------------------------------------

tutaj przed polakierowaniem i pomalowaniem:

p6283971jp3.jpg

p6283972jp3.jpg

p6283973jp3.jpg

p6283974jp3.jpg

p6283975jp4.jpg

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

oto w 95 % gotowy model:

zdjecie0306.jpg

zdjecie0312.jpg

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

model poleciał ;)

1 lot - nie trwał on długo .był to lot zwiadowczy.po wyladowaniu ostatecznie wyregulowałem skłon silnika.

2 lot - model poszedł idealnie. latałem wtedy z 20 minut na pakiecie 1500mah. model po wyleceniu na wys.20 metrów i po wyłączeniu silnika szybuje z 30 sekund ;)(dla mnie to zdziwnienie).

filmu nie ma bo kamerzysta nie był dostępny;/

jutro kolejny lot no i tym razem film.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu tak przekombinowałeś dźwigar. Widziałeś gdzieś takie rozwiązanie. Teraz może ci się upiekło ale to skrzydło może nie wytrzymać któregoś z kolei lądowania i nie próbowałbym robić ciaśniejszej pętli. Pasy dźwigara daje się jeden nad drugim a najlepiej dać jeszcze pomiędzy nie wypełnienie.

 

Takie połączenie listew na ogonie (w szpic) też nie jest najlepszym rozwiązaniem. Masz tam spore przewężenie i byle zahaczenie ogonem lub przewrót na plecy przy kiepskim lądowaniu grozi ułamaniem ogona w okolicy krawędzi natarcia usterzenia.

 

Na pierwszy własny projekt i to latający to nieźle. W końcu to samodzielna robota ale następnym razem przyłóż się bardziej. W wolnych chwilach polecam oglądanie różnych planów i studiowanie rozwiązań stosowanych przez innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Ja bym jeszcze dorobił lotki. Bo jak widać skrzydło nie ma wzniosu, i jak wpadniesz w korek to wątpię żebyś z niego wyszedł.

 

 

mam zamiar zrobić , ale nie wiem jak.

musiałbym zrobić dziurę w kadłubie modelu a to trochu mi sie nie podoba;p

 

 

 

A co do korkociągu - ja robie zazwyczaj tak w trudnych sytuacjach - Wyłączam silnik , to dużo pomaga bo model traci prędkosć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydło bez wzniosu i bez lotek ? Kiepski pomysł :| .Zeszlifuj spływ tak, żeby na końcu miał 3 mm grubości i dorób lotki szerokie na 2 cm na początku i 1,5 na końcach ,na całą długość skrzydła. Można też przepiłować skrzydła na pół i dać łączniki ze sklejki, które nadadzą wznios)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie dziwiły skrzydła bez wzniosu (i lotek), ale jeżeli to górnopłat to pewnie da radę.

W zasadzie to daje radę, bo już po oblocie :D

 

Osobiście lubię wznios we wszystkim co nie musi być symetrycznymi akrobatami.

Czasem lepiej zmarnować troszkę energii (lotu) na wznios niż tracić machając lotkami.

Nawet moja FaqtDelta ma lekki wznios i dzięki temu jak się puści drążki to sama wraca do lotu statecznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie lata, widać że ma moc. Nie ma również problemów ze sterowaniem. Na pewno cieszy pierwszy model tak dobrze latający wykonany od podstaw samemu.

Drobne uwagi;

1. Nie startuj pod tak dużym kątem do ziemi. Lepiej będzie, jeżeli włączysz gaz na max i wyrzucisz model poziomo. Chodzi o to że model faktycznie ma moc i wznosi się całkiem szybko. Możesz jednak mieć spory problem jeżeli akumulator będzie już na wyczerpaniu a Ty postanowisz tak wystartować. Model mocno przeciągnie i zwali się albo przez skrzydło albo na statecznik. A z tej wysokości to już jest nie do wyprowadzenia. Na filmie widać, że przez pierwsze pięć sekund walczysz z modelem żeby nie spadł.

2. Staraj się latać bliżej siebie. Chodzi o to, że musisz się nauczyć precyzji lotu. Fajnie że wylecisz sobie wysoko i tak latasz. Jednak jeżeli model jest nisko to musisz się nauczyć przewidywać różne sytuacje, zwracać uwagę na przeszkody. Gdy już nauczysz się tego to nie straszne będzie lądowanie na pasie 10x30 metrów w okół którego są drzewa :lol:

No i ogólnie staraj się lądować jak najbliżej nóg, musisz wyczuć model.

 

Sama konstrukcja ciekawa, prosta w budowie i dobrze zachowująca się w locie. Byle więcej takich modeli robić, niedługo dojdziesz do perfekcji.

 

Pozdrawiam Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, teraz to sobie pośmigasz ^^. Na przyszłość- nie maluj japonki sprayem. W ogóle nie maluj poszycia skrzydeł sprayem, bo to okropnie wygląda (przynajmniej z bliska).Dużo lepszym patentem jest wylanie na depronową tackę tuszu (do kupienia w papierniczym- taki do cieńkopisów kreślarskich ) i delikatne maczanie japonki w nim.Lub po prostu kupienie kolorowej japonki, którą robi się chyba w podobny sposób ^^.Taka mała sugestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.