karlem Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 ...o żesz :shock: Przecież to normalne, że te skubane samiczki, krwią niewinnych karmione, ZAWSZE atakują wtedy, kiedy masz ręce radiem zajęte, a szczególnie przy podejściu do lądowania. :evil: Jedyny (chyba) sposób, to odpalić drugi model, z możliwie dużym silnikiem, i stanąć w strumieniu zaśmigłowym, może pomoże :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filonxxxl Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Model jak model ale może pożyczyć napęd "plecakowy" PPG od glajciarzy - ten pewnie dałby radę Ogólnie jest to jakiś pomysł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Taka mała wkładka do tematu... Rezydent Evil Wpatrywał się w bezgraniczną ciemność, próbując dostrzec te potwory. Słyszał jak krążyły w pobliżu. Szukały go, spragnione tylko jego ciała. Leżał w bezruchu. Starał się wyglądać jak nieruchomy sprzęt. Były takie głupie. Może go nie dostrzegą. Ale wiedział też, że zdradza go zapach i oddech. A on musiał oddychać. Z każdym delikatnym ruchem piersi, chmura powietrza przepełnionego jego własnym zapachem ulatywała w noc. Znajdą go. A on nie mógł się bronić. Nie miał żadnej broni. Mógł tylko leżeć nieruchomo, czekając na atak. Kusiło go, by się zerwać, podbiec do wyłącznika, zapalić światło i rzucić się na nie desperacko. Ale wiedział, że to tylko ściągnie następne. Na razie, było ich tylko kilka, ale słyszał jak krążą w mroku. Coraz bliżej i bliżej. Słyszał jak jeden przemknął niemal tuż przy nim. Omal się nie zarwał. Czuł jak coraz szybciej bije mu serce. Oddech przyśpieszył. Chyba go wyczuły. Były tuż, tuż I wtedy z przerażeniem usłyszał jak jeden z nich rzuca się prosto na niego. Prosto do jego twarzy, zerwał się i krzyknął, desperacko machając rękoma chcąc go odepchnąć, zabić… Ale było już za późno. Poczuł ból. Właściciel hoteliku wczłapał na piętro. Podszedł do drzwi i zapukał. - Panie Evil! Godzina szósta! Zamawiał pan pobudkę. Za drzwiami zaszurały niewyraźne kroki i bełkotliwy głos wypowiedział kilka niezrozumiałych słów. Klamka poruszyła się i drzwi ustąpiły powoli. Za nimi stała przygarbiona, postać. Powoli uniosła twarz i spojrzała na właściciela. - O mój Boże! Panie Evil! Co się panu… Człowiek wyszedł z pokoju i podszedł do właściciela. Wyciągnął rękę i złapał go za koszulę. A potem gwałtownie przyciągnął go do swoich ust. - To te wasze cholerne komary! A ja jestem uczulony! Wołaj tu zaraz jakiegoś lekarze, czy co, albo zrobię ci z dupy jesień średniowiecza! Przerażony właściciel spojrzał tylko w straszliwie opuchnięte oblicze i pokiwał głową. - Oczywiście… Oczywiście! Proszę szanownego rezydenta. Już pędzę! I przerażony właściciel popędził jakby goniło go stado głodnych zombii. :lol2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Wy się dziwicie ,że ja zawsze na lotnisko zabieram żonę :wink: Mnie nie kąsają !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekRC Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 hmmm .. komary .. ja proponuje zakupić kadzidełka zapachowe . Nieraz wybieram się na rybki , wbijam w ziemię 2-3 dość długie kadzidełka . Dym się unosi a komary . nie atakują . pzdr. T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El-Diablo Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Tylko po kadzidełkach jakoś tak ten świat dziwnie piękny, w głowie się kręci i ufoludki o drogę pytają ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekRC Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Czytałem że nie powinny być ustawione bardzo blisko . żeby dym nie wchodził prosto do nosa . ustawisz za plecami i z komarami spokój . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 ...a one wtedy z przodu Biednemu zawsze wiatr pod górkę :ble: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.