Jump to content

Purex mi sie psuje czy co...


Marcin

Recommended Posts

Posted

Dzis patrze na ledwo zaczeta flaszke purexu i co widze - na wierzchu zrobila sie taka twarda warstwa, chocby klej zaczal schnac, mimo, ze byl zakrecony. Udalo mi sie te warstwe troche porozbijac zeby sie do kleju dostac ale boje sie, ze mi sie znow taki problem pojawi. Co robic? :)

Posted

Jak napisał motyl oraz ja bym to zkręcił w 2 reklamówki dla szczelności.

 

Malując farbą nitro doszedłem to tych reklamówek ;-). Nitro wyparuje w 1 dzień. Po skończonym malowaniu nie myję pędzla , wsadzam do w farbę (w słoik z ktorego malowałem) i farbę razem z pędzlem zakręcam w reklamówke (najlepsze te z biedronki -szeleszczące) , potem w drugą. Ważne aby były szczelne. Tak zabezpieczony pędzel z farbą można przchowywać kilka miesięcy.

 

Potem se odwijam reklamówki i maluję sobie bo farba i pędzel nie zaschły.

 

Twój klej napewno paruje wolniej niż nitro ale patent z reklamówką warto to zastosować w tym przypadku. Mam nadzieje , że się sprawdzi ;-)

Posted

Jeszcze inaczej. Wsadz butelke dozownikiem w dol- wowczas ta skorupa bedzie sie tworzyc na gornej czesci, czyli po odwroceniu do normalnej pozycji bedzie na dole. Wtedy to juz nam nie przeszkadza.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.