darek.3333 Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 Na Babicach podczas lotu szkolnego rozbił się szybowiec Puchacz. Dwu kolegów - jeden sędziwy, doświadczony instruktor a drugi młody adept na początku swej drogi odeszli od nas bezpowrotnie. Cześć ich pamięci.
Air Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1616858,0,,szybowiec_spadl_na_bielanach_zgineli_uczen_i_instruktor,wiadomosc.html
madrian Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 O kurcze :shock: Niedaleko mojego miejsca pracy. Akurat dziś wziąłem wolne. :? Straszna tragedia. Co jakiś czas się zdaża, że przyziemią szybowcami na okolicznych łakach, ale dawno nie było w Babicach tak tragicznego wypadku. [*] [*]
meloow Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 [*] [*] niestety ten rok jest dość obfity w wypadki lotnicze
Ładziak Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 ['] Cześć Ich pamięci. A jeszcze tydzień temu SP-3323 tak efektownie brał zakręt... http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=2528
meloow Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 w faktach mówili że jest straszenie duże zainteresowanie kursami na szybole a instruktorów brak. Niestety podkreślili że instruktor z tego feralnego lotu miał tylko lub aż 75 lat ... chyba trochę dużo jak czynnego na pilota instruktora.
Marcus Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 [*][*]...Słyszałem w wiadomościach, że od pasa w górę byli zmiażdżeni...nie mieli szans przeżyc... ech....z nieba do nieba ... [*]Świetnie to ująłeś...
Eryk Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 jakiś czas temu u nas chłopaki sie troche połamali na bocianie. tutaj nie mieli juz szans. szkoda tego młodego, jak i tego doświadczonego
gładkilot Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 ...........................[*][*]................................
Barlu Posted August 29, 2009 Posted August 29, 2009 Szkoda ludzi [*]... "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" podobno.
darek.3333 Posted August 29, 2009 Author Posted August 29, 2009 Ja wierzę , że na ziemi jesteśmy przejściowo a prawdziwe cumulusy czekają tam w niebie. Mimo wszystko tragedia... Tadzio miał 72 lata ale był bardzo poczciwym instruktorem. Potrafił długo i ze szczegółami opowiadać o swych lotach sprzed lat jak to robił np długi dolot przez Otwock do Gocławia (dawne lotnisko AW a teraz duże osiedle bloków z wielkiej płyty) na Musze STD. Teraz mieszkał na Gocławiu i często podrzucałem go do domu z lotniska. Będzie nam go brakowało. Trudno dywagować nad przyczynami wypadku - wracali z lotu na sytuacje niebezpieczne - przeciądnięcia, korkociągi.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.