Skocz do zawartości

Witamy,a oto nasze skromne nagrania z lotów


GRZECHU I JURAS

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem dlaczego większość modelarzy przed startem sprawdza pracę silnika w pionie :?

 

Dla regulacji :D Najpewniejsza regulacja czy silnik nie jest przypadkiem niedolany jest w pionie. Główną role odgrywa lustro paliwa. gdy model jest poziomo rożnica jest taka że przy pałnym baku lustro jest powyżej iglicy, a przy lekko opróżnionym baku wyrównuje się z iglica i w skrajnie pustym baku rożnica jest rzędy 5cm.

 

Natomiast w pionowym locie przy pełnym baku paliwa różnica poziomu lustra paliwa a iglicy jest jakieś 7cm a przy pustym to i do 20cm może dochodizć.

 

Teraz łatwo policzyć sobie znając prawa fizyki jakei jest ciśnienie słupa cieczy h=20cm, i które to ciśnienie musza pokanoć spaliny :D

 

I całoś prowadzi do tego ze model w pionowym locie jest niedolany :D Co innego jest gdy mamy pompę paliwa wtedy nie ma rożnicy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jestem pod wrażeniem filmu o modelarnii, powierzchnia modelarnii ""lotnisko" tylko pozazdrościć. Mam tylko jedną uwagę sam palę :oops: :oops: ale staram się tego nie robić w modelani BHP i takie tam różne, a w szczególności jak jest ktoś poza mną w modelarnii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie to nie tylko kwestia miejsca utylizacji petów. W modelarni może się zdarzyć, że w powietrzu mogą być zawarte opary rozpuszczalników i to zapewne Bogusław miał na myśli wspominając o BHP. Opary cieczy palnych w zamkniętym pomieszczeniu i pecior w zębach to proszenie się o kłopoty. Pyły drzewne też potrafią zrobić niezłe BUM.Dodam, że ja też jestem z tych, co :faja: :oops: :devil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie i wy bracia Grzechu i Jurasie macie rację wszystko to prawda co piszecie i na to zwracam szczególną uwagę prowadząc zajęcia w modelarni z młodzieżą (BHP TO JAK DEKALOG), ale nie staram się dawać złego przykładu paląc w modelarni i poza jej murami (co taki 10 czy 12-latek sobie pomyśli o jego instruktorze), nie żebym się czepiał ale papieros mi się rzucił w oczy, sorki jak kogoś uraziłem. P.S. Tato mój jest instruktorem od 1955r. i nigdy odkąd sięga moja pamięć z papierosem w modelarni na zajęciach go nie widziałem (nie pali od 12 lat). Pozdrawiam raz jeszcze i bez urazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.