Janek Opublikowano 28 Września 2009 Opublikowano 28 Września 2009 Witam Jak donosi wywiad konkurencja z zachodu się zbroi więc trzeba działać. Czas na kolejne wunderwaffe. W tym roku ustanowiono nowy regulamin WWI na 2010 (maczałem w tym łapska) więc stosownym jest korzystać z jego dobrodziejstw czyli dodatkowe punkty za wielo-wielo płaty (np.3płaty). Za DR1 można dostać +30pkt do każdego lotu. Co prawda konstrukcja tego modelu, a zwłaszcza komplikacja 'skrzydłowa' nie wróży wybitnych osiągów w kombacie, ale co tam, trzeba robić wynalazki. Zresztą to nie chciwość 'punktowa' mną kierowała, bo pomysł zrobienia DR 1 pojawił się dużo wcześniej gdy dostałem zlecenie pomocy przy sklejaniu modelu plastikowego 1/28 (ten na zdjęciu -malowanie sprayem samochodowym ) Co do modelu to mam zamiar zrobić go tradycyjnie, kadłub skorupa i skrzydła styro/fornir. Wymiary to 1/8 +5% na kadłubie, a na skrzydłach to się jeszcze pomyśli. Plany (papierowe) mam różne ale bazuję na rysunku oryginału, chociaż po przeskalowaniu dodałem mu kawałek z przodu i urwałem z tyłu. Profile Clark-y dałem zaklinowanie na razie ok 2 stopnie na skrzydłach dolnym i środkowym. Na zdjęciu jest poheftkowane na CA parę desek (sklejka budowlana 4mm), jak na razie więcej było zastanawiania się niż działania. W porównaniu z np. Oeffagiem ma dużo prostszy kadłub, w zasadzie kwadratowe pudło, w połowie zaczyna się rozszerzać na silnik, a na górze lekko zaokrąglony.
pacek Opublikowano 28 Września 2009 Opublikowano 28 Września 2009 no proszę, w niedziele widieliśmy rysunki, a tu robota wre, a na zachodzie bez zmian to znaczy są zmiany ale nie tak duże jak bym sobie życzył
ryukishin Opublikowano 30 Września 2009 Opublikowano 30 Września 2009 O kurcze blade :shock: Sprzęcior się zapowiada niezły... Przepraszam, że tak pod temat się podepnę, ale nurtuje mnie wykonanie takiego laminatowego kadluba... Troszkę poszukałem informacji, ale konkretów brakuje, tzn. jak przygotować bryłę kadłuba (sklejka+wypełnienia) do laminowania? Wiem, że najlepiej poszpachlować (ale czym, jak i ile warstw?)...ilu warstw tkaniny użyć i jakiej żywicy... Fokker oklejany będzie folią? Za wszelakie wskazówki dzięki. Będę obserwował temat (Camela też).
Janek Opublikowano 30 Września 2009 Autor Opublikowano 30 Września 2009 Siemasz Ja robię te kadłuby trochę inaczej niż w przypadku często spotykanych metod (chodzi mi o robienie połówek). Co do wypełnienia to różnie (balsa, mdf, styrodur) ale w przypadku Dr1 wypełnię styrodurem (można ładnie poprzycinać drutem i kształt pojawia się dużo szybciej). Następnie przelaminuję ze 2 razy tkaniną 100g z użyciem żywicy która nie zje styroduru np. lh160 (w każdym razie nie na styrenie bo zjada styrodur). Gdy to jest zrobione szpachlujemy większe wertepy (może być szpachla samochodowa finish) i szpachlujemy szpachlą natryskowa np. w sprayu (filer). Następnie polerujemy papierem wodnym na mokro. Negatywy trzeba też robić na żywcy która nie zjada styro bo może rozwalić nawet zaszpachlowane i zalaminowane kopyto styrodurowe. Co do metod alternatywnych, ale wybiegających myślą w przód to słyszalem o oklejaniu kopyta folią antic w celu uzyskania faktury płótna. Arek (Pacek) tak ma zamiar robić. Poza tym podobno będzie pokrywał kopyto sklejką 0.8 ale to musimy poczekać aż uaktualni swój temat o kamelu ponieważ tam ma zamiar wprowadzić te cuda. Foker nie bedzie oklejany folią (tj forma nie będzie oklejona), zrobię jakieś skromne podziały i detale, musi być gładki aby zwiększone opory dodatkowych skrzydeł nadrabiać czystością powierzchni Chyba że kopyto przeżyje rozformowanie to może okleję na druga wersję, chociaż jakoś nie bardzo widzi mi się rozformowanie tych pionowych powierzchni dołu kadłuba. pozdro
ryukishin Opublikowano 30 Września 2009 Opublikowano 30 Września 2009 Dzięki bardzo za wskazówki. Teraz mam jako taki obraz w głowie jak takie cudo wykonać. Pozwolę sobie jeszcze skorzystać z dobrodziejstwa i zapytać.. Ja robię te kadłuby trochę inaczej niż w przypadku często spotykanych metod (chodzi mi o robienie połówek). To znaczy, że jak mam dwa gotowe, wyszpachlowane itd. kopyta (kadłub podzielony wzdłuż), na jedne jak i drugie nakładam warstwy tkaniny, po wyschnięciu żywicy zdejmuję i dwie połówki potem łączę?
Janek Opublikowano 30 Września 2009 Autor Opublikowano 30 Września 2009 No nie. 1.Najpierw robisz szkielet drewniany składający się z dwóch jednakowych lustrzanych połówek. 2. Wypełniasz go np. styrodurem 3. Wyprowadzasz wstępnie powierzchnię 4. Oblaminowujesz formę. 5. Szpachlujesz 6.Wygładzasz 7 Szpachlujesz 8.Wygładzasz 9 Szpachlujesz 10.Wygładzasz .. (itd) . . .. 150. Dorabiasz detale, bajery 151. Dajesz rozdzielacz (wielokrotnie pastując). 152. Robisz na kopycie formę negatywową poprzez nałożenie żelkotu, tkaniny i maty szklanej. Połówki kopyta przykręcasz do grubego mdf-u (30mm) oklejonego folią samoprzylepną i potraktowanego rozdzielaczem. Daje to odpowiednie krawędzie i gwarantuje że z kopyta nie zrobi się banan. 153. Rozformowujesz i kopyto odkładasz na półkę (kopyto przydaje się jeszcze aby zorientować względem siebie negatywy przed przewierceniem otworów na śruby). 154. Na przygotowaną (otwory na śruby i otwory do wnętrza) formę negatywową dajesz rozdzielacz 155. Przed rozpoczęciem laminowania można malnąć formę akrylem od wewnątrz w celu uzyskania koloru produktu. Miejsca gdzie nie da się doprowadzić do styku tkaniny z formą należy wypełnić żelkotem np z mikrobalonu (taki ultralekki proszek kwarcowy czy jakiś tam, który miesza się z żywicą). Robisz kadłub w negatywach czyli jakby od środka i łączysz 'na mokro' skręcając ze sobą formy negatywowe i zaklepując szef w środku przyszłego kadłuba którym jest zostawiony kawałek tkaniny z jednej strony podczas laminowania. Tkaniny 100 i 48 po jednej warstwie, w miejscach wrażliwych dodatkowo kawałki 100g i 'podłużnice' z rowingu węglowego. 156. Rozkręcasz śruby i 'wyjmujesz' gotowy kadłub wyglądający tak jak kopyto z negatywów. Następny kadłub robisz już w ramach punktów 154-156 co zajmuje relatywnie dość niewiele czasu czyli jakieś 3-4 godziny (cała zabawa od planu papierowego do produktu to min 50 godzin - dla takiego kadłuba jak do dr1 (oczywiście w zależności od dopracowania)). Kadłub Oeffaga zajął coś 60 godzin lub ciut więcej ale kształt był dużo bardziej wymagający i wypełnienie było balsowe (ale bez oblaminowania - co akurat było bez sensu).
ryukishin Opublikowano 30 Września 2009 Opublikowano 30 Września 2009 Wielkie dzięki za wyczerpujący opis
Janek Opublikowano 30 Września 2009 Autor Opublikowano 30 Września 2009 Nie ma sprawy. Wracając do meritum czyli modelu, trochę podokładałem desek i teraz wygląda to tak: Teraz czeka mnie wzmocnienie soudalem 'spawów' (na razie klejone na CA), oszlifowanie tego co wybitnie nie pasuje, wzmocnienie miejsc pod kołki orientujące połowki wzg siebie i wypełnienie styrodurem. A później jak może konkurencja od 'kamela' użyczy piły do styro to się go podrówna. Obawiam się że może być przerwa techniczna w budowie z powodu nadchodzących dożynek
pacek Opublikowano 1 Października 2009 Opublikowano 1 Października 2009 no toś mnie zawstydził, :oops: zacząłem wcześniej a zostałem daleko w tyle, częściowo z powodów błędów koncepcyjnych, ale popatrzyłem na foto twojego kopyta i chyba już wiem
Janek Opublikowano 1 Października 2009 Autor Opublikowano 1 Października 2009 Uff dziś wypełniłem skubańca styrodurem. Stwierdzam że nie jestem mistrzem w cięciu styro-piłą, szpachlowania będzie sporo. Dzięki Arek za pożyczenie sprzętu!
pacek Opublikowano 2 Października 2009 Opublikowano 2 Października 2009 ten to ma tempo :shock: :mrgreen:
Janek Opublikowano 5 Października 2009 Autor Opublikowano 5 Października 2009 Zaczynam jednak oklejać bo powierzchnia jest marna. Zdecydowałem się na fornir, bo jest cienki. Na to pójdzie jeszcze tkanina.
Janek Opublikowano 5 Października 2009 Autor Opublikowano 5 Października 2009 Rzeźbienia ciąg dalszy, jedna strona prawie oklepkowana. Idzie to sprawnie i jest w miarę równe. Ale to zasługa kanciastego kadłuba.
Janek Opublikowano 7 Października 2009 Autor Opublikowano 7 Października 2009 Mija 30 godzina zabawy. Jedna połówka już prawie 100% oklepkowana, brakuje przodu. Wypełnienie pod środkowy płat, pojawi się dopiero gdy druga połowa będzie zrobiona. Nie jest jakoś szczególnie równo i są gdzieniegdzie wertepy, ale na to pójdzie jeszcze tkanina i później szpachla. Pojawiła się lekka asymetria bo na drugiej połówce przetłoczenie w kierunku silnika jest trochę bardziej łagodne, ale zostawię już tak.
Janek Opublikowano 9 Października 2009 Autor Opublikowano 9 Października 2009 Mijają kolejne godziny zabawy z 'Deerem'. Dzięki uprzejmości kolegi Stasia (dzięki wielkie!) pojawiła się taka oto dotoczona z mdfu część : Po czterech godzinach walki udało się ją przyklajstrować do reszty i powstał taki oto 'aerodynamiczny' kaban
ECO400 Opublikowano 10 Października 2009 Opublikowano 10 Października 2009 piękna robota od początku obserwuję ten temat i bardzo mi się podoba. Jaką życicą i tkaniną będziesz laminował kopyto :?:
Janek Opublikowano 10 Października 2009 Autor Opublikowano 10 Października 2009 Kopyto i formy żywicą LH 160, tkaniną 48g dwa razy. Ale to się jeszcze zobaczy. Dorobiłem mu 'twarz'. Co prawda te ranty są ryzykowne (będą klinowały formę) ale są na tyle małe że powinny wyjść.
Janek Opublikowano 13 Października 2009 Autor Opublikowano 13 Października 2009 Wbrew opiniom konkurencji od wielbłąda jakoby projekt przeszedł w sferę tajną umieszczam kilka zdjęć. W zasadzie niewiele się zmieniło, całość została oblaminowana i przez chwilę miała 'fakturę' tkaniny. Tu akurat dzisiejsze wypełnianie kabiny i wnęki na skrzydło. Mimo że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł a nie przy budowie modeli - druga połowa została już dziś brutalnie potraktowana szpachlo-filerem i wygląda tak: Może nie wszystkie linie przechodzą płynnie w pozostałe, ale trudno tak już musi być.
madrian Opublikowano 13 Października 2009 Opublikowano 13 Października 2009 Albo więcej szpachli i szlifowania... :twisted:
Janek Opublikowano 14 Października 2009 Autor Opublikowano 14 Października 2009 Noo tak, szpachli będzie więcej oczywiścuie, to na zdjęciu nie było wogule równane tylko raz malnięte. Chodziło mi o wyprowadzenie głównych linii 'nadwozia' które po 'pomalowaniu' obajwiły się jako nie do końca doskonałe
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.