Gość kotecek Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 w MOK w Pszowie w środę 11.11.2009 odbyły się zawody Aeroklubu ROW w styrkach, organizatorami zawodów były: Aeroklub ROW i nasz Pszowski MOK, styrek - salamandra a tu główny sędzia, zamiast sędziować, zajmuje się regulacją i puszczaniem przypadkowo złapanego modelu, oj Panie Janku ...
Tomisław Piotr Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 kotecek, Z dużą dozą sympatii śledziłem Twoje losy, problemy z założeniem modelarni, jej założenie i funkcjonowanie. Widziałem pasję z jaką zakładałeś, pokonywałeś trudności i rozbudzałeś entuzjazm. Ale te zdjęcia powalają indolencją, pomijam jakośc (dawno nie widziałem tak złych zdjęc), to nawet obrócic we właściwą stronę Ci się nie chciało. Nie chcę się wyrażac ale to wygląda tak, popatrzcie, tu narobiłem, tak wygląda moje g...
piejar Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 kotecek to faktycznie pasjonat (miałem okazję poznać). Zrobił zawody, widać, że nawet parę osób przyszło :wink:. Zdjęcia są kiepskie i byle jak wstawione ale myślę, że trochę się Tomisławie zagalopowałeś w tym niesmacznym komentarzu.
Gość kotecek Opublikowano 13 Listopada 2009 Opublikowano 13 Listopada 2009 przyznaję, że że chciałem jak najszybciej pokazać dzieci puszczające rzutki warte 1 zł i ich rodziców gotowych dla swego dziecka przyjechać po styrka z odległości 30 km, a potem przywieźć dziecko i MODEL na zawody (w sumie przejechali ze 120 km, dla czegoś o wartości jednej złotówki !!! chyba pobili rekord Ginesa w "niepoważności" ...) a teraz katharzis i posypywanie głowy popiołem, wygłoszę samokrytykę: 1. jak na złość wysiadły mi baterie do mojego aparatu foto, 2. nie przewidziałem, że te zawody się odbędą, że ktokolwiek przyjedzie, raczej liczyłem na kompromitację i pustą salę - stąd moje nieprzygotowanie, 3. zdjęcia z telefonu są do bani, (telefon też jest do bani ...,), 4. nie pomyślałem o obracaniu zdjęć, PRZEPRASZAM już obracam.
cobra Opublikowano 13 Listopada 2009 Opublikowano 13 Listopada 2009 Zdjęcia do bani są. To prawda, ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze! Ważne jest to, że jest osoba, która podchodzi do tematu z pasją i potrafi innych tą pasją zarazić. Pomijając złośliwość rzeczy martwych, nie każdy musi robić świetne zdjęcia. Niech każdy robi to, co potrafi robić najlepiej. Kotecek - tak trzymaj! Moje gratulacje.
Tomisław Piotr Opublikowano 13 Listopada 2009 Opublikowano 13 Listopada 2009 Chyba się zagalopowałem w tym swoim komentarzu, przepraszam :oops: . Poczułem się urażony, bo śledziłem działania kotecek, a tu nagle coś takiego. Nie chciałbym byc źle zrozumiany, nie oczekuję super zdjęc jakie wykonują specjaliści od reklamy. Mogę zrozumiec pechowy zbieg okoliczności, jaki miał tu miejsce. Jeśli mam informację. A było..? Przepraszam za swoje uniesienie, to dlatego że się zaangażowałem emocjonalnie. :roll:
hubert_tata Opublikowano 13 Listopada 2009 Opublikowano 13 Listopada 2009 A mnie te zdjęcia bardzo poruszyły. Bohaterowie fotek są autentyczni i ich modele (jak sam piszesz za 1zł) są pewnie dla nich najważniejsze i najlepsze na świecie. No a jakość zdjęć..., być może właśnie przez swoją nieprofesjonalność świadczy o zaangażowaniu. Powtórzę słowa Cobry: Kotecek - tak trzymaj.
KaliN Opublikowano 13 Listopada 2009 Opublikowano 13 Listopada 2009 Pamiętam jak i mnie te takie najmniejsze i najtańsze rzeczy cieszyły (w końcu to tylko kilka lat wstecz) A zdjęcie 6 od dołu najbardziej mi się podoba
darek.3333 Opublikowano 14 Listopada 2009 Opublikowano 14 Listopada 2009 Dla mnie też zaangażowanie jest najważniejsze. A zdjęcia nie są takie złe :wink: Dołączam się : Kotecek - tak trzymaj (no i trzymaj się w ogóle) :wink:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.