Skocz do zawartości

Historia moich początków modelarstwa - odbudowa modelu.


darek.3333

Rekomendowane odpowiedzi

Już pisałem na forum , że zaczęliśmy z synem naszą przygodę z modelarstwem od kupienia modelu na allegro. Miał być łatwy w pilotażu, w zasadzie sam latać a jak się go mniej - wiecej skierowało na pole to sam miał lądować. Taka przynajmniej była opinia sprzedającego modelarza. Jako zupełni laicy kupiliśmy od niego wszystko łącznie z zabytkową aparaturą , która potem nawet do modelu z EPP się nie nadawała. :cry: Po 20 sek lotu nasz model wyglądał tak:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=628

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=626

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=630

 

Dotarło do mnie , że model sam jednak nie lata. Zbudowałem Pipera J3 z EPP , nauczyłem się latać, potem był TOTO-0 z depronu. potem Puzzel 1600 spalinowy , konstrukcyjny. Ostatnio stwierdziłem , że dojrzałem do odbudowy naszego pierwszego modelu. I po dłuższym dłubaniu w piwnicy (dość długim bo żona straszy rozwodem) udało mi się conieco posklejać:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=2957

 

Siedzi w nim silnik Saito 100, rozebrany , przemyty i odpalony (ładnie chodzi). Niezły model wybrałem sobie na naukę latania. :wink: Model po sklejaniu jeszcze nie oblatany. Jak się nie rozpadnie to może jakiś filmik wrzucę. ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wybrałem się z moim acrobatem aby go oblatać w ostatnią niedzielę przed wieczorem. Nie padało i wiatr był słaby. Uzbroiłem model i okazało się, że coś źle ustawiłem w aparaturze. Lotki wychylały się w złą stronę. Nie wiele myśląc przetawiłem rewers na kanale 1. Efekt był taki , że przy wychylaniu drążka lotki wychylały się... w tą samą stronę. Nie miałem instrukcji aparatury więc się poddałem i model nie poleciał tylko się przewietrzył

:wink:

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=3081

 

Miałem inny model ze sobą więc i tak polatałem. A w domu olśniło mnie , że lotki ustawiłem jako klapo-lotki więc są podpięte do dwu kanałów i trzeba było na dwu kanałach przestawić rewers a nie na jednym. :wink: Model nadal czeka na oblot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby EXTRIM?

Nie wiem jak się nazywa ten model bo go kupiłem na alledrogo. Ale to nie EXTRIM z Aretxu. Jakaś własna robota z planów. Model ma 1,6m rozpiętości i 15ccm 4T silnik pod maską. :wink:

 

 

PS - no i w końcu poleciał po raz drugi i wylądował szczęśliwie po raz pierwszy... :wink: Choć mało brakowało pod koniec aby się spotkał z operatorem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

U mnie na lotnisku jak się ląduje szybowcem to trzeba krzyknąć "szybowiec ląduje" oczywiście po angielsku.

Słyszę właśnie że coś podobnego wprowadzono i w Polsce. :rotfl:

Tylko dziwne to hasło. :oops:

Ktoś się wychował na filmie "Seksmisja" :jupi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daty nie pamiętam ale też tam latam ze znajomym

ja latałem tam piperkiem j-3 cub 150 cm i lazy bee

a znajomy pigi 3d i ultimate może mnie kojarzysz ?

Czy to Ty miałeś rewers na lotkach w tym Piperku?? Jeśli tak to kojarzę... :wink:

Model starałem się odbudować aby nie straszył ale do profesjonalizmu trochę brakuje :wink: Ale i tak fajnie lata... tylko nie trzeba się za bardzo zapatrzeć przez obiektyw jak ląduje. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.