Skocz do zawartości

Pierwszy model Cessna 480 by PELIKAN


Qbatus

Rekomendowane odpowiedzi

Krety to chleb powszedni początkujących modelarzy. Mój pierwszy lot FunJetem trwał kilkanaście sekund - potem prawie 2 tygodnie klejenia i składania na nowo.

Teraz już nie rozbijam modelu. Dalej latam tym samym.

Żeby Ci było raźniej to pooglądaj moje

.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Hehe no to dobrze :)

Ale martwię się jeszcze inną rzeczą. Mam nadzieję, że ośkę silnika można zmienić bez problemu i nie trzeba będzie kupować nowego silnika, prawda ?

Nie doczytałem jaki masz silnik w tej Cessnie. Ale w sklepach modelarskich jest sporo oferowanych osiek do silników. W każdym można wymienić ośkę , łożyska itd, nie trzeba kupować nowego. Ja po kolejnym krecie gdzie właśnie była wymieniona nowa ośka i nie wytrzymała jednego lotu nauczyłem się prostować ośki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za rady i słowa otuchy. Wkurzające jest tylko to, że model kosztujący mnie wiele wyrzeczeń nie jest już taki nowiutki i czysty :P ale do tego trzeba się przyzwyczaić. Dziś zaraz po pracy pędzę do sklepu dokupię uszkodzone części i zabieram się do naprawy.

A wczoraj wpadłem na pewien pomysł. Po oglądnięciu dokładnym modelu myślę o przerobieniu go na "pseudo akrobata". Co o tym myślicie:

Dla przypomnienia to RTF Cessna 480 f-my pelikan-konstrukcja skrzydła pianka (chyba EPP), konstrukcja kadłuba - skorupa ze sztywnego tworzywa sztucznego ze wstawkami ze sklejki i styropianu. A pomysł jest taki:

Wyciąć część kadłuba z kabiną tak mniej więcej do połowy wysokości kadłuba (część ogonowa bez zmian) i dorobić górną część z małą kabinką taką jak mają akrobaty (Konstrukcja balsa depron)

Zamontować skrzydło od dołu kadłuba i dorobić podwozie z tylnym kółkiem

Myślę jeszcze o przerobieniu skrzydła. W tej (jak chyba w każdej) Cessnie skrzydła nie są proste tylko lekko uniesione do góry. Można więc wyciąć środkową część i montować dwa niezależne skrzydła do dorobionej części w dole kadłuba, tak by były w lini prostej.

Oczywiście nie chce przerabiać tego modelu który mam, tylko kupić nowy kadłub, skrzydło i na tym eksperymentować.

Jak będę dziś w pracy miał chwilkę to siądę do Photoshopa i "zwizualizuję" mój pomysł :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na przykład tak http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=9460 a co do przeróbki cessny na acrobata to moim zdaniem chyba lepiej od początku zrobić coś z depronu i styroduru niż przerabiać górnopłata z małymi powierzchniami sterowymi i wzniosem na skrzydle. Poza tym taniej jest zrobić coś samemu niż kupować gotowe elementy i je przerabiać :roll:

 

Cimek-a gdzie w CD-RoM'ie masz silnik z ośką srednicy 3mm?Ręce opadaja normalnie,założę się ze gdzieś to zasłyszałeś i teraz chcesz na siłę pomóc-tak owszem,w CD-ROM'ie,ale jako ośki wykorzystuje się stalową prowadnicę lasera!!!

Cimek może nie wiedział ale Ty już powinieneś wiedzieć że większość( nie znaczy wszystkie) CD-romy mają silniczki które kręcą talerzem z ośkami o średnicy 3mm a to że do naszych potrzeb się nie nadają z racji długości to zupełnie inna para kaloszy :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... na błoniach.

Ja mam tylko taką dygresję: Błonia, ze względu na ilość spacerowiczów, psów i innych modelarskich szykan, nie bardzo nadają się do latania. Dlatego proszę Cię, żebyś zachował szczególną ostrożność latając w tym miejscu. Nie potrzeba nam modelarzom notatek prasowych, w których model, człowiek i wypadek pojawią się w jednym zdaniu.

 

Poza tym powodzenia w odbudowie modelu. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem wcześniej o inne miejsca do latania ale nie było odzewu. Słyszałem, że na starym lotnisku na Czyżynach są jakieś zakłócenia a innego miejsca odpowiedniego do latania nie znam. W takim razie ponawiam apel. Napiszcie proszę gdzie latacie w Krakowie!!

 

A co do Błoni, to nie martwcie się. Latam w tym najszerszym miejscu na samym końcu, gdzie raczej ludzie nie chodzą, a nawet jeśli już ktoś się zabłąka to uważam i nie latam nad głowami.

Poza tym powodzenia w odbudowie modelu. :-)

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do budowy akrobata to podzielam zdanie kolegi bzika4, że lepiej zbudować takiego akrobata z depronu. Będzie taniej i taki model z depronu to też bardzo wdzięczna sprawa. Poza tym można nabrać wprawy przed wykonywaniem konstrukcyjnych modeli z drewna. Ja na moim TOTO-0 , górnopłacie z depronu wykonuję sporo figór akrobacyjnych a jak zwiększyłem skłon silnika to nawet na plecach mogę polatać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sprawa wygląda trochę inaczej. Nie mam za bardzo miejsca na warsztat (mieszkam z żoną i dwójką dzieci na 50 m2) a wiem co to znaczy wpaść w wir pracy nad modelem-kiedyś sklejałem Młode Modelarze i cały pokój był zawalony skrawkami papieru :devil:

A jak chyba każdego z nas ciągnie do przerabiania naprawiania ulepszania a przede wszystkim budowania modeli. Skoro więc nie mam warunków do rozłożenia się z półtorametrowym skrzydłem i dłubania przy nim całymi dniami wpadł mi do głowy pomysł jaki opisałem wcześniej.

Wbrew waszemu sceptycznemu podejściu ja na prawdę uważam że to może nie najlepszy ale dobry pomysł.

Będzie taniej

...jeśli zrobię z depronu. Czy na pewno?:

http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2957,kadlub-do-modelu-pc-cessna-480-pelikan

http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2626,maska-do-modelu-pc-cessna-480-pelikan

http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2628,skrzydlo-do-modelu-pc-cessna-480-pelikan

W sumie coś koło 100 zł. Nie wiem dokładnie ile kosztuje depron ale wiem że trzeba go dużo :P A całe bebechy przy budowie od podstaw i tak bym musiał kupić.

i taki model z depronu to też bardzo wdzięczna sprawa. Poza tym można nabrać wprawy przed wykonywaniem konstrukcyjnych modeli z drewna

Wiem że więcej zabawy i satysfakcji jest przy budowie samolotu od podstaw ale z przytoczonych powyżej powodów póki co nie mam na to warunków. A tak to zostanie mi tylko zamontować skrzydła pod kadłubem (już nawet mam prawie gotowe rozwiązanie jak to zrobić) pobawić się trochę z depronem żeby dorobić górną część kadłuba i zmodyfikować nieco skrzydła i stery. Ta cessna ma strasznie kiepskie zawiasy. po prostu sklejone na luźno z dwóch stron taśmą klejącą. I tu jest właśnie dla mnie pole do popisu:) Przy okazji wymiany zawiasów można również zmodyfikować stery by powiększyć wspomniane już przez bzik4 powierzchnie sterowe. Ale ok, jak zabiorę się do pracy będę zdawał zainteresowanym relację :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie coś koło 100 zł

teraz ja policzę koszty deproniaka :D

depron 6mm 1,2m kwadratowego - 6,99pln

klej polimerowy 0,5l - 7pln

5 listewek sosnowych - 7,5 pln

papier śniadaniowy -1,99pln

wikol - 2 pln

sklejka owocówka - "poproszę" :mrgreen:

razem: 25,48pln

do tego jeszcze kilka złotych na bowdeny i dźwigienki

 

bebechy można przełożyć z cessny

a samolot robić w kuchni :P jak już dzieciaki śpią a "połówka" ogląda "Barwy szczęścia" albo "M jak miłość" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się zgodzę z bzikiem - bebechy można wykorzystać - ja mam zamiar tak zrobić z ASW-28 wykorzystując część jego bebechów do "napędzenia" RWD-5 (chyba, ze zaskoczy mnie nagły dopływ gotówki). Jeśli masz możliwość wykorzystania wszystkiego z Cessny - pomyśl i tak zrób.

Napisałeś wcześniej, że kleiłeś MM (Mały Modelarz dla niewtajemniczonych w kartony ;) - wiesz zatem, że modelarstwo to hobby wprost nienawidzące pośpiechu - wręcz jest on surowo niewskazany. Czasami warto przespać się z problemem i zwalczyć przemożną chęć latania aby coś zrobić dobrze a może i lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chyba macie rację. Tylko, że podczas trwania "M jak Miłość" to ja zdążę się tylko z tym wszystkim rozłożyć :P co dopiero mówiąc o zabraniu się do roboty...ok wiem, że się trochę czepiam, pewnie macie rację. Ale rację całkowitą masz Ty fitter:

modelarstwo to hobby wprost nienawidzące pośpiechu - wręcz jest on surowo niewskazany

Jak już wcześniej pisałem złamała mi się ośka silnika w mojej Cessnie. Zapominając o świętej zasadzie zacząłem wyciągać starą i za ch... nie chciała wyjść. Wywierciłem więc w deseczce (dębowej) otwór na ośkę położyłem obudowę silnika na niej tak, żeby wybita ośka się w nim znajdowała, wziąłem śrubokręt, młotek i zacząłem wybijać. No i oczywiście waliłem tak mocno, że pokruszyłem magnesy :oops: Nie wiem czy da się dokupić tylko obudowę z ośką i magnesami. Wątpię więc pewnie będę musiał dokupić cały silnik :(

Na szczęście z resztą sobie poradziłem już lepiej. Półeczka na montaż serw w kabinie wyszła całkiem nieźle, model poklejony i jak nabędę nowy silnik będzie gotowy do lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj Qbatus, zanim zacząłeś wybijać ośkę trzeba było wykręcić taki mały czarny "pipsztyk" z obudowy i wtedy ośka wyszła by sama, teraz poza pokruszonymi magnesami pewnie masz pogięty wirnik (ale to tylko moje czarnowidztwo) może nie jest tak źle spróbuj poskładać silnik do kupy a magnesy jak się da powklejaj na kropelkę ja będzie działał to Ok a jak nie to tu masz silnik do swojej cessny http://hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=8474&Product_Name=A28L_brushless_Outrunner_920kv z przesyłką to pewnie ze 30pln Cię wyniesie, ale jak zwykle jest jedno "ale" jest okres przedświąteczny i poczta już nie wyrabia jak zamówisz teraz to dostaniesz po nowym roku więc alternatywą może być silnik e-max 2822 ale jego musiałbyś przerobić na montaż za wręgą co jednak nie jest sprawą zbyt skomplikowaną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz to już to wiem. Byłem dziś rano w modelarskim i się tego dowiedziałem. No i facet w sklepie powiedzial dokladnie to samo co ty :) Spróbuję go uruchomić tak jak jest a jeśli nie to mają w sklepie zamiennik do tego modelu, wiec nie ma problemu, ale dzięki za link, może się jeszcze kiedyś przyda. (mam nadzieję że nie szybko :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest nowy silnik naprawione servo dorobiona półeczka do montażu serv i założone nowe śmigiełko :) nowy silnik jest mocniejszy od starego wiec będę mógł założyć większe śmigło, ale po konsultacji z Panem w sklepie stwierdziłem, że na razie zostanę przy starym, aż nie nabędę więcej doświadczenia.

Oj początki jednak są trudne, przez mój brak doświadczenia i pośpiech musiałem dołożyć jeszcze ponad stówę do modelu. Cóż, życie jest ciężkie, byle by się żona nie dowiedziała :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.