Skocz do zawartości

problem z RWD5


jadek

Rekomendowane odpowiedzi

(1) Dlaczego nie lata ?

 

Czyli mamy napięcie 9 volt i prąd 4 A. Moc na wejściu na silnik 40W. 600g RWD tak nie poleci (IMHO potrzeba min 80W a najlepiej 120W). Winny jest pakiet, który nie wyrabia prądowo. Dlatego też Marcin (Skazoo) zalecał pakiety 8xKAN1100.

 

(2) Jaki silnik BL ?

 

Emax 2822 waży 40g. Jeżeli silnik BL ma działać sprawnie, to nie obciążam go więcej niż ok 3W/g. Dla 2822 rachunek daje 120W czyli z pakietu 3s (ok 12v) = 10A.

 

Można go przeciążyć dając większe śmigło, jednak wtedy wzrastają straty. W ekstremalnych przypadkach można spalić uzwojenie.

 

Dla przykładu w klasycznym Zagi 120cm latałem na 2822 najpierw na śmigle 8060, następnie zmieniłem na 8040. Dynamika lotu nieznacznie słabsza, czas pracy silnika +40%.

 

Do RWD zamiast 2822 (na którym też będzie poprawnie latać) proponuję motorek typu "Dzwonek 2410-08T 890kv" z pakietem LiPo 3s pojemność 1800 do 2200 + smigło 1047. Duży pakiet umożliwi wyważenie modelu.

 

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Jerzy Markiton

Michale - nie chciałbym by wyszła z tego licytacja czy jakiś ślepy upór. Nie potrafię zrozumieć dlaczego do tej RWD-ki trzeba aż tyle mocy ? Latamy w modelarni 350g deltą (1m Zagi) z napędem Mabuchi 280 + przekładnia. Na 7 ogniwach 600 mAh bierze 2 A i lata fantastycznie. Wczoraj skończyłem dla przyjaciela depronowego Storcha, od Robbego, napęd 280 z przekładnią 4,1/1. Zalecane zasilanie: 6-7 cel. Ponieważ KAN-y 1100 nie weszły zastosowałem 2 lipole 800 mAh. Masa wyszła 300g. Pobór prądu - 1,8A i zrywa się z podwozia.... Na 400 z przekładnią 3,5-4,5/1 lataliśmy w szybowcach 1,5 - 1,8m, które ważyły średnio 800g, ale i 900g udało się komuś zrobić. Latały zupełnie przyzwoicie ! Zgoda, w słabszym wiaterku, w mocniejszym to było Meine kampf....

Gdyby te akumulatory (w RWD-ce) nie wyrabiały prądowo byłby większy spadek napięcia przy maks. obrotach. Jeśli cała reszta jest O.K. to jedynym wytłumaczeniem jest silnik na wyższe napięcie (12V ? ), czyli inaczej: zbyt małe kv. Można mu założyć teraz większe śmigło ale sprawność jeszcze zmaleje i na wale możesz nie dostać nawet 20W. Stąd moja propozycja: podnieść napięcie zasilania celem zwiększenia obrotów śmigła. Powyższe podyktowane najniższymi kosztami i chęcią uratowania już zabudowanego napędu.

Jasne, że silniki bezszczotkowe są lepsze ale zamiana to i silnik i regulator i akumulator i przeróbka konstrukcji... Duży cięższy lipol to tylko dłuższy czas latania z wszystkimi minusami. W tym koszty. Uczucie jest takie jak w maluchu z 200l zbiornikiem paliwa... Pojedzie ? Pojedzie ! W zimie nawet lepiej !

Nigdy tej RWD-ki nie robiłem ani jej nikomu nie polecałem ale co w niej jest, że potrzebuje 120W napędu ?

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi ale zamiast inwestować od nowa w napęd, regulator i nowy pakiet aku. to lepiej dołożę dwie cele takie same i zobaczę jak silnik będzie pracował . Muszę jeszcze ustawić środek ciężkości i jaj będzie latał to wrzucę filmik z odlotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku -

nie zgodzę się, że model trenerka (nie szybowca) o masie ok. 800g z napędem szczotkowym poleci poprawnie (start z ziemi) na 40W mocy.

 

Michale - nie chciałbym by wyszła z tego licytacja czy jakiś ślepy upór. Nie potrafię zrozumieć dlaczego do tej RWD-ki trzeba aż tyle mocy ?

Nie taki jest zamysł moich postów w sprawie RWD. Tutaj mamy do czynienia z dwoma problemami - (1) - dlaczego nie lata ? Moim zdaniem przyczyna leży po stronie pakietu . (2) czy dać BL Emax 2822 - Moim zdaniem można, będzie lepiej, ale poleciiłem inny, moim zdaniem lepszy motorek.

Latamy w modelarni 350g deltą (1m Zagi) z napędem Mabuchi 280 + przekładnia. Na 7 ogniwach 600 mAh bierze 2 A i lata fantastycznie. Wczoraj skończyłem dla przyjaciela depronowego Storcha, od Robbego, napęd 280 z przekładnią 4,1/1. Zalecane zasilanie: 6-7 cel. Ponieważ KAN-y 1100 nie weszły zastosowałem 2 lipole 800 mAh. Masa wyszła 300g. Pobór prądu - 1,8A

Znowu się zgadzam, sam mam kilka depronowców (+/- 300g) i latają - ale tutaj mamy do czynienia z modelem powyżej 600g, 140cm rozpiętości, wolnym i sympatycznym do nauki trenerkiem, z grubym profilem. Tu mam nadzieję, że odpowiedziałem na:

Nigdy tej RWD-ki nie robiłem ani jej nikomu nie polecałem ale co w niej jest, że potrzebuje 120W napędu ?

 

Ja robiłem już dwie (druga wersja z lotkami lata gorzej). Paru młodych nauczyło się na "krowie" latać...

Nie potrzebuje 120W, do lotu wystarczy połowa (do startu więcej), jednak, odpowiednio dozowany nadmiar mocy pozwala zaoszczędzić na kleju.

Zgoda, w słabszym wiaterku, w mocniejszym to było Meine kampf....

 

ditto

Gdyby te akumulatory (w RWD-ce) nie wyrabiały prądowo byłby większy spadek napięcia przy maks. obrotach. Jeśli cała reszta jest O.K. to jedynym wytłumaczeniem jest silnik na wyższe napięcie (12V ? ), czyli inaczej: zbyt małe kv. Można mu założyć teraz większe śmigło ale sprawność jeszcze zmaleje i na wale możesz nie dostać nawet 20W. Stąd moja propozycja: podnieść napięcie zasilania celem zwiększenia obrotów śmigła. Powyższe podyktowane najniższymi kosztami i chęcią uratowania już zabudowanego napędu.

 

Nie rozumiem jak to ma pomóc ? Czyli jeżeli ogniwa są przeciążone prądowo to dajemy ich więcej i jest OK ?

Jasne, że silniki bezszczotkowe są lepsze ale zamiana to i silnik i regulator i akumulator i przeróbka konstrukcji... Duży cięższy lipol to tylko dłuższy czas latania z wszystkimi minusami. W tym koszty. Uczucie jest takie jak w maluchu z 200l zbiornikiem paliwa... Pojedzie ? Pojedzie ! W zimie nawet lepiej !

 

W tym przypadku "duży cięższy lipol" będzie konieczny ze względu na wyważenie modelu. Można dać mały lekki (może przeciążony) lipol + 100g ołowiu na dziób. No problemo :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Nie będę się upierał przy starcie z ziemi. Tam potrzeba więcej mocy ale do lotu 40W musi wystarczyć. Zwłaszcza z tym grubym profilem, który da dużą siłę nośną przy małej prędkości. Do startu z ziemi potrzebuje po prostu śmigła o dużej średnicy, które da duży ciąg statyczny. Z tego co widzę na zdjęciach śmigło 12" ma szansę szorować o asfalt po uniesieniu ogona. Być może i 10 cel i śmigło 12"...??

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się upierał przy starcie z ziemi. Tam potrzeba więcej mocy ale do lotu 40W musi wystarczyć. Zwłaszcza z tym grubym profilem, który da dużą siłę nośną przy małej prędkości.

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=247102&sid=dd9704442bf7c10da247300c37999607#247102

 

Przybliżone dobieranie mocy silników w stosunku do wagi (dziwne jednostki W/lb = W/450g wynikają z zamiany funta na gramy).

Źródło rcgroups.

 

Modele z napędem śmigłowym:

50-70W/lb - Minimum level of power for decent performance, park flyer/slow flyer models

70-90W/lb - Trainers and slow flying scale models

90-110W/lb - Sport aerobatic and fast flying scale models

110-130W/lb - Advanced aerobatic and high-speed models

130-150W/lb - Lightly loaded 3D models and ducted fans

150-200+ W/lb - Unlimited performance 3D and aerobatic models

 

 

RWD to ok 1,5 lb (700g).

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zestawienie jest błędne. Gdyby było prawdziwe, to samoloty z napędem elektrycznym zaczęły by latać dopiero teraz, a nie kupę lat temu.

Gdyby było prawdziwe, to silnik Cox 08, nie latałby w latach 60- z modelami wolnolatajacymi tych rozpiętości.

Po trzecie, RWD Skazoo z napędem jaki proponował twórca nie wzniósł by się w powietrze.

zestawienia dla hedonistów.

 

Baxter

 

P.S.

Napisze jeszcze ostatni raz mój permax 400 pobierał 3,3 A z pakietu, co dawało niecałe 40W, o ile pamiętam 36, zaznaczam ze również mierzyłem napięcie pod obciążeniem.

RWD latało stabilnie, wznosił sie pewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zestawienie jest błędne. Gdyby było prawdziwe, to samoloty z napędem elektrycznym zaczęły by latać dopiero teraz, a nie kupę lat temu.

Gdyby było prawdziwe, to silnik Cox 08, nie latałby w latach 60- z modelami wolnolatajacymi tych rozpiętości.

Dobrze, że mi pokazałeś właściwą drogę. Aby do końca rozwiać moje (i innych użytkowników tego forum, a także wprowadzonych złośliwie w błąd mylnym (i hedonistycznym) zestawieniem użytkowników RC Groups - których, powołując się na Twoją Wiedzę i Doświadczenie odpowiednio "naprostuję" i pouczę aby nie pisali bzdur) proszę o kilka dodatkowych informacji:

(1) na jakie modele wolnolatające się powołujesz - tu proszę o źródła wiedzy + ciężar i powierchnia nośna modelu.

(2) na jakie modele z napędem elektrycznym się powołujesz i co oznacza określenie "kupę lat temu" - proszę o przykłady.

Po trzecie, RWD Skazoo z napędem jaki proponował twórca nie wzniósł by się w powietrze.

Ale się wzniósł. Silnik szczotkowy klasy 400 pobiera 8-10 Amperów. Pakiet 8xKan daje 10 wolt. Moc podana na silnik to ok. 80-100 Watt. Masa modelu ok. 800 gram.

 

Pozdrawiam,

 

Michał

 

PS: W książce "Znaczy Kapitan" jest fajny cytat: "Znaczy pan nie wiedzial, ale pan powiedzial", Rysiu, wybacz, ale to piękny cytat - przypisek na wypadek, gdyby RM zajrzał na to Forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekaw jestem jak ta dyskusja sie skonczy

i czy 400 bierze 9 A przy napedzie z przekladnia? czy tez bezposrednio

bo np jesli przy przekladni bierze 3A to Reptyl Twoje obliczenia sa bledne :oops:

Nie pamietam ile bierze A ale 400 z przekladni 2,33 w modelu mini miki czy jakos tak krecila cos kolo 10 min na Ar500 ile cel zabij ale nie pamietam dawno bylo

wiec nie mogla brac 9A a tym samym nie mogla miec np 80Wat :oops:

Czekam na jakies pomiary i odzew kto lata jeszcze na 400 z przekladnia

Pozdrawiam Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam model.RWD5 by Skazoo,z silnikiem Tower Pro 2410-12 AlL,plus pakiet Turnigy 2200(prawie 200g),śmigło TP 9x6 ,waga do lotu ok800g...i okazuje sie,że ten zwykły dzwonek ma taki zapas mocy,że model idzie do góry prawie pionowo.

edit

do startu z ziemi spokojnie wystarcza mu 50% mocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Robroy - byłoby dużym problemem zrobić pomiary napięcia i natężenia prądu ?

Z własnego doświadczenia wiem, że drążek gazu w połowie to nie jest 50% mocy. Przytoczony przykład może oznaczać rzadko spotykany dobrze dopasowany zespół napędowy, czyli silnik, śmigło, regulator i akumulator. Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janosik72 - z przekladnia czy bez - nie ma znaczenia. Jezeli z przekladnia bierze 3A znaczy ze smiglo jest duzo za male.

Baxter12 - z Coxem 0.8 to trafiles - jeden z najmocniejszych silnikow w tej klasie w tym czasie. I chyba dzis nie jest najgorszy. Moc na smigle (w odroznieniu od mocy doprowadzonej - jak to sie mierzy w silnikach elektrycznych) Coxa 0.8 to ok 0.15KM czyli 110W. Sprawnosc 400, o ile pamietam to max ok 60%. Zwykle przeciaza sie je to jest troche nizsza. Sprawnosc malych bezszczotkowcow jest ok 70%. W tabelce podanej przez Reptyla podana jest moc doprowadzona. Czy mam liczyc dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek_K, napisalem ze pracowala w modelu mini miki ( rozpietosc okolo90 cm konstrukcja balsowa)jakie smiglo nie pamietam ,moze i za male ale przy takim poborze A czyli wg Ciebie za malym smigle latala bardzo fajnie jak na tamte czasy . Ale kiedys do latania nie potrzebowalismy ciagu rownego wadze modelu , lub wiekszego :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janosik72 - oczywiscie masz racje. Przesadow sie narobila masa. Ciag w takim wymiarze potrzebny jest w 3D i F3A, F3B. A trenerek - czyste szalenstwo. Sam uwazam ze poczatkujacy pilot powinien uczyc sie latac na skrzydlach a nie na mocy. I ladowac bez silnika, przy nodze. Potem wszystko jest latwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek_K i Janosik72 - i ja się pod tymi wnioskami podpisuję. Do utrzymania modelu w powietrzu w sprzyjających, prawie bezwietrznych warunkach wystarcza mniejsza moc niż ta, podana w tabeli. Jednak podane tam parametry mają zapewnić w kategorii trenerków tzw. "decent performance", czyli IMHO start z ziemi i poprawne zachowanie przy lekkim wietrze.

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem wezwany "do tablicy" wiec jestem.

Mówiąc o dawnych czasach, pisałem o czasie kiedy uzywało sie silnikow szczotkowych, i pakietow NiMh. O czasch kiedy nikt nie mowił że do napędu motoszybowca potrzeba ciągu równego wadze modelu, a akrobata waga razy 3... Wtedy do napędy wystarczył ciąg rzędu 1/3 masy modelu. O takich czasach mówię.

 

a odnośnie mojgo silnika to pobierał 3,3A przy napięciu ok 11V, obciążony śmigłem 9x6 napędzanym przez przekładnię 4:1. Model startował po ok 4 metrach rozbiegu. Latał na pakiecie LiPol 1800 mAh jakieś 20 minut, z reszta nie wiem dokładnie, bo wtedy zaczynałem przygodę z modelarstwem i nigdy nie udawało mi sie pakietu całego wylatać. zawsze kret mi przeszkodził.

 

Pozdrawiam

 

baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja latałem "za tych czasów" modelem 750 g na 400 z przekładnią 4:1 i śmigłem Styrokit 9 z hakiem na 7 z hakiem :P (takie dziwne ale mam je do dzisiaj i polecam bo przeżywają dłużej niż modele) zasilenie 7X AR 500 .Czas lotu 5-6 min.ale pakiety miały już trochę za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.