larith Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Zaznacze ze jestem tutaj nowy i mam niewielkie pojecie na temat modelarstwa W jakis sposob podlaczyc 2-3 serwera po 5V pod pakiet 10V ? w sposob szeregowy czy jakies oporniki/stabilizatory ? W zasadzie to temat za sam tytuł powinien już nie istnieć, pomijam brak polskich znaków.Ale jesteś nowy na forum więc tylko upomnę Cię żebyś bardziej precyzował tytuły swoich postów bo taki jak był to zupełnie nikomu nic nie mówi.Slawekmod. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Serwomechanizmy zazwyczaj podłącza się pod odbiornik, a do odbiornika dodatkowo dokłada się akumulator (zazwyczaj 4.8V- 6V) lub regulator obrotów silnika - i do niego odpowiedni akumulator. Co chcesz osiągnąć podłączając serwa bezpośrednio pod akumulator? Link to comment Share on other sites More sharing options...
larith Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Chce wiedziec jak to podlaczyc jeszcze nie zamowilem podzespolow. Silnik bedzie zasilany z pakietu 10V przez regularot napiecia. Do tego powinienem kupic pakiet 5V pod odbiornik i serwa? Bedzie to aircombat esa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Zapoznaj się z tym wątkiem: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=13141 , przy okazji możesz przejrzeć inne wątki przyklejone w dziale Od czego zacząć i nie tylko. Znajdziesz tam odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Przy okazji przenoszę ten temat właśnie "Od czego zacząć", bo wydaje mi się że tam będzie lepiej pasował Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturrro Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Chce wiedziec jak to podlaczyc jeszcze nie zamowilem podzespolow. Silnik bedzie zasilany z pakietu 10V przez regularot napiecia. Do tego powinienem kupic pakiet 5V pod odbiornik i serwa? Bedzie to aircombat esa Przepraszam, czy ja mogę...? Dziękuję. Pytasz o takie podstawy, a porywasz się na ESA? Może w takim razie na start jakaś prosta gumówka? Link to comment Share on other sites More sharing options...
larith Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 etam... model z epp bedzie doskonaly do nauki nikt tu nie mowi od razu o starcie w zawodach Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malker Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 etam... model z epp bedzie doskonaly do nauki nikt tu nie mowi od razu o starcie w zawodachZmienisz zdanie jak dostaniesz model Ale życzę Ci powodzenia i trenuj na symulatorze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturrro Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 nikt tu nie mowi od razu o starcie w zawodachZacznij najpierw od prostego równania n startów = n lądowań, ale najlepiej na jakimś powolnym trenerku. Jak już opanujesz ten element, pomyśl o czymś bardziej ambitnym. ESA samo w sobie nie jest do nauki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
madrian Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Dokładnie. I nie ma znaczenia, że model jest z pianki EPP. Będzie ci się bardzo trudno uczyć, z tej prostej przyczyny, że nim sobie uświadomisz, że coś jest źle, model już będzie leżał na ziemi, z reguły w częściach. :wink: Po to są modele trenerków, żeby na nich się uczyć. Zbuduj sobie najpierw prostego Toto-0 czy Zefirka i na nich się ucz. Potem dopiero coś ambitniejszego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mammuth Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Albo wez pipera z Cyberfly i tego ESA - polatasz piperkiem - przerzucisz graty do esa i wszyscy sa szczesliwi Link to comment Share on other sites More sharing options...
larith Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 http://cyber-fly.pl/produkt-727.html a cos takiego ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
mammuth Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 To jeszcze trudniejsze niz ESA - acro.Esa ma wznios a ten nie ma. Jak sie bardzo upierasz przy esie to mozesz ewentualnie dac mniejszy - lzejszy pakiet i umiesc go jak najnizej sie da - oraz unikaj "szybkich smigiel" jest szansa, ze przezyje na tyle dlugo abys sie nauczyl. Esa lata spokojnie i przewidywalnie dopoki nie zaczniesz szarzowac. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kojot Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Świetny wybór! Trenerki i nauka o zera jest dla mięczaków! Naukę latania należy zaczynać od akrobatów, a jeżdżenia od bolidów F1. I zlikwidować podstawówkę! Przełam się chłopie, poczytaj dział dla początkujących. Zastanów się, jakimi cechami charakteryzuje się model do nauki? Co to jest trenerek? Rada Mammutha jest naprawdę dobra. Tylko wiesz - trzeba być mięczakiem i robić tak jak inni to przećwiczyli. A to metoda nie uwzględniająca ewentualnego geniuszu ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturrro Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 kojot, każdy kiedyś był mięczakiem... No, może prawie każdy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
diem Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 A ja sie uczylem tym SU latac... Najpierw zbudowalem RWD5 ale polecialem nim pare razy i mi sie znudzil - za duzo godzin na symulatorze spedzilem. Drugi kolega uczy sie wlasnie od latania na Yaku. Zalezy od tego jak szybko kolega łapie. Mimo wszystko powinien zaczac od czytania podstaw bo z tym 10v to niezle wystartowal. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.