Gość pitplane Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Twierdzenie pmana i pitplane, że przesuwanie masy w modelu zmienia kąt zaklinowania byłoby prawdziwe tylko wtedy gdyby kadłub był z gumy. Kąt zaklinowania, nie korygując ustawienia skrzydła i/lub statecznika poziomego, można zmienić tylko trymowaniem steru wysokości lub lotek. To jest czysta geometria: TO TRYMOWANIE ZMIENIA KĄT ZAKLINOWANIA, A NIE PRZESUWANIE BALASTU! Nie wiem co miał na myśli pitplane cytując moją myśl o kącie natarcia i pisząc zaraz potem o kącie zaklinowania. Rozróżniam te kąty. Kończę polemiki; dalej przemawia moja ciekawość. Lubię obrazki i przekonują mnie liczby. Określenie KOLOSALNY (bez obrazy) robi wrażenie, ale ile to jest: 5% czy 500%? Czaro, czy mogę Cię prosić o analizę przy wytrymowaniu testowego modelu do lotu z Nie zauważyłem wczesniej tego postu Proszę w takim razie napisac do producenta tego modelu http://www.valentamodel.cz/plan/storm.pdf i innych producentów ze podaja w swoich opisach banialuki. Często własnie w taki sposob jak przedstawiłem podaje się informacje o wyważeniu i kącie zaklinowania, wiec kto wie, może mam kadłub z gumy? Co do KOLOSALNY, różnica polega na znalezieniu się w dwiedziestce na zawodach a walką w pierwszej 10 Dla mnie to KOLOSALNA różnica. Widzę jednak , że kolega lubi cyfry i to co podaje komputer a nie sprawdzać pewne zagadnienia w praktyce. Szkoda, szczerze polecam. Kolega nie bierze pod uwagę , że mając statecznik płytowy nie zmieniamy trymowania TYLKO lotki statecznika, ale zmieniamy kąty całego statecznika! Poza tym zmiana trymowania TYLKO lotki statecznika tez w pewien sposob zmienia kąt zaklinowania (wypadkowy) modelu, bo przy płytowym to oczywiscie nie ma tego dylematu. Pozdrawiam Piotr
Leszek_K Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Pitplane - Czaro podal ci wzor na sile nosna. Jest tak gdzies CG????? - poprosze mi zdefiniowac co to jest "kierunek strug naplywajacego powietrza" widzisz to gdzies w w/w rownaniu? W jezyku technicznym nie ma miejsca na fantazje. Pisalem o poziomie dla uproszczenia. Dive-test - nie wiem czy zauwazyles ze model ciezki na nos, rozpedzony w nurkowaniu, robi pompe, ciezki na ogon - nurkowanie poglebia. Jak to sie ma do tego co piszesz. Jeszcze dodam - czy masz usterzenie klasyczne czy plytowe jest absolutnie bez znaczenia. Skutek jest ten sam. Tak naprawde usterzenie plytowe wymyslono by poradzic sobie ze statecznoscia w okolicach bariery dzwieku. Klasyczne usterzenie sie nie sprawdzalo. Nsat - to co piszesz to jest roznica w katach zaklinowania pomiedzy platem i statecznikiem. Z katem natarcia ma to tyle wspolnego ze znajac kat natarcia skrzydla i teze roznice - znamy kat natarcia statecznika. A kadlub jest w przypadku katow zaklinowania wylacznie wiarygodnym punktem odniesienia.
Gość pitplane Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Pitplane - Czaro podal ci wzor na sile nosna. Jest tak gdzies CG????? - poprosze mi zdefiniowac co to jest "kierunek strug naplywajacego powietrza" widzisz to gdzies w w/w rownaniu? W jezyku technicznym nie ma miejsca na fantazje. Pisalem o poziomie dla uproszczenia. Dive-test - nie wiem czy zauwazyles ze model ciezki na nos, rozpedzony w nurkowaniu, robi pompe, ciezki na ogon - nurkowanie poglebia. Jak to sie ma do tego co piszesz. Nie ma CG a po co ma tam być? Wystarczy ze jest kąt natarcia a ten się bierze również z kąta zaklinowania, wiec wszystko się łączy i w taki sposób CG jest przemycane do wzoru na siłę nośną, nie jest tak? Proszę defenicję http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C4%85t_natarcia Zresztą zabawne, ale jest napisane jak byk , że kąt natarcia zmienia się za pomocą steru wysokości, może tak też nie jest? Czy to tak nie działa? I do ostatniej kwestii, czy próbowałeś kiedyś robić DIVE/TEST? Czy puszczałeś kiedyś A1 czy A2 i grzebałeś przy kątach zaklinowania, CG? Skoro model pompuje to oznacza ze w efekcie kąt natarcia skrzydła jest zbyt duży i mozna to zmienić zmianą kąta zaklinowania lub zmianą CG, czyż nie o tym pisze własnie autor pierwszych zdań tego tematu? Moze powinniśmy zacząć od pytania dlaczego model pompuje? Skoro model lata dzieki silne nośnej to proszę sprawdzić czy do wzoru na F przemyca się w jakis sposob CG, . Nie teorytuzujmy a sprawdzmy Podsumowując odnoszę wrazenie ze koledzy te wszystkie rzeczy odnoszą do samych rzeczy, a przeciez to wszystko się ze sobą łączy i czy to jest we wzorze na F czy nie ma , w sposoby pośrednie wchodzi do wzoru. Pozdrawiam Piotr
tytan12 Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Zresztą zabawne, ale jest napisane jak byk , że kąt natarcia zmienia się za pomocą steru wysokości, może tak też nie jest? Czy to tak nie działa?Może i tak,ale chyba za pomocą statecznika poziomego(pływający) :shock:
Nsat Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Dla stateczności płatowca ma znaczenie kąt zaklinowania skrzydła względem statecznika poziomego dlatego użycie skrótu kąt zaklinowania uznałem za celowe. Definicję zacytowałem za słownikiem opublikowanym na tym forum: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=12441 Proszę w takim razie napisac do producenta tego modelu http://www.valentamodel.cz/plan/storm.pdf i innych producentów ze podaja w swoich opisach banialuki. Przypominam, że napisałem:TO TRYMOWANIE ZMIENIA KĄT ZAKLINOWANIA, A NIE PRZESUWANIE BALASTU! Zajrzałem do w/w instrukcji i pisze tam Cg = F3F 101mm EWD=0,6st Cg = F3B 091mm EWD=1,1st Czy kolega zmierzył, że po dodaniu balastu kąt się sam przestawił o 0,5st? Jeżeli tak to, albo ma wbudowany automat trymujący (gratuluję takiego rozwiązania i zwracam honor), albo krasnoludek (tym bardziej gratuluję - może robić za pilota), albo kadłub z gumy. Jeżeli nie, to znaczy, że nawet pisanie wielkimi literami nie pomoże. CBDO
Gość pitplane Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Zaczynami się bawic w gry słowne. Trymowanie zmienia kąt zaklinowania , ale gdyby nie zmiana CG, trymowanie nie dałoby takiego efektu. To chyba zauważył Czaro. Oczywiście że kąt się sam nie przestawił, ale model został przetrymowany. I test DIVE wypadł zupełnie inaczej. Tak więc zaczynamy zataczać koło i dochodzić do tego co pisałem na samym początku. Czyli zmiana CG powoduje zmiane trymowania i zmiane charakterystyki modelu. A używając słów takie jakie powiedziałem na początku czyli zmiana CG powoduje zmiane kąta zaklinowania (upraszczając to wprawdzie, ale o to chyba chodzi a nie o ceregiele co z czego) Pozdrawiam Piotr
Leszek_K Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Pitlane - oczywiscie, trym zmienia kat natarcia bo po to on jest. Ale tenze trym zmienia rowniez predkosc modelu - zakladajac ze model ciagle jest w rownowadze. Zmiana CG powoduje zmiane statecznosci / sterownosci podluznej. Koniec. Nic wiecej. Oczywiscie, mozna powiedziec przesunalem CG do przodu - model nurkuje - znaczy kat sie zmienil - owszem, ale model juz nie jest w rownowadze i trymerem trzeba go do rownowagi doprowadzic - czyli wrocic do kata na jakim lecial poprzednia. Wszystko inne i model bedzie zadzieral lub nurkowal. Bo model 1kG, przy predkosci 60km/h MUSI miec kat natarcia powiedzmy 0.5 stopnia. Nie mniej i nie wiecej. Niezaleznie od CG. A najlepiej - biblioteka -> ksiazka na temat mechaniki lotu -> a tam potwierdzenia tego co kilku innych i ja pisza. Dopisek - przyjrzalem sie instrukcji modelu Valenty i moim znaniem EWD to nic innego jak roznica katow zaklinowania pomiedzy skrzydlem a statecznikiem. (Elevator to Wing Difference). I wtedy wszystko sie zgadza. CG do tylu - trym wysokosci w dol. Jak matka Natura kazala. Pitlane, gdybys opowiadanie pod podanym przez ciebie linkiem przeczytal do konca, dowiedzialbys sie co autor mowi o kacie zaklinowania.
piotralski Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Przepraszam że ogrzeje temat, ale mam nadzieje że moje pytanie jest jak najbardziej w temacie Czy ustawiając motylka przyjmuje sie jakiś schemat na sztywno co do proporcji (lotki, klapy, wysokość), czy są to ustawienia indywidualne pod konkretny model? Będę wdzięczny za każdą sugestię.... Model który ustawiam to Blade 2 E
buwi777 Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Przepraszam że ogrzeje temat, ale mam nadzieje że moje pytanie jest jak najbardziej w temacie Czy ustawiając motylka przyjmuje sie jakiś schemat na sztywno co do proporcji (lotki, klapy, wysokość), czy są to ustawienia indywidualne pod konkretny model? Będę wdzięczny za każdą sugestię.... Model który ustawiam to Blade 2 E Indywidualnie + możliwości ( czasami klapy tylko 45 stopni w dół, czasami - w innych modelach - 90 stopni w dół )
piotralski Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Dzięki Jurku za odpowiedź. Nie chce z czymś przesadzić, a motyla ustawiam po raz pierwszy Czy poniższe nie będzie za ostre? SPOI>PFPRN -20 SPOI>ELEV - 10 SPOI>FLAP - 45
buwi777 Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Czy poniższe nie będzie za ostre? A tego - oprócz Ciebie - nikt wiedzieć nie może ... A na serio - elewator na 0 - model na 100-150 m w górę - spokojny lot pod wiatr - włączamy motylka i obserwujemy coby model pod kątem 20-30 stopni opadał ku matce Ziemi ( to regulujemy właśnie wysokością ) i zapamiętujemy czy było w górę czy w dół i ile - potem to ustawiamy w mikserze ( po szczęśliwym wylądowaniu oczywiście ) i ponownie model w górę i tak " stroimy " aż będziemy " HAPPY ". Miłych lotów ...
Rafal B. Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Hamulec ustawiasz na drążku gazu, będąc w powietrzu delikatnie go otwierasz i widzisz reakcję modelu, test trzeba robić w miarę wysoko. Klapy ustaw do dołu tyle ile możesz. Dobrze by model po włączeniu hamulca leciał do ziemi, dużo lepiej się zaciąga model przy podchodzeniu do lądowania niż trzyma drążek oddany by nadawać mu prędkości.
piotralski Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Jeszcze raz dzięki Jurku! W zasadzie to już z tymi ustawieniami na elevatorze mogę popróbować - myślałem że jest jakiś złoty środek. Rafał - wyprzedzasz mnie z moimi pytaniami Kolejny do ulotnienia jest Promyk (3m). Ma hamulce, ale nie ma klap...
buwi777 Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Rafał - wyprzedzasz mnie z moimi pytaniami Kolejny do ulotnienia jest Promyk (3m). Ma hamulce, ale nie ma klap... Rafał miał na myśli, że stopień wychylenia motylka ( klapy + lotki ) jest płynny i zależy od wychylenia drążka gazu - zależy jaką masz aparaturę i jakie miksery możesz włączyć ...
Rafal B. Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Mówiąc o hamulcu mam na myśli butterflaya, motylka, crow czy funkcje spoiler. Klapy wychylasz ile się da, lotki tak by nie ograniczyć im wychyleń a wysokość ustawiasz tak by model delikatnie pikował do ziemi. Hamulec aerodynamiczny radzę testować ostrożnie, ważne byś miał pewność, że wychyla się równo z każdej strony oraz ze równo się chowa w skrzydle.
piotralski Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 To był taki żart Bo kolejny model do ulotnienia ma zamiast klap hamulce w skrzydełkach. Motylka mam ustawionego na throttlu w fazie LAND. Rozumiem że głowne wskazówki to testować i jeszcze raz testować z zachowaniem sporej wysokości. Tego się będę trzymał i dam znać jak wyszło. Moj nadajnik Jurku to JR9503.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 25 Września 2012 Opublikowano 25 Września 2012 Piotrze - tak sformułowane pytanie o ustawienia - totalnie nic nie mówi ! Jeden pod wartością 20 w mikserze będzie miał lotki wychylone w górę o 2mm, inny - o 20mm. Kontra wysokością - to samo..... I cóż Ci tu doradzić ? Każdy model zachowa się w inny sposób dla identycznych wychyleń. Ba, 2 takie same modele zachowają się różnie, jeśli ich właściciele w różny sposób ustawili S.C.i w wyniku tego inaczej ustawili maksymalne wychylenia wysokości - czyli tak, aby modele nie zrywały strug przy teście 2 pętli na całkowicie zaciągniętym drągu wysokości ( zakładam, że obaj zrobili to poprawnie). Modele z różnym ustawieniem S.C. będą miały różne prędkości lotu ślizgowego i tym samym - różne reakcje na stery. Jeśli oczekujesz podobnych reakcji w powietrzu - będą zupełnie inne nastawy % miksów.... Jeśli latasz na minimalnych ruchach drążków - inne nastawy, na całej długości ruchu drążka - inne nastawy. Wydawałoby się, że nie ma to nic wspólnego - bo ustawiasz do 100 % wychyleń drążka gazu, w Twoim przypadku - drążka hamulca. Ale schodzisz na hamulcu z inną prędkością niż lecisz lotem ślizgowym i reakcja na lotki w razie jakiegoś nieprzewidzianego podmuchu może być niewystarczająca a część wychylenia już zużyłeś w mikserze....... Nie ma więc uniwersalnej recepty ! Jeśli mogę coś zaproponować - to ponowne przeczytanie zasad regulacji modelu szybowca F3J/F3F i spróbuj to zrobić w dokładnie takiej samej kolejności ! Właśnie kolejność doregulowywania jest clou całej sprawy. Nie jest to panaceum na wszystkie problemy z którymi się spotykamy ale zdecydowanie pozwala ograniczyć ilość popełnianych błędów ! Przećwiczyłem kilkakrotnie i z ręką na sercu (słowo harcerza, itp, itd,) - wychodzi najtaniej !! Powodzenia - Jurek Jeśli się nie mylę to obaj z Buwi macie identyczne nadajniki. Zasady regulacji modelu z hamulcem, bez klap - są identyczne. Zasady - nie nastawy !
piotralski Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 Jurku, ustawienia motylka chciałem zacząć od jakiś bezpiecznych ustawień, zeby z czymś nie przesadzić i nie przyglebić na dzień dobry. Z tąd było moje pytanie o proporcje. Wezmę sobie do serca Twoje cenne rady i ostrożnie oblatam model w sobote, robiac to etapami zgodnie z tym co zasugerowałeś.
cZyNo Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 na pierwsze loty i tak potrzebne jest dłuuugie i płaskie lądowisko...gdyby coś było nie tak z ustawieniami A motylka zawsze ustawia sie na czuja tak jak napisał Rafał. Potem i tak go będziesz ustawiał pod siebie
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 Całkowicie Cię rozumiem. Do motyla nie istnieją uniwersalne, bezpieczne wartości, jak np. do dyferencjału (2:1), stąd rada, by robić to jak najwyżej obserwując reakcje modelu. Reakcje będą różne i zależne od wstępnych ustawień. Np: nigdy nie latałem z miksem: wysokość- klapy. Tzn: przy operowaniu wysokością w przeciwnym kierunku chodzą klapy. Za radą Michała Skarwiego zrobiłem to w Toxicu uszatku na hałdzie w Łaziskach. Dodanie klap w ilości 2mm na pełną wysokość spowodowało zerwanie strug na ogonie już w połowie 1-szej pętli. Znaczy - za duże wychylenia. Decyzja - zmniejszyć. Poleciałem - do poprawki. Kolejne zmniejszenie. Ponowny start - jest O.K.. Przy lądowaniu okazało się, że wartości na motylu były złe - wysokości było za mało i lądowanie było dalekie i mało eleganckie, to takie delikatne określenie. Nie skończyło się fatalnie - bo były lightowe warunki. W ostrzejszym wietrze mogło skończyć się tragicznie. Tragicznie to dla mnie uszkodzony model ! Wypisuję to wszystko aby uzmysłowić Ci, że wartości % są bez sensu, nic nie dają. Zawsze podziwiam ludzi udzielających rad: daj 40%, bo ja tak latam i jest dobrze..... - Jurek
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.