Pierwszy model Własnej produkcji

[Gumisplsrem]

Więc tak:

 

Jest to mój pierwszy model sterowany, wiec nie bardzo mam pojęcie od czego zacząć.

Chciałem aby była to prosta konstrukcja, którą mógłbym nauczyć się latać.

Padło na model w stylu F-117.

 

F-117

Na zdjęciu zaznaczyłem, które lotki będą ruchome, a które nie.

 

I teraz pierwsze pytanie czy samolot w tym układzie będzie latał dobrze, i czy nadaje się do nauki.

 

Zrobiłem już"płytę podłogową"(nie wiedziałem jak to nazwać :roll: )

która ma wymiary:

 

model

Zrobiłem już lotki, które są na dyskietkę.

Kolejne pytanie: Czy nie są za małe? Czy samolot będzie sterowny?

 

ELEKTRONIKA:

 

No i się zaczęło :|

 

Skoro mam tylko 2 ruchome lotki to czy wystarczą 2 serwa?

Czy potrzebuje regulatora do silnika, jeżeli chce aby silnik pracował cały czas z tą samą prędkością?

Nie dysponuje zbyt dużą ilością gotówki, więc jaki mam wybrać silnik, akumulator, odbiornik, nadajnik i śmigło?

Serwa to chyba wystarczą 9 gram?

Czy 100 zł wystarczy, a jeżeli nie to jaką sumę musiałbym jeszcze dołożyć?

Nadajnik wystarczy 2 kanałowy?(ma on być specjalnie do tego modelu, lepszy kupie gdy będę miał pieniądze)

Jak zrobić, abym mógł mieć możliwość wyłączenia silnika(w celu lądowania)?

Jak się mówi na samolot tego typu?

 

To chyba na tyle pytań.

Proszę wszystkich o wyrozumiałość.

 

Wiem, że jest opcja szukaj(której dużo używałem), wiem że postów tego typu jest mnóstwo, I proszę mi wierzyć bardzo dużo czytałem, ale denerwujące jest wyskakujące okienko, które informuje o wygaśnięciu obrazka, strony itp.

 

Chyba nie mogłem nic znaleźć, bo po prostu nie wiem jak się ten typ nazywa.

 

Wszystkim, którzy mi pomogą z góry baaardzo serdecznie dziękuję.

[kojot]

Sorry bracie. Poświęć najbliższy weekend na czytanie działu "od czego zacząć".

Bez tego, jakakolwiek dyskusja nie ma sensu.

Poczytaj, przemyśl, zrozum.

2,3 i 4 linijka twojego postu świadczą, że nie zadałeś sobie trudu zrozumienia czegokolwiek.

Usiłujesz zmarnować cudzy czas i chęć pomocy.

[khertal]

Jak na pierwszy model to zły wybór,nie poradzisz sobie z oblotem tego modelu.Na forum było opisywane wiele sprawdzonych konstrukcji,RWD-5 by skazoo,Zefirek,TOTO-0 itp,poczytaj coś o nich,przejrzyj też dział "od czego zacząć".

Widzę,że postęp w pracach niewielki,więc może zastanów się nad zmiana modelu.

Muszę Cie zmartwić,ale 100 zł na elektronikę nie wystarczy,musisz liczyć ok.400-500zł.

Jeśli będą tylko powierzchnie sterowe,to 2 serwa wystarczą(do wyżej wymienionych modeli spokojnie starczą 9 gramowe).

Nadajnik minimum 3 kanałowy jeśli chcesz włączać silnik w locie.

 

EDIT:

No tak,drugi.

[Gumisplsrem]

Ale miało być proste w skonstruowaniu.

Modele w stylu zafirek są trudniejsze do zrobienia, a i musiałbym posiadać 3 a nie 2 serwa do sterowania.

(Czy da się zrobić z 2 serwami?)

Co do latania to nie mam zamiaru (jak na razie) robić czego innego, bo nie pozwalają na razie na to fundusze.

Wiem że nauka trochę mi zajmie, ale ćwiczenie czyni mistrza :roll: .

Wiem że zaliczę kilkadziesiąt "kretów" ale łatwiej byłoby mi naprawić taką konstrukcję, niż Zafirka.(nie wiem może się mylę).

A czy wiele różni się pilotowania Zafirka od F-117?

Jakie są to różnice?

 

:shock: Na serio taki trudny jest w pilotażu? :shock: To chyba dlatego że szybko lata?

[Gumisplsrem]

Sorry bracie. Poświęć najbliższy weekend na czytanie działu "od czego zacząć".

Bardzo chętnie, tylko nie wiem jak się ten typ samolotu nazywa.

[kojot]

Jeżeli barierą jest koszt serwa za 20zł - nie dasz rady. A co zrobisz, jak w pierwszym locie serwo/serwa rozwalisz? Lub silnik? Lub pakiet?

Latanie takim modelem, zrobionym przez nowicjusza nie jest trudne, po prostu wszyscy zaczynają od modeli prostych w pilotażu, bo nie są tacy genialni i urodzeni do drążków jak ty :mrgreen: [ironia].

 

Bardzo chętnie, tylko nie wiem jak się ten typ samolotu nazywa.

Do lektury do niczego nie jest ci to potrzebne. A jak przeczytasz, to będziesz wiedzieć.

[Gumisplsrem]

To było chamskie :lol2:

Oczywiście że nie jestem do tego stworzony, tylko wydaje mi się, że zrobienie samolotu z 3 serwami jest dużo trudniejsze :roll:

 

NIe wiem nigdy nie robiłem, dlatego pytam.

[madrian]

To było chamskie :lol2:

Oczywiście że nie jestem do tego stworzony, tylko wydaje mi się, że zrobienie samolotu z 3 serwami jest dużo trudniejsze :roll:

 

NIe wiem nigdy nie robiłem, dlatego pytam.

Dlatego najpierw posłuchaj tych co trochę więcej wiedzą. :wink:

Wyobraź sobie, że chcesz się nauczyć jeździć na rowerze. I w tym celu kupujesz Ścigacz z silnikiem 200KM. :wink: Tak mniej więcej chcesz zacząć.

 

Taki model nazywa się Delta. Jest trudny w pilotażu, zbyt szybki dla początkującego, trudno go właściwie wyważyć. Nie mówiąc już o tym, że F-117 to raczej bardzo kiepski pierwowzór - przecież ta poczwarka lata tylko dzięki iluś tam komputerom. Bez nich, jest to aerodynamiczny koszmarek.

Natomiast taki model wymaga specjalnego miksera, który będzie jednocześnie sterował tymi lotkami jak sterem wysokości i lotkami.

 

To nie ilość serw decyduje o złożoności i konstrukcji modelu. Model z 10-cioma serwami, może być prostszy konstrukcyjnie od tego z 4-ma.

 

Robimy tak:

Odkładamy to wszystko na półeczkę. Bierzemy sobie dwie płyty podkładów pod panele 5mm. Kupujemy tubkę kleju polimerowego, najlepiej UHU POR, bo jest szybki i bardzo wygodny.

zaglądamy tutaj:

http://forumrc.alexba.eu/zefirek_1.htm

I budujemy ten model.

Do tego trochę żywicy epoksydowej, listewki sosnowe, rolka taśmy do pakowania, lub przeźroczystej. Wszystko jest w temacie.

 

Najpierw - czytamy. Potem się zastanawiamy, nawet i 100 razy, a jak trzeba to i tysiąc, nad tym co już przeczytaliśmy i co mamy w planach.

Dopiero wtedy zabieramy się ostrożnie i pomału do roboty.

 

Pamiętaj, że modelarstwo wymaga cierpliwości, opanowania, rozsądku i odpowiedzialności, a modele zdalnie sterowane TO NIE SĄ ZABAWKI, choć sprawiają takie wrażenie.

Samo hobby natomiast należy do tych kosztowniejszych, gdzie trzeba co jakiś czas wydać pieniądze i to spore. Tu naprawdę nie ma na czym oszczędzać, bo przekłada się to bezpośrednio na bezpieczeństwo ludzi, samego modelu i okazjonalnych dóbr materialnych wysokiej wartości. :wink:

Wiesz ile np. kosztuje akcja ściągania modelu z Linii Wysokiego napięcia i rekompensata powstałych szkód? :twisted:

Powiem ci tylko, że w takim wypadku rodzice daliby ci szlaban na 10 lat + egzorcyzmy co kwartał. :mrgreen:

 

Dlatego najpierw się zastanów, czy naprawdę chcesz się zająć modelarstwem, czy tylko to taka przelotna fascynacja po obejrzeniu filmiku na Youtubie?

[Szymon Modelarz]

Ze względu na moje początkujące umiejętności mam pytanie:

 

Czy do budowy łatwiejszy jest ten Zefir czy RWD 5 skazoo ,bo mam zamiar spróbować ze skazoo ,ale nie wiem który prostszy w wykonaniu.

 

Chcesz zbudować pierwsy model jak ja ,ale nie wybrałeś odowiedniego.

Zbuduj tego zefira lub RWD 5 pomału, spróbuj jeśli nie wyjdzie popytaj, znów spróbuj, jeżeli nie wyjdzie odstaw na półkę.

Może kiedyś olśni nas dwóch i zbudujemy odrazu dwupłatowca, albo jakąś deltę na turbiny.

 

Ja mam zamiar spróbować. :faja:

[Malker]

Może kiedyś olśni nas dwóch i zbudujemy odrazu dwupłatowca, albo jakąś deltę na turbiny.

A nie lepiej czteropłatowca z napędem jądrowym i deltę z silnikiem atomowym ? To wydaje się być bardziej przemyślane

A propo 1 modelu to tutaj oboje macie coś co się raczej przyda:

http://forumrc.alexba.eu/users/skazoo/rwd/rwd.htm

Ja mam zamiar spróbować. :faja:

Chętnie zobaczę

 

P.S: Gumisplsrem: Pisałem Ci na PW, że masz poczytać dział "Od czego zacząć?" i co masz poszukać w wyszukiwarce :cry: :cry:

[Szymon Modelarz]

Dzięki ,ale mam już tą stronę i właśnie dzięki niej chce zbudować RWD 5.

 

Najlepiej od razu Airbusa zbudujemy. :shock:

[WZ]

Zbuduj tego zefira - to jest prosty model w budowie

[Szymon Modelarz]

Ja? To już nie wiem, byłem nastawiony jednak (i jestem) na RWD 5 ,ale który jest łatwiejszy do wykonania?

 

Szczerze mówiąc wolałbym tego skazoo bo mam jasny, przejrzysty plan jak go wykonać.

 

Ale poradźcie. :oops:

[Rob Mc Fly]

Rad było już dużo- ale nie oczekuj, że ktoś podejmie decyzję za Ciebie.

Skoro skłaniasz się ku RWD to rób RWD, resztą będziesz martwił się później :roll: :wink: .

[WZ]

No to składaj Zefira i RWD , jak się jeden znudzi to będzie drugi :rotfl:

[Szymon Modelarz]

Nie oczekuję że ktoś podejmię za mnie decyzję tylko że ktoś powie mi który jest łatwiejszy ,ale ok :wink: sprawa zamknięta; spróbuję sił z RWD5 :arrow:

[Gumisplsrem]

MADRIAN

 

Wielkie dzięki za odpowiedź o takie coś dokładnie mi chodziło.

Na szczęście mam możliwości, cierpliwość, oraz zręczne paluchy :roll: .

Budowa będzie łatwa, miła, i przyjemna, bo mój tata trochę się zna na budownictwie, elektryce itd.

Co do latania:

Skoro tak mówicie to chyba jednak ustąpię mądrzejszym i bardziej oblatanym.

Ale jaką ma mieć rozpiętość skrzydeł?

bo czytałem, że najlepiej ok 1m, ale to będzie bardzo duży model. Jakich powinien być rozmiarów, aby nie był za duży, ale też był łatwy w pilotażu?

Tylko teraz pytanie o elektronikę:

czym się kierować, jaki zestaw wybrać.

Czy ktoś mógłby podać mi linki do poszczególnych części na allegro, sklepach internetowych?

[kojot]

Tylko teraz pytanie o elektronikę:

czym się kierować, jaki zestaw wybrać.

Czy ktoś mógłby podać mi linki do poszczególnych części na allegro, sklepach internetowych?

Wolno się uczysz.... I w plecki podrapać?

 

PS. 1-1,2m depronowiec na początek brzmi rozsądnie pod każdym względem. Motoszybowiec - 1,4-1,8m.

[WZ]

Tu masz link na temat budowy rwd5 wg skazo http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=12831 przeczytaj to - to nie boli.Jeżeli wydrukowałeś plany RWD5 - są narysowane w skali 1:1 i zmierzysz dwie połówki skrzydęl / to dwa takie długie trapezy na planach/ i dodasz razem to wyjdzie rozpiętość modelu

[kojot]

trapezy

Wstydź się! Takie trudne słowo, jeszcze kolega się zniechęci...