Gość kotecek Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 chciałem się zapytać czy nie podpowiedzielibyście jak i z czego wykonać prawidłowy dźwigar dla szybowca f3j/m wyposażonego w skrzydła z EG (do modelu do startowania w klasie f3j/m), właśnie kupiliśmy nowe skrzydła do EG , a mamy do tego klasyczny kadłub szybowcowy f3j/m z mocowanie skrzydeł od góry, czyli cały płat skleimy w całość i wkleimy w niego dźwigary, teraz tylko nurtuje nas pytanie: jakie i z czego zrobić te dźwigary , ew. gdzie i od kogo je kupić, no i w jaki sposób i na jaki klej je wkleić
Gość slawekmod Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Oryginalny dźwigar w EG to z tego co pamiętam rurka węglowa stanowiąca również rolę łącznika skrzydeł. Ta rurka ma chyba 10mm średnicy ale niech się wypowiedzą koledzy posiadający ten model.Fotka kadłuba mile widziana .
motyl Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 szybowca f3j/m to z tymi płatami nie uzyskasz ale masz dwa proste rozwiązania: - zastosować oryginalny pseudo-węglowy łącznik - dać listewki sosnowe 8x3 z góry i z dołu płata. Mam jeszcze jedną informacje dla ciebie. Pokaż mi fotkę kadłuba i jakiś film jak latacie albo rzetelny opis na jakim poziomie umiecie latać. Posiadam niezagospodarowane płaty produkcji p. Jasińskiego (ArtHobby) 1,5m z uszami, ale nie oddam ich na naukę latania. Płaty są świetnie wykonane, pomalowane itp. teoretycznie czekają dla mojego chrześniaka, ale zawsze mogą zmienić właściciela.
Gość kotecek Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 - dać listewki sosnowe 8x3 z góry i z dołu płata.no i chyba dokładnie tak zrobimy, ale mysleliśmy raczej o prętach węglowych, żeby jak najmniej uszkodzić oryginalną powierzchnie i strukturę skrzydeł te 8 x3 to straszne "deski" ... w pozostałych kwestiach: 1. no właśnie ten model z płatami z EG będzie do nauki latania modelami f3j/m, ew. bedzie jako zapasowy na zawody , zawsze może się tam przydać, 2. do podstawowej nauki latania mamy już gotowy do lotu model mieszańca ES/pelikan i on nam w zupełności wystarczy, 3. ja jestem "starym" modelarzem, ale dzieci w modelarni dopiero zaczną latać od zera, no to trochę im potrwa żeby się nauczyć latać i tym bardziej zawodniczo w f3j/m, 4. umiejętność zbudowania modelu RC, a umiejętność latania RC to są dwie całkowicie odrębne i niezależne od siebie umiejętności, dlatego też postawiłem w modelarni na dwa odrębne nurty, tz. dzieci uczą się budować modele zgodnie z programem aeroklubu PL, czyli zuchy, styrki, tukany, kowaliki itd. , ale równolegle będą uczone latania RC na modelach należących do modelarni = "zdobytych" dla nich przez ich instruktora, żeby tymi "modelarnianymi" modelami dzieci mogły startować już w najbliższych zawodach, czyli w czerwcu w Aeroklubie ROW w Gotartowicach i w Aeroklubie Gliwickim (oczywiście w Gliwicach), przepisy nie wymagają żeby zawodnik startował wykonanym przez siebie modelem, a "moje dzieci" z modelarni będą zdolne wykonać taki model dopiero za dwa lub trzy lata, a wg mnie nie ma potrzeby by tyle czasu "bezczynnie" czekać, tylko trzeba ich wszystkich jak najszybciej wylaszować i niech latają RC na zdrowie ps. gdybyśmy jednak dostali Twoje płaty, to nie bój się, ja nie pozwolę ich nikomu zniszczyć, wiem co to zawody i co to model zawodniczy , a co model do nauki, a co to jest model do treningu przed zawodami ... w dodatku, mamy już propozycję od mieszkającego niedaleko nas byłego zawodnika w F3j/m, że nas i nasz sprzęt latający przygotuje do zawodów tak żeby na samych zawodach nie było żadnej wpadki
Adam R. Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Oryginalna rura w EG nie jest rurą węglową. Jest to rura szklana o grubości ścianki 1mm i średnicy 10mm i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że jest wytrzymalsza od węglowej. Jeśli będziesz chciał zastosować rurę węglową, zalecane jest żeby w jej środek włożyć drewniany wałek o średnicy dopasowanej do średnicy wewnętrznej rurki. Bez tego przy „trudniejszych” lądowaniach węgiel nie dawał rady, (pomimo że rury były kupowane w pewnym źródle).
Gość kotecek Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Oryginalna rura w EG nie jest rurą węglową. Jest to rura szklana o grubości ścianki 1mm i średnicy 10mm i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że jest wytrzymalsza od węglowej. Jeśli będziesz chciał zastosować rurę węglową, zalecane jest żeby w jej środek włożyć drewniany wałek o średnicy dopasowanej do średnicy wewnętrznej rurki. Bez tego przy „trudniejszych” lądowaniach węgiel nie dawał rady, (pomimo że rury były kupowane w pewnym źródle).latanie z modelami szybowców to nie to samo co latanie elektrykami, tu najbardziej obciążony jest model w czasie holowania i te dźwigary to muszą wytrzymać
bubu2 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Kup w dowolnym sklepie sportowym, w którym posiadają namioty, dwie rurki szklane słuzące jako maszty. Są dzielone, w odcinkach 50cm. Srednica 10mm z otworem wewnątrz. Idealne jako dźwigary do Twoich skrzydeł. A ich dodatkową zaletą jest cena-gdy kupowałem, wynosiła bodajze 6zł. Są mocniejsze od drozszych węglowych a wage mają zbliżoną. Mój model do filmowania ma taki dźwigar od dwóch lat (EG). pozdr
Gość kotecek Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 bubu2, to ma być model szybowca do holowania na zawodach f3j/m, a nie elektryk do polatania wieczorem, jak ja mu dam 0,5m rurę weglową do środka skrzydeł to przy pierwszym starcie z holu ta rura mu te skrzydła rozerwie w strzępy
bubu2 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Jeżeli uwazasz, ze złamiesz rurę grubościenną, szklaną o sr. 10mm, to nie wiem, co odpowiedzieć. Oczywiście, te półmetrowe odcinki musisz jakoś ze sobą połączyć, ale pisałeś, ze jesteś doświadczonym modelarzem. I recze, ze Ci sie prędzej styropian postrzepi, niz stanie sie cos dźwigarowi. Nie mówiąc o dźwigarach z patyków, o których piszesz. A z Twoich postów zrozumiałem, ze w lataniu chodzi Wam o jak najmniesze koszty. Taniej się nie da. pozdr.
motyl Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 bubu2, rura mu te skrzydła rozerwie w strzępy czytaj ze zrozumieniem
Janosik72 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Kotecek daj oryginalny lacznik lub podobny z wegla czy szkla, nie wklejaj zadnych dzwigarow weglowych . Te platy sa ladnie elastyczne , przy krecie drewna peknie , tyle razy sie mowi zeby elaporu i materialow podobnych nie wzmacniac na sile ,ich zaleta jest wlasnie elestycznosc Jak zlozysz skrzydla w caly plat to napewno wykombinujesz jak przymocowac do kadluba chycby na gume plat podlaminujesz czy wzmocnisz sklejka 1mm a gume przeciagniesz przez belke ogonowa ,nad platem i z przodu znow pod kadlub ,nieestetycznie ale mocowanie w minute Pamietaj o katach !!!!!!!
Gość kotecek Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 myślałem, żeby zrobić coś na wzór tego co jest w ASW 15, tylko dla płata sklejonego w całość i przypinanego do kadłuba w całości od góry na gumę
motyl Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 EG nie ma dźwiagara-rury po całości płata, jest projektowany do napędzania go silnikiem. Jeśli przerobimy go na "f3j/m" to podczas holowania siły działające na płat są dużo większe niż przy silniku. A wtedy efekt karbu, który występuje w miejscu zakończenia ruro-łącznika zmasakruje nam płat. Po mojemu rura rurą, ale dwa pasy dźwigara po całości płata trzeba dać :]
Janosik72 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Marcin tez tak myslalem do czasu jak widzialem jak strzelaja EG z gumy,
Gość kotecek Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 1. nie mamy oryginalnej rury z EG, bo kupiliśmy tylko same skrzydła, 2. dwa pasy dźwigarów są najbardziej typowym rozwiązaniem klasycznych płatów modeli szybowców, 3. Janosik 72, czy Ty pewny jesteś za tą oryginalną rurę ? a może to jednak było jakoś dodatkowo wzmocnione ?
ertman_176 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Rura robi za bagnet, tam nie ma sensu wstawiać dzwigara, rura to robi za dzwigar, dokupcie rure oryginalna i po sprawie.
Janosik72 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Widze ze masz surowy kadlub zwaz go jak mozesz bo ta rura strasznie ciezko wyglada ,Jak bedziesz wklejal poziomy pamietaj o katach ! bo stworzysz nielota. Jan
Gość kotecek Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 on jest lekki jak puch, ale to łączenie rury z kadłubem to z daleka pachnie katastrofą, na elektryka na pewno się nadaje, ale czy wytrzyma jako szkolny model f3j/m w to mi trudno uwierzyć
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.