Skocz do zawartości

Zimowe, wiosenne, letnie i jesienne latanie w Krakowie


Callab

Rekomendowane odpowiedzi

Od dziś bramy lotniskowe pozamykane na kłódkę, tak więc pozostaje spacer z parkingów. Dziś byliśmy tam z ekipą prawie 10-cio osobową i jakoś daliśmy radę. Modele od 1 do 1,5 metra, da się żyć.

Jedyny problem to brak możliwości ładowania pakietów na miejscu ale już nad tym myślę :)

 

Ale za to - ZERO ścigantów, motocykli, pseudotuningów i innych gadów :) Jestem gotowy przeboleć brak auta dla tego spokoju jaki panował dziś na pasie.

 

No i polatałem znowu Korsarzem:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny problem to brak możliwości ładowania pakietów na miejscu ale już nad tym myślę

Akumualotor samochodowy 12v i po sprawie :mrgreen: .

 

PS. Mam pytanie do członków eskadry Kraków, jak się mają sprawy z jutrzejszym oraz następnymi treningami, rozumiem, zę nadal spotykamy sięna Czyżynach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale za to - ZERO ścigantów, motocykli, pseudotuningów i innych gadów

jeżdżę motocyklem,

czasem wjeżdżałem nim na teren lotniska tak jak Wy samochodami, po to żeby spokojnie zaparkować i poprzyglądać się. Nie uważam żebym byl kłopotliwy

Dlatego protestuję przeciwko wkładaniu motocykli do jednego worka z innym złem.

:)

sory za ten post ale jako "normalny" użytkownik motocykla jako pojazdu do wygodnego przemieszczania tyłka, zostałem dotknięty pisaną niesprawiedliwością :)

 

 

A tak poza tym:

No i polatałem znowu Korsarzem:

nie ma lądowania na filmie, czy tym razem zachował jedność z podwoziem ?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...nie ma lądowania na filmie, czy tym razem zachował jedność z podwoziem ?

Jeśli oglądany przeze mnie film nie pokazuje rzetelnie lądowania modelu, czuję się leciutko oszukany. To jak film fabularny, w którym ktoś amputował zakończenie.

 

Szczeliny w betonie na lotnisku w Czyżnach to atrakcja sama w sobie. Latam niewiele, ale jakoś tak mam szczęście zostawiać tam podwozie, czasem nawet z kawałkiem kadłuba.

To jest spostrzeżenie, nie narzekanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale za to - ZERO ścigantów, motocykli, pseudotuningów i innych gadów

jeżdżę motocyklem,

czasem wjeżdżałem nim na teren lotniska tak jak Wy samochodami, po to żeby spokojnie zaparkować i poprzyglądać się. Nie uważam żebym byl kłopotliwy

Dlatego protestuję przeciwko wkładaniu motocykli do jednego worka z innym złem.

:)

sory za ten post ale jako "normalny" użytkownik motocykla jako pojazdu do wygodnego przemieszczania tyłka, zostałem dotknięty pisaną niesprawiedliwością :)

 

Przepraszam za to - chodziło oczywiście o ścigantów na motocyklach. Jak w przypadku aut zdarzają się czasem również normalni kierowcy (równie rzadko :D

 

A tak poza tym:

No i polatałem znowu Korsarzem:

nie ma lądowania na filmie, czy tym razem zachował jedność z podwoziem ?

 

pozdrawiam

Nie ma bo koledze się filmowanie znudziło :). Tym razem był wsadzony pakiet 3800 mAh więc chwilę latania było.

To był dokładnie 10-ty lot Korsarza i tylko przy pierwszym locie stracił podwozie.

 

Jeśli oglądany przeze mnie film nie pokazuje rzetelnie lądowania modelu, czuję się leciutko oszukany. To jak film fabularny, w którym ktoś amputował zakończenie.

Jedyne co mogę obiecać to, że następnym razem nie pozwolę kamerzyście kończyć :). Z resztą - P-38 i Boeing Wojtka był kręcony przeze mnie i chyba widać różnicę :D

 

Szczeliny w betonie na lotnisku w Czyżnach to atrakcja sama w sobie. Latam niewiele, ale jakoś tak mam szczęście zostawiać tam podwozie, czasem nawet z kawałkiem kadłuba.

To jest spostrzeżenie, nie narzekanie.

Dobrym rozwiązaniem jest start i lądowanie możliwie blisko osi pasa lub jego północnej krawędzi. Przy południowej krawędzi niejeden już śmigło połamał jak mu się model w szczelinie zablokował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pogoda nie rozpieszczała modelarzy w Krakowie ale ostatnie dwa dni uraczyły nas przepiękną, bezwietrzną aurą.

Ponieważ wieczory coraz krótsze kolega z lotniska postanowił wykorzystać fabryczny moduł oświetlenia w Cessnie i poleciał po zmierzchu :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na treningu ESA było nas trzech. Czyli ja, Tadek i Bartek. Pogoda dopisywała, wygrał Tadek z ilością cięć = 3

Ja byłem na drugim miejscu z 2-oma cięciami

Barek też nie dawał za wygraną i dzielnie nas gonił, co prawda jego samolot trapiły dzisiaj drobne problemy, ale udało je się szybko zażegnać i Foka szybko wróciła do gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na treningu ESA było nas trzech. Czyli ja, Tadek i Bartek. Pogoda dopisywała, wygrał Tadek z ilością cięć = 3

Ja byłem na drugim miejscu z 2-oma cięciami

Barek też nie dawał za wygraną i dzielnie nas gonił, co prawda jego samolot trapiły dzisiaj drobne problemy, ale udało je się szybko zażegnać i Foka szybko wróciła do gry.

Latał też Hellcat tylko bez tasiemki (rekreacyjnie), ale sądzę, że następnym razem także właczy się do walk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.