WoZnY Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Wykonuję sobie nowy model. Przeskalowanego ASa 2. Skrzydło konstrukcyjne, wykonuję całkowicie ze sklejki 1,5mm - jest bardzo sztywne i przy tym stosunkowo lekkie (szkielet połówki o długości 740mm i szerokości 240mm waży ok 90g dojdzie jeszcze bagnet i pochwy do niego ). W oryginale skrzydło było pokryte japonką, ale to pokrycie pomimo, iż bardzo lekkie jest stosunkowo słabe i podatne na uszkodzenia. Zatem pozostaje płat pokryć albo balsą (też dość słaba), albo fornirem (tak samo jak balsa słabizna) Więc wpadłem na pomysł pokrycia pierwszym bądź drugim i na wierzch dać warstwę tkaniny 25g/m^2 i zalaminować. Czy to dobry pomysł? Co ewentualnie jeszcze polecacie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Więc wpadłem na pomysł pokrycia pierwszym bądź drugim i na wierzch dać warstwę tkaniny 25g/m^2 i zalaminować. Czy to dobry pomysł? To raczej tragiczny pomysł... skoro uważasz, że pokrycie balsa lub fornirem jest słabe to raczej nie mamy nic do zaproponowania. Na jakiej podstawie twierdzisz, że to słabe pokrycie? według mnie to mocne pokrycie, tak samo jak i japonką. mozesz oczywiście pokryć folią - wybór jest ogromny lub tkanina ale nie do laminatu, a KOVERALL'em. Pokrywasz nią skrzydło podobnie jak japonką tylko naciągasz na gorąco np opalarką, potem dopiero cellonujesz. Dlaczego żebra ze sklejki? Wystarczy balsa, a tylko te newralgiczne żebra ze sklejki choć niekoniecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Waćpan cegle tworzysz..... Takie skrzydla to co najwyzej keson a reszta japonka lub folia. Mozesz wstawic jakas fotke albo plan? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 W oryginale skrzydło było pokryte japonką, ale to pokrycie pomimo, iż bardzo lekkie jest stosunkowo słabe i podatne na uszkodzenia. Zatem pozostaje płat pokryć albo balsą (też dość słaba), albo fornirem (tak samo jak balsa słabizna) Każde z osobna - słabizna - :cry: ale już razem to ZUPEŁNIE inna wytrzymałość :lol2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 "Zatem pozostaje płat pokryć albo balsą (też dość słaba), albo fornirem (tak samo jak balsa słabizna)" Jeżeli te materiały sa takie jak napisałeś ,a Fokker twierdzi że "skoro uważasz, że pokrycie balsa lub fornirem jest słabe to raczej nie mamy nic do zaproponowania" Otóz nie zgadzam sie ! jeden z kolegów próbuje budowy z alumunium a Ty skoro wszystko słabizna pozostaje Ci użyć blachy stalowej :wink: to dopiero będzie MOC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Taa, ciekawe jak ten pancernik będzie się miał wzbić w powietrze? Chyba trzeba go będzie helem napompować od środka albo jeszcze lepiej wodorem i podpalić - wtedy wystartuje bombowo he he he :twisted: A tak serio i już nie złośliwie, to widziałem skrzydła konstrukcyjne zamknięte, wykonane z cienkiej balsy które naprawdę mimo delikatności materiału z którego były zbudowane, w całości tworzyły bardzo sztywna i trwała bryłę. Oczywiście pokryte folią lub zaimpregnowane lakierem, choć ta druga opcja jest "cięższym wariantem", bo lakier wsiąka i impregnuje zwiększając ciężar całej konstrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Padły pytania, między innymi dlaczego tak pancernie? Bo jak na początkującego dość często zdarza mi się ubić właśnie skrzydło lub pokrycie w innym moim modelu. Chcę coś co naprawdę trzeba "trzasnąć" aby się połamało. Swoją drogą to jakby model do lotu ważył 1000g to i tak nie osiągnę obciążenia skrzydła większego jak 28g/dm2 więc mogę sobie poszaleć. Dobra to z innej beczki, jaka jest szacunkowa waga tkaniny po nasączeniu żywicą? Gdzieś czytałem, że mając tkaninę np. 100g/m2 to po przesyceniu waga wzrośnie dwukrotnie czyli będzie finalnie ok 200g/m2. Prawda to? Ale skłaniam się najbardziej ku fornirowi - bo dość fajnie wygląda. Aha ja nie boję się, ze moje skrzydło będzie słabe i mało sztywne, bo sam szkielet już jest wystarczająco sztywny, chce aby nieudane lądowanie nie kończyło się ponownym klejeniem japonki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Kolego wpadłeś na to że jak zrobisz pancerne jedno to poleci drugie? Skrzydło laminatowe po ubiciu nadaje się już tylko do kosza nie mówiąc o cenie materiałów i ilości potrzebnej pracy do wykonania ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Aha ja nie boję się, ze moje skrzydło będzie słabe i mało sztywne, bo sam szkielet już jest wystarczająco sztywny, chce aby nieudane lądowanie nie kończyło się ponownym klejeniem japonki. A to nie lepiej umówić się na małe latanko wspolne niż kombinować z laminatem? Może zacznij coś z depronu lub styro to nie zniszczysz po złym lądowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Ale skłaniam się najbardziej ku fornirowi - bo dość fajnie wygląda Przykryj tylko od natarcia do dźwigara fornirem i resztę folią. P.S Takie rozwiązanie też fajnie wygląda. :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 No dobra, skutecznie wybiliście mi z głowy laminowanie. A najlepszym argumentem posłużył się kolega utopia. Może jestem uparty, ale pokryję go raczej fornirem, japonka jest jakoby lekko pozapadana pomiędzy żebrami i to mi się zbytnio nie podoba. :arrow: Fokker Gdzie latasz zwykle? Poszukuję dobrego miejsca Ps. Ja już lot w tym roku mam za sobą, 1 stycznia sobie latałem! Lubię szkieletowe konstrukcje, a depron czy styro do mnie nie przemawia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 japonka jest jakoby lekko pozapadana pomiędzy żebrami i to mi się zbytnio nie podoba. Gdybym ci pokazał skrzydło kryte japonką to w życiu byś nie uwierzył. Małymi modelami - elektrykami na "dzwonek" oraz spaliną 7,5cm latałem najczesciej nad RENK'iem. Na plaży tylko łodzią latającą elektryk - 110cm rozp. Jeszcze nie oblatałem innej łodzi latającej Sea Wind - też elektryk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Tak się zastanawiałem czy nie można by spróbować zrobić skrzydła zamkniętego z balsy cienkiej i w środek prócz węglowego dźwigara głównego dać piankę montażową która wypełni środek dokładnie :> ?... Kwestia tylko ile taka pianka może warzyć [taki decymetr sześcienny)] ? Patrząc ostatnio po piankach montażowych to Tytan ma największy poziom przyrostu objętości do masy pierwotnej po wydostaniu się z puszki.... A Wy co o takim patencie myślicie bo mnie kusi zrobić takie skrzydła eksperymentalnie, tylko brak czasu ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 :arrow: DarekRG Pianka to świetny budulec, jednak zbyt mocno się rozpręża i gwarantuję, ze nie tylko skrzydło da radę rozwalić. Takie coś ma sens, jeżeli masz formę z metalu, do której włożysz skrzydło i wpuścisz poliuretan inaczej skrzydło spuchnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 27 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2010 WoZnY: Ja sie uczylem latac sam na 1,5m szybowcu (potem motoszybowcu): -kadlub kompozytowy, -stateczniki 3mm balsa srednia oklejona japonka -skrzydla wykonane bardzo szybko i prosto-stala cieciwa skrzydla, zeberka balsa 1,5mm poza srodkowymi z 8mm (zeby nadac wznios byly szlifowane), gotowe natarcia i splyw, dzwiagar sosnowy 8x3mm, brak kesonu, laczenie zalaminowane odrobina tkaniny, a calosc kryta japonka. Jedyne co w tym modelu dostawalo po :ass: to kadlub oraz poszycie z japonki. Nigdy nie rozwalilem skrzydla(bylo mocowane na gumy), ktore "poszlo" gdzies dalej i latalo w innych modelach u innych osob. Uczac sie na bledach jedyne co bym zmienil to pokrycie na folie. Idealny model do treningu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 27 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2010 Uczac sie na bledach jedyne co bym zmienil to pokrycie na folie. Idealny model do treningu!_ Owszem ale rozdartą folię naprawisz na lotnisku tylko taśmą klejącą której nie naciągniesz tak ładnie Japonkę można zakleić łatką z japonki i szybko pomazać cellonem -latem kilka minut i gotowe do lotu jednak współczesne taśmy klejące do paczek mają tak dobry klej że dało by radę i taśmą prowizorycznie a przywracanie płata do stanu pierwotnego to już tylko na desce w domu/modelarni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 27 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2010 Jesli kolega chce skrzydła ktorym trzeba porzadnie trzasnac zeby sie złamało to wogole nie w tym kierunku idzie tu idealnie pasuje EPP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Nie potrafię załączyć zdjęć, więc dodam linki. Udało się, winne były spacje. Tak to jest jak chce się przejrzyście napisać kod. Przepraszam za post pod postem, jednak to efekt walki ze zdjęciami. Jak modowi się by chciało, to niech usunie ten post. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Po długim milczeniu zaprezentuję co wymodziłem zimowymi wieczorami. Płat wykonany całkowicie ze sklejki 1,5mm tj. żebra (mocno wyażurowane), natarcie jak i spływ również wycięte ze sklejki, dźwigar wykonany ze sklejki w formie dwuteownika. Łącznik płatów pręt węglowy fi 6. Gniazda łącznika duraluminium. Całość poklejona na Epidian. Pokrycie japonką. Rozsuwaniu się płatów zapobiegają magnesy neodymowe. Płat mocowany do kadłuba tradycyjnie - gumkami. Usterzenie wykonane z płytki balsy 3mm, wyażurowanej i pokrytej balsą. Chyba zrobię jeszcze jedno ale kryte folią, bo japonka przy napinaniu trochę wpływa na usterzenie (widać na zdjęciu krawędź boczna SP) Kadłub wykonany metodą traconego styropianu, zaś belka ogonowa to rurka wytargana ze starej wędki. Silnik to zwykły dzwonek CF2812 zasilony z pakietu 3S 1000mAh Serwa to miniaturowe TGY-1440A No i teraz najważniejsze Rozpiętość: 1500mm Cięciwa: 245mm Powierzchnia płata: 37,7dm^2 Powierzchnia całkowita: 45,2dm^2 Waga do lotu: 680g Dzisiaj próbowałem gada oblatać. Efekt mało zadowalający. O ile wyważenie wydaje się być ok. Gdy nie wiało model puszczony z ręki szybuje prawie poziomo i prosto. Po włączeniu silnika nadal prosto. Nie zadziera nosa, ani nie nurkuje, nie zakręca. Problemy pojawiają się gdy zaczyna wiać lub są podmuchy. Wedle stacji meteo wieje ok 5m/s ale momentami ciężko było utrzymać model w ręku gdy nie trzymałem go dokładnie do wiatru. Do sedna. Jak zawieje, a nie lecę idealnie pod wiatr to zwala go na skrzydło (podejrzewam, że podwiewa pod ucho i stąd moment obracający). Zaliczyłem porządnego kreta i to właśnie na ucho, konstrukcja wytrzymała tak samo jak poszycie, bo uderzył dokładnie natarciem. Połamałem wręgę silnikową i uszkodzeniu uległo mocowanie usterzenia- ale to pikuś. Spotkaliście się z takim zachowanie modelu jak przeze mnie opisane i jak temu przeciwdziałać? Czy po prostu latać w bezwietrzną pogodę? Posklejam i spróbuję jeszcze gdy nie będzie wiać, co ostatnio się praktycznie nie zdarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 A wykonałes zwichrzenie ucha? bo na fotce wyglada że nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.