PZL-130 Turbo Orlik by tom_tom :)

[Gość tom_tom]

Cześć, skuszony nowym działem - i ja wygrzebałem mój model Turbo Orlika

Model ma już dobrych parę lat - powstał gdzieś w latach 2000 - 2001 o ile pamietam.

Model jest oczywiście wykonany z kartonu (wydawnictwo Model Card).

 

Niestety model juz wiele razy spadł, stanowił zabawkę dla bobasa, ulegał ścieraniom kurzu

przez mamę tudzież teściową - ale wciąż żyje

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pozdrawiam - Tomek

[Peter]

Zartujesz?

To z kartonu ?

:shock: :shock: :shock:

[Tomek]

Ja z wrażenia (przy pierwszej wizycie ) zapomniałem coś napisać ! :shock: :shock: :shock:

[-==PEGAZ==-]

Zaiste ... pięknie wykonany ... coś wspaniałego.

Szkoda że mój model F-18 Hornet nie dotrwał po przeprowadzce.

Pełne uzbrojenie, zewnętrzne zbirorniki ... siedziałem nad nim 4 miesiące.

I poszedł w zapomnienie ...

[Gość tom_tom]

Dzięki za miłe słowa na temat Orlika

 

Jak tylko wybiorę się do rodziców, to porobię fotki mojego F-15E Strike Eagle - jeśli jeszcze żyje Model ma z 50 cm długości i jest jednym z dwóch które przeżyły

 

Kiedyś walczyłem dzielnie z modelami kartonowymi - Orlika zrobiłem w 4 dni, natomiast nad F-15 siedziałem całe wakacje Potem redukcja uległa pod ciężarem RC - jednak wolę powiew świeżego powietrza na lotnisku niż opary butaprenu 24 h na dobę )) Ale ostatnio mnie kusi coraz bardziej na zbudowanie czegoś z kartonu...

 

Tomek

[Gość Anonymous]

Cześć, skuszony nowym działem - i ja wygrzebałem mój model Turbo Orlika

BIG WOW, gdyby to bylo RC to by bylo 300 razy fajniejsze niz te wszystkie extry, katany i cessny razem wziete.

[tikicaca]

kawał ładnej roboty miec takiego na rc to byla by frajda

[Bonczek]

Ładnie i czysto sklejony- podoba mi się Kabinkę sam robiłeś czy kupiona? Moje kartonówki się do tego nie umywają No i jakoś mi się przy nich schodzi o wiele więcej niż 4 dni... A w zasadzie schodziło bo już ich nie robię (narazie :twisted: )

 

Pozdrawiam!

[Maciej Ritmann]

jakby t powiedziała dzisiejsza młodziesz szkolna...."JA CIĘ!!!!"

PIĘKNIE, ja mam w szufladzce zaczęty jeden modelik, żona mi kupiła :mrgreen:

ale nie mogę się zebrać żeby wrócić do niego, ech.