Artemis3 Opublikowano 16 Lutego 2010 Opublikowano 16 Lutego 2010 Chciałbym zaprezentować moja obecną dumę - 2 modele, Clicka do F3P i Yaka (K. Halicki) do F6b. Oba modele od podstaw są mojego wykonania;] Teraz po krótce o modelach: Cilck Najbardziej pracochłonne było wykonanie zalążka modelu - frezowanie i następnie malowanie. Zastanawiałem się nad odwrotną kolejnością, ale nigdy nie podobało mi się gdy malowanie modelu było wybrakowane przez frezy. Całe stadium od wycięcia modelu poprzez zrobienie szablonów do malowania i frezowania (tu wielkie dzięki za pomoc mojemu ojcu, za doskonały frez i wykończenie kolorystyczne) to ok 3 dni, potem składanie to już 7 godzin bez przerwy na siku - czas strasznie gonił ostatni czas na trening w sobotę i niedzielę, był piątek rano, a model istnieje tylko teoretycznie;] Tak, więc sobota rano oblot na hali i parę programów gwoli przypomnienia i zapobiegawczo z modelem do domu, aby był świeżutki na zawody:) Wyposażenie jakie zastosowałem to: 3x dymond d47 kilk Silnik HXT 16g klik Regulator plush 6A klik Pakiet 2s 240 mAh, hand made z takich celek: klik Odbiornik spektrum ar6100 klik Jestem wyjątkowo zadowolony z właściwości lotnych modelu, w powietrzu zachowuje sie bardzo stabilnie, wykonuje figury płynnie, nie wymaga miksu kierunku z lotkami przy zakręcaniu na kierunku ani żadnych miksów na nożu:) Jeszcze się nie pochwaliłem ale masa modelu RTF to 109g, czy jak na razie mój osobisty absolutny rekord. Masę zbijałem przed wszystkim frezowaniem (ok 10g na samym depronie), potem trochę przytył na malowaniu ale wywaliłem wszystkie niepotrzebne koszulki (odbiornik, regulator). Nie bawiłem się w zmienianie kabli bo to już moim zdaniem przegięcie systemu. Oczywiście można by zbić masę już na samym starcie wykonując model z lżejszego depronu, bo ten w tym roku jest jakiś wyjątkowo toporny. Niestety środek ciężkości modelu nie pozwolił mi zastosować 12-sto gramowego silnika, gdyż w obecnym momencie pakiet i tak przypada na jakieś milimetr za łożem:) Do usztywnienia płata użyłem jedynie kawałeczków płaskownika na końcach płatów, dwóch X-ów z węgla 1mm na wykratowanie skrzydła, usztywnienie kadłuba to węgiel 0.5mm (!), na popychacze zapobiegawczo 1mm i oczywiście kawałek płaskownika na wysokości, podwozie z 1,5mm Model malowany był aerografem humbrolkami rozcieńczonymi benzyną ekstrakcyjną. Serwa wklejone są na CA (po owinięciu taśmą), a zakończenie popychaczy to u mnie standardowo - dźwignie cięte laserowo i zawijas z pręta stalowego 1mm przyklejonego do węgla, po 3-4 przelotki na całej długości. YAK Po namyśle doszliśmy z ojcem, że olewamy frezowanie bo szkoda zachodu dla modelu, który i tak nie leci dwóch sekund po prostej, wiec jedynie wg zalecenia regulaminu F6B wykonaliśmy "jaskrawe wykończenie modelu" I Tu tylko jedna dość cenna uwaga dla tych którzy mają zamiar malować - nie wolno przed malowanie przyklejać taśm bezpośrednio w miejscu gdzie przyjdzie farba - w owych miejscach przy odklejeniu taśmy depron doznaje micro-uszczerbków co potem wychodzi przy kryciu farbą. Yak to yak Krzyska, jest bardzo zwrotny i cechuje się dużą dynamika lotu, a zarazem jest bardzo stabilny i precyzyjny. Właściwości modelu pozwalają mi na idealne odwzorowanie wizji mojego aeromusicalu (w sumie tu mogę się pochwalić, że na ten rok już od 3 miesięcy mam przygotowany program f6b i muzykę, bo w tamtym układałem muzykę 2 dni przed zawodami ... , no ale niby skupiłem się na F3p ;]), coś powalczymy, mam nadzieję Some photos: Wyposażenie: Turinigy 2204 klik Regulator 8A klik Rhino i Zippy 360mAh 2s klik i klik Serwa nano cyfrowe 4.4g/0.8kg/0.09s, niestety już nie do kupienia (przynajmniej na HC) Odbiornik spektrum ar6100 klik Model oczywiście jest pomalowany aerografem wg mojej nieudolnej wizji artystycznej. Masa końcowa modelu to ok 130g, czyli bez zbędnych rewelacji, ale ja wciąż zwalam na dużą gęstość depornu. Do usztywnienia modelu wkleiłem w płat płaskownik 3x0.5 i po oględzinach uznałem że pomocniczo spokojnie wystarczą kraty z węgla 1mm. Potem kadłub to już węgle 0.8mm, podwozie z 1.5, płaskownik w wysokości i popychacze z 1mm, czyli prawie identycznie jak w clicku. Zawiasy w yaku, zarówno i w clicku z dyskietek:) Modelem latałem w niedzielę przez 2 godziny na hali - oblot połączony z ostatnim ustawianiem i treningiem. Profilaktycznie tak jak Click stoi teraz na stole i oczekuje najbliższego weekendu:) Jestem dość pozytywnie nastawiony, bo wiem, że mam modele na bardzo wysokim poziomie i sam rzetelnie przygotowywałem się do tych zawodów, więc jesli trafi sie ktoś kto mnie pobije to nie będę mógł zarzucić sobie zbyt małej wprawy:) poza tym liczy sie przede wszystkim relaks i dobra zabawa:) Do zobaczenia w warszawie!
kamil-ek7 Opublikowano 17 Lutego 2010 Opublikowano 17 Lutego 2010 Witam! Jestem pod wrażeniem tak precyzyjnie wykonanych modeli GRATULUJĘ i życzę aby się spisały na 6 stkę.. Ja mam jedno do Ciebie pytanie Artemis3... Bo nie bardzo wiem gdzie mogę odszukać w necie plany Clika :?: , a nie kryję że bardzo podoba mi się ten model i chciałbym go zbudować dla siebie do polatania rekreacyjnie. Z góry dzięki za pomoc
skidan Opublikowano 17 Lutego 2010 Opublikowano 17 Lutego 2010 Masę zbijałem przed wszystkim frezowaniem (ok 10g na samym depronie)Do jakiej grubości frezujesz depron? Powodzenia na zawodach.
Artemis3 Opublikowano 17 Lutego 2010 Autor Opublikowano 17 Lutego 2010 Niestety plany clicka są niedostępne w internecie, model jedynie do kupienia w sklepie:) Depron frezuje 1,5 mm, zachowując pełna grubość depronu w "ważniejszych" miejscach
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.