Piotrfala Opublikowano 3 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2011 Adamie chyba mnie przekonałeś bardzo mi zalezy na utrzymaniu gładkiej lini skrzydeł no ale mówi sie trudno, może przy następnej konstrukcji. A już mam gotowy pomysł na następny model :mrgreen:
Adam D Opublikowano 3 Grudnia 2011 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Gładka powierzchnia nie jest taka istotna. Wielu modelarzy twierdzi, że chodzi o brak szczeliny przez którą powietrze dostaję się spod skrzydła nad nie w czasie beczek. Zaklejają szczelinę zawiasową wąziutkim paskiem folii lub plastra. Nie mam potwierdzających taki wpływ doświadczeń. Kiedyś muszę spróbować. Bez plastra moim zdaniem będzie wystarczająco dobrze. AD
Piotrfala Opublikowano 3 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2011 mnie akurat chodziło tylko i wyłącznie o estetykę skrzydła w całości dużo lepiej się prezentują niz z lotkami. Można by dorzucić jeszcze do tej teorii opór szczelinowy ale nie róbmy kosmosu z lotek :shock:
Piotrfala Opublikowano 8 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2011 Czy oracover można malować ? bo miałem w planach by cały model na koniec polakierować żeby sie błyszczał ładnie. czy to zły pomysł ? a i jeszcze jedno ! jak zrobić zabezpieczenie przed rozjeżdżaniem się skrzydeł ? kiedyś widziałem ze w skrzydłach były haczyki i połówki łączyło się kilkoma mocnymi gumami.
Adam D Opublikowano 9 Grudnia 2011 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Wiele osób maluje folie. Czasem ją matują. Ja mam na sumieniu tylko próby tego typu. Wyszły pomyślnie. Co do mocowania: masz jeszcze możliwość dopasowania sprężyny z haczykami. Typowym rozwiązaniem w dużych modelach są śruby mocujące połówkę do burt kadłuba, Czasem dwie czasem jedna pośrodku na każde skrzydło. pozdrawiam AD
Piotrfala Opublikowano 27 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2011 Dziś udało mi się zamontować silnik tym razem już na łożu kupnym, nieźle sie z tym namęczyłem by nawiercić otwory przez maskę, nie obyło się niestety bez delikatnego rozwiercania i poźniejszego wypełniania ubytku żywicą z aerosilem. wsadziłem też rurę niestety moja niedbałość w fazie "projektowania" zebrała dziś żniwo i rura trochę wystaje a tunel zrobiłem za krótki o 2cm. Zamiast spawać kolanko po prostu je pociąłem, skróciłem i połączyłem łącznikami sylikonowymi. może nie są to jakieś rozwiązania z najwyższej półki ale wydaje mi się że skuteczne.
psiwak Opublikowano 28 Grudnia 2011 Opublikowano 28 Grudnia 2011 według mnie serwa są źle zamontowane gdyż siły działające na wkręty przy ustawienie poprzecznym są wieksze niż przy wzdłużnym, ale są to i tak bardzo nie wielkie siły to bardzo możliwe ze nie ma to wiekszego znaczenia chociaż wypadki sie zdarzają i wtedy moze dojśc do wyrwania wkrętów. swoją opinie popieram prostym rysunkiem. moze mam racje a może nie. Obrazek Po roku czasu ogladam sobie watek i odgrzewam stare kotlety Piotrze, kombinowales dobrze ale to co obliczyles i narysowales nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia. Mocowanie takiego serwa spokojnie mozna rozpatrywac jako belke. A wiec, opierajac sie na twoim rysunku i zakladajac ze znamy F; R/r=~4 gdzie R to rozstaw srub po dlugosci a r po szerokosci a R/r dla serw mozna przyjac ze jest rowne ~4 , choc sama wartosc liczbowa nie jest istotna w tym przypadku; e ktore nie jest na rysunku a jest odlegloscia (mimosrodem) dzialania sily od mocowania. Twoja sila wyrywajaca jest rowna dla przypadku wzdluznego Fwyr_w=F*e/R Poprzeczego Fwyr_p=F*e/r Mozna sprowadzic to do porownania sil Fwyr_w/Fwyr_p=r/R Lub najogolniej mowiac dla serw jest to 4. krotna roznica
Piotrfala Opublikowano 30 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2011 psiwak najważniejsze że udało nam się udowodnić jedyną słuszną prawdę :mrgreen: Prace po woli posuwają się do przodu, przyjąłem trochę inną politykę pracy i nagle wszystko zaczęło lepiej wychodzić 8) skrzydło zamontowane, przykręcane na srubę imbusową, regulacja kąta zaklinowania zamontowana zamknięcie kabiny zamontowane. do końca coraz bliżej zostało jeszcze mocowanie serw, pakietu i zbiornika, ale to na koniec już po oklejeniu i lakierowaniu bo bardzo możliwe że nie bedzie trzeba ani grama ołowiu do wyważenia. no jeszcze do zrobienia zostały mi kapcie. Pytanie moje jest takie! gdzie lepiej mocować zbiornik? w środku ciężkości czy bliżej silnika? w ść niby lepiej bo wyważenie nie zmienia się w trakcie lotu ale wtedy przewody paliwowe są dłuższe. nie mam doswiadczenia w tej sprawie więc proszę o pomoc !
Adam D Opublikowano 30 Grudnia 2011 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Zbiornik zamocuj zaraz za wręgą. Wpływ ubytku paliwa na ść jest, ale drugorzędny. Natomiast bez pompy paliwowej będziesz miał kłopoty z regulacją silnika. Niech zbiornik nie dotyka wręgi, ma być tuż za. Do mocowania skrzydeł stosuje się śruby plastikowe nie tyle ze względu na masę co na to, że nie będą się odkręcać od drgań. Przemyśl to jeszcze.
Piotrfala Opublikowano 30 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2011 No tak myslałem nad srubami plastykowymi ale niestety nie mam na razie takich na stanie. pod ręką były akurat stalowe. problem moze być jedynie z ich późniejszym dokrecaniem i odkręcaniem gdyż w kadłubie srubokręt sie nie miesci a imbus idealnie. no chyba ze są sruby plastykowe z łbem imbusowym ?!
Adam D Opublikowano 30 Grudnia 2011 Opublikowano 30 Grudnia 2011 albo plastikowa, a na nią nakrętka motylkowa. Ja bym tak zrobił.
Piotrfala Opublikowano 30 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2011 O ! to jest bardzo dobry pomysł mozna jeszcze jakos dogiąć z kawałka blaszki uchwyt
przytek Opublikowano 30 Grudnia 2011 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Ale się naszukałem uffff..... Stare zdjęcie z czasu budowy modelu : Uploaded with ImageShack.us Takie śruby powinny być w sklepach modelarskich. Sam nie pamiętam gdzie je kupiłem. Jak zapowiada się końcowa waga modelu?
Piotrfala Opublikowano 30 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2011 takie były by idealne ! Jak zapowiada się końcowa waga modelu?oj tego chyba najstarsi góralne nie wiedzą ;/niestety nie mam wagi, mogę jedynie ocenić na oko ze nie jest źle ! wiem jedynie ze jedna połówka skrzydła ma ok 200 gram kadłub bedzie miał ok 700 gram bo moja domowa waga wychodzi trochę po za zakres 500 gram
Adam D Opublikowano 30 Grudnia 2011 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Przytek, kupiłeś być może w sklepie hydraulicznym. Któryś z kolegów wspominał, że zaopatruje się tam w podobne, dziwaczne ale przydatne śruby czy nakrętki stosowane w spłuczkach. Szczegółów nie znam.
Piotrfala Opublikowano 30 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2011 znalazłem takie w sklepach modelarskich ale jak na złosc M4 i M6 a ja mam M5
przytek Opublikowano 30 Grudnia 2011 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Przytek, kupiłeś być może w sklepie hydraulicznym. Któryś z kolegów wspominał, że zaopatruje się tam w podobne, dziwaczne ale przydatne śruby czy nakrętki stosowane w spłuczkach. Szczegółów nie znam. Już sobie przypomniałem a nawet sprawdziłem Te śruby przyszły razem z hardware do Sparka kupiłem je u Krilla. Zestaw zawierał kółka, kółko ogonowe F3A, rura węglowa 30mm. x 500mm.plus osłona na tę rurę, płytę pod serwo kierunku, dźwigar do statecznika pionowego i jakieś drobiazgi w tym właśnie te śruby- mam to na zdjęciu. Za wszystko razem zapłaciłem chyba 38 eurosów.
Piotrfala Opublikowano 14 Lutego 2012 Autor Opublikowano 14 Lutego 2012 No więc pomalowałem laminaty podkładem! wyszło super ! dziś położę biały kolor. zważyłem to co mam do tej pory i model z zamontowanym silnikiem waży ok 2600 gram. dojdą jeszcze serwa aku folia kapcie , kółka i drobna galanteria i myślę ze na 3300 się skończy !
przytek Opublikowano 15 Lutego 2012 Opublikowano 15 Lutego 2012 Piotrek dawaj dawaj Wrzuć jakieś fotki Waga którą podajesz jest re-we-la-cy-jna w sumie taki model to za lekki, warto aby był cięższy serio. Chyba że nie uwzględniłeś czegoś tam Jaka aparatura? jakie serva? Jakaś pompa do silnika? na jakim smigle chcesz latać? I na jakim paliwie? Jakie aku do odbiornika?
Piotrfala Opublikowano 16 Lutego 2012 Autor Opublikowano 16 Lutego 2012 niestety zapomniałem kabla do aparatu i zdjęcia wstawię w weekend. Stała się jeszcze jedna draka... chyba dodałem za dużo rozpuszczalnika do lakieru i zbyt szybko położyłem drugą warstwę. pojawiły się dziwne kropki na całej powierzchni tak jak na tej reklamie płynu do mycia naczyń jak znika olej.... dziś wszystko wyszlifowałem i pomalowałem jeszcze raz podkładem. nawet wyszło lepiej niż za pierwszym razem 8) zrobiłem także zawiasy. troche inaczej niż się to robi zwykle. oś obrotu jest jak najbliżej górnej powierzchni gdyż chciałem mieć czystą i gładką powierzchnię skrzydła, zastosowałem zwykłe zawiasy i wyszło super no i do masy modelu zapomniałem dodać 400 gram paliwa .... :? przytek ale to nie jest pełnowymiarowy model tylko 160X160
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.