Skocz do zawartości

ASW 28 - (moja zabawa z tym modelem)


Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich, żeby nie zakładać nowego tematu dopisze tutaj parę zdań odnośnie modelu ASW-28 Pelikana po kilku godzinach latania i jak to przy nauce bywa kilku kretach

żeby zobrazować mój stopień zaawansowania to jest to mój pierwszy model samolotu, wcześniej uczyłem się latać na lamie3

na samym początku jak tylko model przyszedł i ładny piękny i pachnący nowością:

- cały kadłub (bez statecznika pionowego) okleiłem bezbarwna taśma pakową, przy odrobinie staranności wyszło to bardzo fajnie

- okleiłem krawędzie natarcia skrzydeł i końcówki

masa modelu wzrosła nieznacznie za to stał się bardzo odporny na mój talent :D

- przed lotem podpinam baterie zakładam kabinę i ta kabinę przykleja taka zwykła taśma szkolna bezbarwna na około do kadłuba, już wyjaśnia m co to daje, jako ze pierwsze loty kończyły się uderzeniem dziobem w ziemie a kadłub pęka dokładnie w połowie kabiny wiec sklejenie tego razem dało rozłożenie tej siły i uchowało kadłub w całości, co prawda za każdym razem trzeba to rozklejać i oklejać ale jest dzięki temu jest mniej napraw,

pomimo takiego zabezpieczenia z mim talentem naprawy okazały się potrzebne

- drobne naprawy na lotnisku wykonuje przez posmarowanie pęknięcia poxipolem elastycznym i naklejenie na to warstwy taśmy pakowej bezbarwnej,

- większe naprawy w warunkach domowych wykonuje bezbarwnym silikonem i oczywiście na to taśma bezbarwna

- wręgę silnikową połamałem doszczętnie, pozbierałem wszystkie szczątki skleiłem CA i na to położyłem dwustronnie tkaninę szklaną 200 na żywicy, całość z powrotem wkleiłem na silikonie kadłub skleiłem również silikonem i okleiłem tradycyjnie taśmą pakową

 

to wszystko nie jest jakąś tam regułą a jedynie moimi luźnymi pomysłami sprawdzonymi w naturze, powodzenia w lataniu i naprawach, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

witam

Skrzywiłem ośkę od silniczka w ASW. Może ktoś wymieniał i wie jaki wał będzie pasować?

Nie da się wyprostować? może warto spróbować? jak podeprzesz na dwóch końcach ośki grawitacja ustawi wał wygięciem do dołu(czyt śr.ciężkości), obracasz o 180° i delikatnie młotkiem przyp$#@$# i tak do momentu, gdy za każdym razem ustawi się inaczej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da sie wyprostować? może warto spróbować? jak podeprzesz na dwóch końcach ośki grawitacja ustawi wał wygięciem do dołu(czyt śr.ciężkości), obracasz o 180° i delikatnie młtkiem przyp$#@$# i tak do momentu, gdy za każdym razem ustawi się inaczej.

No właśnie, ja tak półoś w Maluchu prostowałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie można spróbować bo skrzywienie jest dość spore. Nie wiem jak wygląda ten wał od środka, ale pewnie trzebsa uważać żeby nie popsuć gwintu pukając młotkiem. Ale czytalem kiedyś na forum, ktoś już wymieniał tą ośkę, tylko nie mogę teraz tego znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy poratujcie ;)

 

A więc tak,wyszedłem dziś polatać bbo odbudowie mojego asw po listopadowej kraksie.Model leciał 1 m po czym spadał na dziób i nawet ster wysokości nie działał(Nie przynosił efektów mimo dużych wychyleń)Śmigło jakie założyłem to Gws 8x4(to mogło być przyczyną nie działającego steru wysokości,gdyż po moich obserwacjach powietrze ze śmigła nie docierało do stateczników)

 

 

Po listopadowej kraksie przestawiły się chyba kąty silnika,lecz ustawiłem w dół-bo tak było..

 

Problem dwa to, zwalanie się na skrzydło-ale to chyba przez to że jedna z połowek jest cięższa,może jakieś inne pomysły?

 

Powiem jeszcze tylko tyle że, Asw leciał 1m poczym spadał delikatnie na dziób.Jutro chcę kupić śmgiło,ale może jest coś z silnikiem?

 

może trochę nie bardzo to napisałem,lecz nie wiem jak to wszystko opisać-mam nadzieję że mnie zrozumiecie.Proszę o szybką odpowiedź gdyż jutro nie będe miał dostępu do komputera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zwalania się na skrzydło, to nie wiem jaka ciężka musiała by być ta połówka, żeby dawać taki efekt... wydaje mi się, że to raczej kwestia wytrymowania modelu...

Poza tym, co rozumiesz przez "spadał"? Nurkował gwałtownie czy po prostu jak by lotem szybowcowym? Jeżeli gwałtownie to jednak warto by jeszcze raz sprawdzić wyważenie, ew. dla testu przesunąć je trochę do tyłu. Ster wysokości powinien dawać jakieś efekty nawet przy locie szybowcowym - bez silnika. Więc nadal zmierzało by to ku złemu wyważeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zwalania się na skrzydło, to nie wiem jaka ciężka musiała by być ta połówka, żeby dawać taki efekt... wydaje mi się, że to raczej kwestia wytrymowania modelu...

Poza tym, co rozumiesz przez "spadał"? Nurkował gwałtownie czy po prostu jak by lotem szybowcowym? Jeżeli gwałtownie to jednak warto by jeszcze raz sprawdzić wyważenie, ew. dla testu przesunąć je trochę do tyłu. Ster wysokości powinien dawać jakieś efekty nawet przy locie szybowcowym

- bez silnika. Więc nadal zmierzało by to ku złemu wyważeniu.

z tym że wyważenie jest napewno ok,gdyż wcześniej latał na tym samym wyposażeniu,a przy kadłubie nic nie robiłem.

 

 

Wyważyłem właśnie jedno połówkę,bo była o wiele wiele wiele za ciężka.Ta cięższa połówka była klejona uhu porem później żywicą i 2 rurki węglowe-więc ma co ważycić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latam ASW28 Pelikana i moje obserwacje są takie, że ŚĆ podany w instrukcji powoduje właśnie pikowanie szybowca. Osobiście robiłem to tak, że puszczałem model z ręki bez napędu i doświadczalnie dobrałem wyważenie i trymowanie steru wysokości tak by lot był... yyy... szybowcowy :) przepraszam za masło maślane, ale terminologii dopiero się uczę.

Zwalenie się na skrzydło to też może być efekt przeciągnięcia a nie różnicy w wadze obu płatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sprobowales lotu bez silnika

Śmigło jakie założyłem to Gws 8x4(to mogło być przyczyną nie działającego steru wysokości,gdyż po moich obserwacjach powietrze ze śmigła nie docierało do stateczników)

Tak jak zauwarzyłeś tu może być problem. Śmigło jest za małe, zbyt maly ciąg i próba manewrowania skończyła się przeciągnięciem. Co do przesuniętego wykłonu to mój ASW ma przesunięty i leci do góry na włączonym silniku, ale bez żednych kraks

 

A sprobowales lotu bez silnika

Trzeba chwilę pobiec i dopiero mocno wyrzucić ten model, rzut z ręki na stojąco kończy się 1,5 metrowym lotem i kretem albo waleniem się na skrzydło.

 

 

moje obserwacje są takie, że ŚĆ podany w instrukcji powoduje właśnie pikowanie szybowca.

Muwimy tu o locie z ręki bez silnika. Tak jak pisałem wyrzej, pikuje jak za słabo go wyrzucasz, w sumie może i ja bym poeksperymentował z SC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kakis_cro, przede wszystkim popracuj nad ortografią...

A co do SC to co ma rzut z ręki do lotu na silniku... dobrze wyważony model bez silnika powinien zachowywać się identycznie jak na włączonym silniku (pod warunkiem, że kąty na silniku będą dobrze zachowane).

Po drugie... jeżeli model dobrze trzyma się powietrza to nigdzie nie trzeba biegać... wystarczy energiczne pchnięcie i zapewniam Cię, że przeleci na szybowcowym więcej niż 1,5m.

Po trzecie, gdzie wg. planów jest SC? 1/2 cięciwy czy 1/3 od natarcia? jeżeli 1/2 to przesuń na 1/3 to jest szybowiec nie akrobatka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem dwa to, zwalanie się na skrzydło-ale to chyba przez to że jedna z połowek jest cięższa,może jakieś inne pomysły

Mój ASW kilka miesięcy temu mial kraksę, złamane skrzydło i kadłub. Skrzydło naprawiłem wklejając 2 poprzecinane patyczki po lodach (chwilowy brak prętów węglowych). Dziś po raz pierwszy od kraksy postanowiłem polatać i co się okazało: model wali się na skrzydło i to bardzo. Skręcam lotkami na maxa w przeciwną stronę a model kiepsko reaguje. Na początku myślałem że trzeba wytrymowąać albo to wina serwa, ale sprawdziłem, wszystko jest ok. W skrzydle wklejone jest mniej niż 1/2 płaskiego patyczka po lodzie UHU-porem. i wychodzi na to że ten ciężar przeważa :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem dwa to, zwalanie się na skrzydło-ale to chyba przez to że jedna z połowek jest cięższa,może jakieś inne pomysły

Mój ASW kilka miesięcy temu mial kraksę, złamane skrzydło i kadłub. Skrzydło naprawiłem wklejając 2 poprzecinane patyczki po lodach (chwilowy brak prętów węglowych). Dziś po raz pierwszy od kraksy postanowiłem polatać i co się okazało: model wali się na skrzydło i to bardzo. Skręcam lotkami na maxa w przeciwną stronę a model kiepsko reaguje. Na początku myślałem że trzeba wytrymowąać albo to wina serwa, ale sprawdziłem, wszystko jest ok. W skrzydle wklejone jest mniej niż 1/2 płaskiego patyczka po lodzie UHU-porem. i wychodzi na to że ten ciężar przeważa :?

Ja na niby lżejszym skrzydle przykleiłem paski z taśmi izolacyjnej-powinno być ok-zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrzydle wklejone jest mniej niż 1/2 płaskiego patyczka po lodzie UHU-porem. i wychodzi na to że ten ciężar przeważa :?

Nie popadajmy w skrajności... taką wagę powinien Ci model wybaczyć... ile to może ważyć 2g? chyba, że ta konstrukcja sama w sobie jest już niewybaczalna ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.