Skocz do zawartości

Lata lecą...


Grzegorz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Nie chodziło mi o czytanie swoich pierwszych postów, bo to z definicji w 99% przypadków przyprawia po latach o atak kolki ze śmiechu.

Idzie mi o to, że na moich oczach (choć w zasadzie zaocznie) wyrosło nowe pokolenie modelarzy. Że byłem świadkiem ich rozwoju, wzlotów i upadków.

I to mnie tak cieszy.

Oznacza to bowiem, że w swojej głupocie nie jestem sam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Ja tam modelowałem od 4 do 6 klasy podstawówki ale jak mi kolesie rozbili na zawodach mój model (F1 coś tam) który budowałem dosć długo wymiksowałem się z modelarni.Potem dłuuuuga przerwa i chyba w 2001 kupiłem pierwsze radio. Zrobiłem dużo latających pociech które potem rozbijałem na różne sposoby i tak jakoś zleciało do tej pory. Nie jestem jakimś tam rewelacyjnym modelarzem ale daję radę coś sklecić od czasu do czasu. Zaczynałem na modelarz.com potem pfmrc które czytałem najpierw na wskroś a potem machnąłem jakiegoś głupawego posta.Mam coraz mniej czasu na modelowanie ale jakoś to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A się starym prykom na wspomnienia zebrało :)

U mnie ta mania trwa już praktycznie bez przerw od 35 lat. Pamiętam jak we wieku lat siedmiu czy też ośmiu ojciec ( żeglarz ) zabrał mnie przypadkiem do znajomego do modelarni. Tam nastąpiło oświecenie i zarazem wielki zawód rodzica, już wiedział ze z żeglarstwa w moim przypadku nici. Zacząłem zbierać Małe Modelarze, Modelarze, Skrzydlate Polski, Horyzonty Techniki i radzieckie Junyj Tiechnik i Modelist Konstruktor. Całe kieszonkowe na to wydawałem. Najlepsze prezenty od rodziców to była seria książek WKŁ tych w szmacianych okładkach. Całymi dniami rysowałem kolejne modele. Kupowałem wszystkie książki jak leci. Całymi godzinami mogłem stać przed Składnicą Harcerską w Bytomiu i Katowicach i marzyć. Na początku lat 80 tych zaciągnąłem się do "mydlarni" - gumówki, F1A, instruktor miał głęboko w szufladzie Pilota 4 i Variopropa żółtego. Człek to brał w ręce na chwile i marzył, potem leciał do kibla się on......wać :)

Pamiętam jak kolegom opowiadałem że tatuś mi z rejsu przywiózł radio co to ma taki mały ekranik i widać wszystko z samolotu :). Człek miał fantazję wtedy. Instruktor patrzył na mnie jak na wariata. Potem jakoś tak w 91 pierwsze własne radio. Uczestnictwo w Aeroklubie, w końcu Precel, PWM, ALEX.

A teraz ?. A teraz jak na depron patrzę to mnie ........ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie jestem jakimś tam rewelacyjnym modelarzem ale daję radę coś sklecić od czasu do czasu" :D:D:D

Normalnie się uśmiałem, szczególnie z drugiej części zdania :D:D:D

A że latka leca to sam zauwazyłem zaczynałem w wieku 12 lat w MDK, a teraz mam juz 22 lata.....jak prowadzę modelarnię :cry: i głownie Jaskółki i Sowy i jakieś deproniaki ,na okrągło zresztą. :wink: chyba że "jakiś tam rewelacyjny modelarz" namówi mnie na jakieś fanaberie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz - a pamiętasz rom3k ?

 

Edit: Ciekaw jestem jak potoczyła się jego kariera.

Jakoś tak z 5 lat temu ponoć podrósł i był w liceum. Ale nagrody, zwichrowanej deski balsy nie odebrał. Fundatorem byłem ja.

Gmeracz pokazał się na wyspach. Ech-kurz się balsiany w nosie kręci, To byli czasy !

A ja w tym modelarskim nałogu tak od ponad czterdziestu lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To były czasy.Kraków,Bodzów. 1970.

Tia widzisz Krzysiu, a my dopiero za dwa lata mieliśmy się pojawić na tym świecie.

A tu widzisz nie dość, że fotografia i to kolorowa to jeszcze człowiek na niej i to z modelem sterowanym radiem w ręku, a nie jakąś apką (brrr!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek czy czasami nie przyjeżdżałeś z p.Jóźwiakiem do nas do Pałacu Młodzieży w Katowicach na zawody pałacowe?

w drugiej połowie lat 80 startowałem w teamie własnie na tych zawodach i z tego co pamiętam zawsze była od Was ekipa :) , całkiem możliwe że kiedyś gdzies tam się spotkaliśmy hehehe to były czasy

ten klęczący to ponoć ja :)

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4234

 

a tu z lewej na treningu F2B :) latalismy wtedy jeszcze małymi modelami na KMD

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4235

 

i jeszcze jedno gdzies tam odgrzebane :) z kursu w Krośnie nad Wisłokiem z prawej stoje ależ miałem szope na głowie hehehhe

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4236

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.