marcin133 Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 No i ja trafiłem do tego działu Zachciało mi się po filmować okolicę z powietrza i w tym celu wykorzystałem mój model "polowy" z napędem spalinowym a że chciało mi się dobrej jakości to zamontowałem dość wartościowy aparat. Modelem tym latam drugi sezon i nigdy z modelem tym nie miałem żadnych problemów więc w zasadzie nie było się czego bać Chodź aparat i tak otrzymał strój ochronny który zapewne uratował mu życie. (Chodź niestety bez problemów się nie obyło). Loty pierwszego dnia były pomyślne ale że aparat zamontowany był w sposób dość "sztywny" doświadczał niesamowitych drgań i z nagrań nici. Drugiego dnia zamontowałem aparat "elastycznie" co też niestety najlepszym rozwiązaniem nie było ale tego dnia w pierwszym locie kret i to dość potężny więc nie było możliwości na poprawki. Dlaczego kret? - Powód tak banalny że tylko walnąć głową w mur!! Tego dnia wybrałem się sam na loty na okoliczne pola. O ile z lądowaniem nie ma wielkiego problemu to ze startem tak więc wybrałem start z ręki. Niestety w momencie gdy budowałem model popełniłem błąd o którym szczerze mówiąc nie myślałem że może być tak tragiczny w skutkach! Otóż umieściłem wyłącznik zasilania pod skrzydłem w miejscu jak się okazało - dogodnym do złapania modelu podczas wyrzutu jedną ręką! Więcej chyba pisać nie muszę - nawet nie wiem kiedy po prostu wyłączyłem zasilanie odbiornika i serw podczas wyrzutu :oops: A że całe moje szczęście w nieszczęściu takie że model nie posiada wzniosu - więc samo stateczny nie jest i daleko nie poleciał. Straty w modelu znikome (to pancerniak) ale uszkodziłem iglice wysokich obrotów w gaźniku i jeśli nie uda mi się tego naprawić będę potrzebował waszej pomocy - ale zobaczę najpierw co uda mi się wymajstrować - silnik to OS 20FP. Chyba że ktoś z was posiada zbędne elementy gaźnika takiego motorka - chętnie po negocjuję. A to zarejestrował aparat - Z filmu ogólnie też byłyby nici ale samo zderzenie nagrane jest dobrze http://video.google.pl/videoplay?docid=-1157773048588471386
Peter Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 Piekne ujecie,super ,znaczy sie film. Ale nie rozumiem kilku rzeczy: Dlaczego w momencie wylaczenia radia,model lecial ? Silnik pracowal !!! Dlaczego sie wznosil ? Twoja przygoda - kraksa , udowodnila kolejny raz ze prawo Murphiego dziala. Ale zeby to czlowiek wiedzial wczesniej.... Moze opiszesz w RC-CAM sposob mocowania aparatu,jaki aparat. No i ten patent, ktory uratowal aparat po kraksie. Przykro ze model mial krakse. To ze pokazales to (na zywca) wiele uczy,przynajmniej mnie.
karlem Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 ... po kilku wypadkach tego typu z modelami samolotów i motoszybowców z nap. spal. - zaoliwiona ręka, poślizg na kadłubie, które zdarzyły się kolegom i mnie osobiście ZAWSZE montuję wyłącznik w pozycji "Włączone" do przodu :?
Tomek Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 Na ale filmik przedni , prawie jak na Paryż-Dakar kręcony
marcin133 Opublikowano 26 Maja 2007 Autor Opublikowano 26 Maja 2007 Piekne ujecie,super ,znaczy sie film.Ale nie rozumiem kilku rzeczy: Dlaczego w momencie wylaczenia radia,model lecial ? Silnik pracowal !!! Dlaczego sie wznosil ? Ja mogę powiedzieć iż nie rozumiem Twych wątpliwości Więc gdy dodawałem gazu zasilanie jeszcze było - musiałem wyłączyć przy samym wyrzucie więc serwa stanęły w ostatnich dla nich pozycjach - Stery (pozycja zerowa - ponieważ w momencie wyrzutu nie dotykałem drągów) gaz - na max to oczywiste. W takim przypadku model wyrzucony będzie się wznosił (zależne od ustawień trymera) na pełnym gazie. Na szczęście mój model jest bez wzniosu więc prędzej czy później podmuch przechylił model na skrzydło i kierunek na ziemię Gdyby taki przypadek trafiłby mi się z modelem ze wznosem ładnie wytrymowanym to.... pogoda była naprawdę dobra więc super warunki na długodystansowy (ok 15min pracy silnika) lot Wątpię czy bym model znalazł Patent z aparatem to nie patent! Aparat włożyłem do woreczka wypełniłem gąbką tak aby tylko wystawał obiektyw i to tyle - miałem nadzieję że to pomoże przy wibracjach ale efekt i tak słaby. Najfajniejsze w tym to że płatowiec przeżył kreta praktycznie bez żadnych poważnych obrażeń! (dosłownie dwa pęknięcia - nie złamania i dwie dziurki na folii) - i jako model polowy zdał egzamin (nie raz zresztą).
gfilipek Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 ZAWSZE montuję wyłącznik w pozycji "Włączone" do przodu :? A ja wręcz odwrotnie. Włączone mam jak mam przełącznik w stronę ogona. Jeśli zaczepię go ręką (jakimś dziwnym trafem) to nie zmieni to jego pozycji, a włączy gdyby był wyłączony ;-)
tikicaca Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 filmik naprawde swietny, moze polecisz marke aparatu?? bo przezyc taki upadek
karlem Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 b]gfilipek[/b], A ja wręcz odwrotnie. Włączone mam jak mam przełącznik w stronę ogona. Jeśli zaczepię go ręką (jakimś dziwnym trafem) to nie zmieni to jego pozycji, a włączy gdyby był wyłączony ;-) w moich modelach wyłącznik jest przed środkiem ciężkości i chwytam model ZA wyłącznikiem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.