pierwszy model spalinowy z radiem wg forum...

[Slawek_9000]

... powinien wyglądać tak:

 

- górnopłat najlepiej ze wzniosem 10st, lotki wielkości 3% powierzchni płata wychylenia zredukowane do 10st

- ster wysokości nie szerszy niż patyczek do lodów bambino, wychylenia jak powyżej

- silnik OS max i żaden inny

- w skrzynce startowej obowiązkowo: akumulator, panel do żarzenia z mikroprocesorowo sterowanym prądem i z rentgenowskim podglądem stanu świecy, rozrusznik fabryczny jakiś kavan, elektryczna pompka do paliwa z funkcją odsysania oparów itp

- radio najlepsze na jakie cię stać- wypasiona futaba za 6 tysi nie będzie od rzeczy, ew. multiplex czy od biedy sanwa, JR czy spektrum nie są modne obecnie. Z chińszczyzną low cost nie warto się pojawiać na polu, by nie być zabitym śmiechem przez starszych kolegów

 

to takie wnioski jak sobie podczytuję forum mi się nasuwają.

[Tomek]

Co do radia to się zgadzam, no może nie za 6000 ale za 1500-1800. :rotfl:

[ertman_176]

Sławek zapomniałeś dodać że poniżej 2m nie wpuszczamy na lotnisko. Dodałbym jeszcze 10 serw cyfrowych bo przecież jaki szaleniec używał by 4-5 analogów, a nie dajcie bogowie jakiś chińczyków

[Vespa]

Eeee Sławku, skąd takie zachwianie wiary w wiedzę użytkowników doradzających na tym forum?

 

Skoro jest aż tak źle może warto by było samemu częściej się wypowiadać w tych tematach, dzieląc się swoją fachową wiedzą i własnymi radami, zapobiegając tym samym przed robieniem niedoświadczonym użytkownikom wody z mózgu?

 

Bo potem przychodzi taki Vespa i po przeczytaniu czegokolwiek zaczyna zbierać te 6 k na nową apkę, idzie do spożywczego po lody żeby zrobić lotki albo szuka na allegro wspomnianej pompki

 

:twisted:

 

A tak na serio to nie zauważyłem żeby było tak źle ale ja się nie znam i może faktycznie te cudowne rady biorę za dobrą kartę

[ertman_176]

Sławek próbuje co poniektórych "gadżeciarzy" sprowadzić na ziemie.

 

Nie ważne jaki masz pędzel, ważne jak nim malujesz.

[upgrayedd]

A 100 godzin nalotu na symulatorze?? Bez tego ani rusz...

[Gość Anonymous]

Myślę że Sławkowi bardziej chodziło nie o gadżety, a o rady typu - tylko trenerek, i nie z lotkami, ale najlepiej bez lotek - nadaje się na pierwszy model / do nauki latania. Otóż, prawda jest znacznie szersza niż ów trenerek z lotkami szerokości patyczków i silnika OsMAX bo taki akurat się łatwo reguluje. Całe spektrum modeli nadaje się do nauki latania, czasami tylko trzeba się odrobinkę przyłożyć / poszukać pomocy w realnym świecie, znaleźć żywego modelarza który pomoże.

 

Ja już trochę wylatałem i w realu i na symulatorze, a jak mi dali sky lady do latania to nie mogłem sobie z nią poradzić.