false Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Noszę się z zamiarem kupna jakiegoś szybowca, latanie głównie na zboczu. Mam kilka kryteriów oczywiście: -cena: jak najniższa oczywiście, zakres cenowy to do 300 zł max. -rozmiar: rozpiętość około 100-150cm -mobilność, składany do transportu (nie mam samochodu) -szybowiec pod serwa 9g -możliwość ewentualnej prostej przeróbki na motoszybowiec -mile widziane usterzenie V -lotki Obecnie nie orientuje się w szybowcach i nie mam pojęcia co wybrać. Będzie to mój pierwszy model na zbocze, może być szybki, ale oczywiście pylona też nie chcę. Skrzydełka też mile widziane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian-str Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Witam. Może któreś z tych skrzydełek: http://abcrc.pl/p/2/1279/model_weasel_evo_-_latające_skrzydło_usa_-_do_latania_na_zboczu-modele_z_epp-samoloty.html http://abcrc.pl/p/2/1278/model_alula_evo_-_latające_skrzydło_usa-modele_z_epp-samoloty.html Na zbocze idealne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczmarsky Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 A może coś od blejzyka? Fen, Faun, Elf mieszczą się w zakresie twoich możliwości finansowych i spełniają większość stawianych przez Ciebie parametrów i wymagań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boguslaw Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Witaj. Jeszcze pytanko - czym latałeś wcześniej? czy interesują cię pianki czy nie? wreszcie 300zł z wyposażenie czy bez? z pianek epp polecam dwie - Easy Glider PRO szybowiec, który może być przystosowany pod napęd el. lub Graupner Junior S już z napędem. Ostatnio doszedł jeszcze Merlin, który jednak odstaje wymiarami od pozostałych. Jeśli nie pianka to coś od Blejżyka : za poprzednikiem Faun, Umi, Spin, Fen, Elf - wszystkie 1,5m rozpiętości, styro kryte fornirem. Oferta jest dość bogata... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Rozglądaj się za szybowcem w normalnym układzie, takie skrzydło/delta nigdy nie poleci tak jak klasyczny szybowiec. Rozejrzyj się oprócz Blejzyka w ofercie Arthobby i Modellot. http://rc-cam.info/printview.php?t=906&start=125&sid=b90ad97ff7ab2a7ebbe532e50eca54cc - z tego co mi wiadomo teraz większość skrzydeł jest mniej kanciasta, a bardziej eliptyczna http://www.arthobby.pl/arthobby1/shop_pl.html - Colibri V wygląda spoko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
false Opublikowano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Co do Aluli - 280 zł za 90 cm pianki to trochę przesada. Trochę mała, no i co z ew. przeróbką na moto? czym latałeś wcześniej?Największy to wicherek 25, poza nim to najróżniejsze piankowe elektryki, w rozmiarach około 1m (akrobaty, dwupłaty, delta edf). Latam od kilku lat. 300zł z wyposażenie czy bez?oczywiście bez wyposażenia czy interesują cię pianki czy nie?szczerze mówiąc wolałbym laminatowy smukły kadłub, pianki w drugiej kolejności, junior zdecydowanie za drogi, na razie myślę o samym szybowcu, elektryfikacja później. Ceny modeli z Arthobby zdecydowanie wyższe od Modellotu i Blejżyka. Ciekawie wygląda Panda, Umi (cena , ale ma uszy, więc nie wiem jak z lotkami), Spin i Elf, rozumiem że nie ma między nimi znaczących różnic? Czy wszystkie mają płaty jako całość? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boguslaw Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Ceny modeli z Arthobby zdecydowanie wyższe od Modellotu i Blejżyka. Każdy ma swoją politykję cenową, która może wiązać się z detalami wykończenia Ciekawie wygląda Panda, Umi (cena , ale ma uszy, więc nie wiem jak z lotkami) Nie mam problemu, kwestia wykonania. koledzy latają dużymi laminatami (3m) z uszami, na których sa lotki, tylko że ten wznios jest stosunkowo mały. Spin i Elf, rozumiem że nie ma między nimi znaczących różnic? Czy wszystkie mają płaty jako całość? Nie mam problemu, kwestia wykonania.jeżeli chcesz kleisz płaty w miejscu łączenia na laminat, a jeśli chcesz wklejasz skrzynkę bagnetową i wtedy masz skrzydło łączone.we wszystkich przypadkach płaty "wiszą" na śrubach. zastanów się nad fregatą z Modellotu - ma bardzo dobre opinie na forum, no i 2m rozpiętości... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Nie ma problemu, kwestia wykonania. koledzy latają dużymi laminatami (3m) z uszami, na których sa lotki, tylko że ten wznios jest stosunkowo mały.tylko, że jak model ma duży wznios i zrobiony był pod kierunek to dołożenie lotek niewiele da, a laminaty mają wznios zaprojektowany do lotek także nawet jak zrobisz lotki przy dużym wzniosie to one nie będą działać prawidłowo. Wznios tak czy inaczej powinien być, mniejszy lub większy, nawet wyścigowe F3Fy mają te 2 stopnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 A może Mewa z Modellotu. 1,5 metra rozpiętości. Płat w całości, ale można zapytać o opcję z dzielonym. Jak ja kupowałem to kosztowała 260 PLN. Bardzo fajne wykonanie. Kadłub zdecydowanie solidniejszy, masywniejszy od tych z Blejzyka, lotki już bardzo elegancko wklejone, płat pomalowany lakierem bezbarwnym. W zasadzie pozostaje zamontować serwa, bowdeny i można latać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Teraz zauważyłem, że jesteś z Sącza. W Sączu jest starszy gość, który swojego czasu robił modele podobne do Spirita, trochę inną geometrię skrzydeł miały - prostokąt+trapez, kadłub tak samo o przekroju zbliżonym do kwadratu i fajna kabinka Ze dwa lata temu brał za nie 120zł, nawet na Allegro były, także myślę że jeśli ma czas do 200zł by takiego sklecił, tylko że ma chyba 1.8m rozpiętości i jest bez lotek, chociaż słyszałem że kiedyś tam robił skrzydła z mniejszym wzniosem i lotkami, ale nie wiem jak to lata. W wersji SK+SW lata bardzo dobrze, przewidywalnie i dobrze trzyma się powietrza. Ja uczyłem się takim latać na zboczu, profil płasko-wypukły, dobry na termikę i na zboczu sobie radzi, da się latać nawet przy mocniejszym wietrze. Dodatkowo robił dwie wersje skrzydeł - konstrukcyjne i styro+fornir+folia do wyboru. Pętle, beczki, korkociągi - bez problemu. Jak chcesz namiar to napisz na priv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
false Opublikowano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Najprawdopodobniej zdecyduje się na Elfa od Blejżyka. Chyba najbardziej pasuje mi ten szybowiec. Sprawdzi się dobrze na zboczu? Bo termika na razie odpada. No i tak bardzo przyszłościowo, jaki silnik do niego byście polecili? Zależy mi raczej na wadze niż na mocy. A aktualnie to jak duży pakiet 4,8V? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Ja w Akacji z 6-cioma serwami HS-81MG na pakiecie 2500mAh latałem z 5-6h bez ładowania, Trinity z 6xHS-125 na 1100mAh 2h bez problemu. Kiedyś słyszałem opinię, że model klasy F3F bierze jakieś 300mA, ale ile w tym prawdy to nie wiem bo nie mierzyłem. Weź sobie coś trochę poniżej 1000mAh i masz latania a latania Sprawdzi się dobrze na zboczu? jak jest dobre zbocze i trochę wiatru to wszystko lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojt1125 Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Jeśli planujesz w przyszłości elektryfikację, to już teraz przemyśl rozmieszczenie wyposażenia - np. serwo wysokości i odbiornik muszą iść do tyłu, pod skrzydło, żeby zrobić miejsce na regulator i pakiet. Mi w trochę większym kadłubie Mefisto ciężko jest wszystko upchnąć, więc musisz pilnować wymiarów silnika, pakietu i regla. A co do wersji na zbocze, to trzeba powzmacniać to i owo, było o tym dużo na forum. 'Blejzyki' to nie są modele typu 'wsadzam serwa i lecę', ale odwdzięczają się w czasie lotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
false Opublikowano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Poczytałem jeszcze jeden z tematów na forum, i piszą że kadłuby od Blejżyka są zdecydowanie słabsze od tych z Modellotu i wypada wzmocnić je węglem. Będzie to mój pierwsze 'zboczeniec' więc mocniejsze przyziemienia raczej będą normą. No i modele z Modellotu są wykończone w większym stopniu. Ale znowu maja zdecydowanie mniejsze lotki i zupełnie inny profil. Tak więc ostatecznie do wyboru jest Elf od Blejżyka i Panda/Mewa z Modellotu (kwestia stateczników - czym w locie będzie różnił się V od odwróconego T?). Link do Modellotu: http://modelarze.wroclaw.pl/download.php?id=521 I Elf: http://perfecthobby.pl/detale.html?id=734 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 kwestia stateczników - czym w locie będzie różnił się V od odwróconego T?w gwoli ścisłości odwrócone T to usterzenie klasyczne, czyli zwane X V teoretycznie jest troszkę czystszy aerodynamicznie, ale też szybciej zrywa strugi przy mocnym zaciągnięciu, ale to kwestia zmniejszenia wychyleń. Plusem V na zboczu jest to, że się nie urwie przy lądowaniu np. w trawie - cała siła "hamowania" rozchodzi się po skrzydłach, a te wytrzymają nisko zawieszony X lubi się urwać przy lądowaniu na większej prędkości. W locie praktycznie nie czuć różnicy, oprócz tego, że V jako ster kierunku jest mniej skuteczny niż w klasycznym X, ale na zboczu kierunku używa się rzadko większość zboczowych F3F ma V-tail. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boguslaw Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Witam Kuba r. jak napisałem wznios ucha z lotkami jest wtedy duuużo mniejszy, nawet powiem całkiem mały - masz całkowita rację... odnośnie poboru prądu wszystko zależy też od wyposażenia, czy serwa są prądożerne, czy nie, czy buczą, czy nie, wreszcie od napięcia 4,8 czy 6V. Myślę ze zależny to też od sposobu latania. Generalnie trza to zmierzyć amperomierzem lub doświadczalnie tj. jak długo latam, a napięcie jeszcze w normie... falsena zboczu zdecydowanie "mniej" urazowy jest statecznik V. wynika to z rozkładu momentu bezwładności. przy "przyziemieniu" lub kraksie nawet niewielka masa na dużym ramieniu daje spory moment. oczywiście jak masz opanowane lądowanie to wydaje mi się, że klasyczne usterzenie jest o wiele łatwiej wyregulować. Układ V wymaga więcej zabawy, co zresztą nie jest nieprzyjemne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 wynika to z rozkładu momentu bezwładności. przy "przyziemieniu" lub kraksie nawet niewielka masa na dużym ramieniu daje spory moment.czyli zakładasz, że V-tail jest lżejszy czy ma lepszy rozkład mas? tylko trzeba pamiętać, że w V-tail tył kadłuba i tak musi być mocniejszy, co za tym idzie deko cięższy, bo momenty skręcające przy użyciu V jako ster kierunku robią swoje - słynna Jaskółka i lądowanie z wiszącym V co nie zmienia faktu, że na zboczu V spisuje się lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 A może byś się skontaktował z p. Kwarcińskim.... Max - 1,5m, full kompozyt i do elektryfikacji się nadaje, nawet na 36mm silniku. Zgoda - nieco droższy, ale nie znów aż tak bardzo. Miałem, latałem i byłem bardzo, bardzo zadowolony ! Przy odrobinie szczęścia można i na jakiś II-gi gatunek się załapać... Wtedy cenowo zbliżasz się do modeli Blejzyka a porównania nie ma. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
false Opublikowano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Niestety to co mogę wydać na modele Blejżyka czy Modellotu już przekracza mój budżet. Dlatego cokolwiek droższego nie wchodzi w grę, już i tak będę musiał poczekać z kupnem wyposażenia. Co do usterzenia V, potwierdziliście moje przewidywania i przy nim zostaje. Dlatego w boju pozostaje Elf i Panda. Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, na razie nigdzie mi się nie śpieszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszczyk Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Nie wiem, czy serwa 9g mają rację bytu w takim modelu, ale zakup "chińczyka" to koszt 20zł wiec do przezycia (może nie wszystkie muszą być mikro), ale spotkałem wiele pozytywnych opinii o tym modelu i myslę, że może Cię zainteresować. Zwróć uwagę na cenę http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=825 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.