Gites Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Witam, Na wstępie napiszę że przeszukałem forum i jest sporo o używaniu przyspieszacza ale nic więcej poza "użyj przyspieszacza to będzie szybciej". Stąd moje pytania: - ile tego się nanosi? (np. tyle samo ile CA) - czym to się nanosi? (pędzelek? igła? spray?) - jaka jest kolejność, tzn. najpierw CA a potem przyspieszacz czy odwrotnie? (a może wymieszać wcześniej i przenieść na klejoną część?) - czy są jakieś rodzaje przyspieszaczy do CA czy po prostu "przyspieszacz do CA" i tyle? Dzięki, Link to comment Share on other sites More sharing options...
MiQ27 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Właśnie wczoraj dostałem taki do ręki od Motylastego. W sprayu. Piszą, żeby spryskać powierzchnię A i zostawić do wyschnięcia, po czym nanieść CA na powierzchnię B i obie złożyć w całość. End of story. Spryskanie CA przyspieszaczem może uniemożliwić sklejenie czegokolwiek Link to comment Share on other sites More sharing options...
MironRC Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 najlepiej dać kleju CA na jedną część a na drugą ( tą co chcesz przykleić albo odwrotnie) popryskać klejem. W ten sposób klej zwiąże Ci całą powierzchnię. Ja tak praktykowałem. :wink: czy są jakieś rodzaje przyspieszaczy do CA czy po prostu "przyspieszacz do CA" i tyle? w hobby city zamowilem taki jeden accelerator :wink: i nawet miał przyjemny zapach. EDIT: MIQ27 jednocześnie pisaliśmy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Ponoć CA jest aktywowany wilgocią. Jeśli możesz, to zobacz Michał jeśli możesz jaki jest skład twojego przyspieszacz. Może wystarczyłoby klejone powierzchnie przetrzeć leciutko wilgotną szmatką i poczekać aż przeschnie, żeby klej związał szybciej? Link to comment Share on other sites More sharing options...
MiQ27 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Wiem, że wilgoć wiąże CA, ale w tej puszce są jakieś straszne i niewysławialne chemikalia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Najlepiej nie używać. Przyspieszacze zwiększają kruchość spoiny. Ponadto zbyt obfite podanie przyspieszacza może powodować pienienie się kleju oraz wydzielenie znacznej ilości ciepła, co jest szczególnie niewskazane przy łączeniu pianek. Przyspieszacze, z jakimi miałem do czynienia były albo w sprayu, albo miały atomizer. Najczęściej smarujemy CA łączone powierzchnie, łączymy elementy, ewentualnie usuwamy nadmiar kleju i delikatnie pryskamy przyspieszaczem, by klej "złapał" łączone elementy, a potem zostawiamy do porządnego stwardnienia. Jeżeli zależy nam na czasie, to można i obficie nawalić przyspieszacza, ale wiąże się to z ryzykiem podanym na początku. Przy łączeniu dużych powierzchni można jeden z elementów spryskać aktywatorem, zostawić do lekkiego przeschnięcia, w tym czasie drugi element posmarować CA i całość złączyć. Inaczej przyspieszacz nie ma możliwości penetracji CA w głębi spoiny, co wydłuża okres łączenia (a co nie jest takie złe, jak pisałem powyżej). Należy pamiętać, by od razu prawidłowo i szybko złączyć elementy, bo przyspieszacz działa natychmiast. Najczęściej stosuję przyspieszacz i CA tej samej firmy, ale nie jest to regułą. Warto wypróbować to doświadczalnie. Niektóre przyspieszacze są bardziej aktywne, powodując szybsze wiązanie, ale i pienienie czy wzrost temperatury, inne są agresywne dla pianek, podobnie jak niektóre CA, jeszcze inne śmierdzą jak nieboskie stworzenie... Ponoć CA jest aktywowany wilgocią.Nie. Jonami OH-. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gites Posted May 12, 2010 Author Share Posted May 12, 2010 [...] Najczęściej smarujemy CA łączone powierzchnie, łączymy elementy, ewentualnie usuwamy nadmiar kleju i delikatnie pryskamy przyspieszaczem, by klej "złapał" łączone elementy, a potem zostawiamy do porządnego stwardnienia.[...]I to jest to o co mi chodzi. Nie przeszkadza mi że CA sobie schnie dłuższy czas (np. przez noc) ale denerwujące jest to że muszę trzymać klejone elementy aż jako-tako CA nie złapie (10-20 minut lub nawet więcej jeśli są jakieś naprężenia).Po pracy wycieczka do modelarskiego Link to comment Share on other sites More sharing options...
Y/F-22 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Ktoś na alexrc podał mi pomysł użycia śliny zamiast przyśpieszacza i.....działa :mrgreen: Jak ostatnio rozkwasiłem dziób w Me-163 to tylko poszedłem po klej do kolegi, a potem to tylko na wszystko naplułem, przycisnąłem i po 5 minutach wszystko trzymało dosłownie jak przy uzyciu przyśpieszacza.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
robraf Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 troche nie tego- nie chcialbym latac oplutym modelem ale tylko ja moze mam do tego uraz...? Link to comment Share on other sites More sharing options...
MiQ27 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Wystarczy chuchnąć, nie trzeba zaraz pluć :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Pewnie Y/F-22 nie zależy na modelu, więc co się będzie bawił w przyśpieszacze... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Ktoś na alexrc podał mi pomysł użycia ślina zamiast przyśpieszacza i.....działa :mrgreen: Możesz nawet nasikać na model, jeżeli sprawi ci to przyjemność. Napisałem wyżej, że CA aktywują jony OH-, więc wszystko, co je zawiera. Tyle, że w przyspieszaczach są stabilizatory i szybko odparowujący nośnik. Wilgoć jako taka jest zła, bo utrudnia spajanie. po 5 minutach wszystko trzymało dosłownie jak przy uzyciu przyśpieszacza.... Taaa... masz pojęcie o klejeniu... Następna inteligentna porada :evil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_Spy Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 echssssss ale nerwusy , ślina można a najlepiej językiem .... :rotfl: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Ja się już zamykam! ...chyba Link to comment Share on other sites More sharing options...
instruktor Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Przyśpieszacza uzywam zawsze oczywiscie tego w aerozolu.Np do klejonej balsy w płaty ,do szybkiego sklejenia sklejki czy połaczenia listew sosnowych.Oczywiscie nie należy go stosowac jak dezodorantu w reklamach :cry: tylko delikatnie "psiknięcie " i z odpowiedniej odległosci..Użycie większej ilości przyspieszacza, to piękna pianka zamiast kleju. A wspomniane wcześniej 5 minut :wink: ...... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gites Posted May 12, 2010 Author Share Posted May 12, 2010 No i mam już przyspieszacz :jupi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Motylasty Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 Witam, Na wstępie napiszę że przeszukałem forum i jest sporo o używaniu przyspieszacza ale nic więcej poza "użyj przyspieszacza to będzie szybciej". Stąd moje pytania: - ile tego się nanosi? (np. tyle samo ile CA) - czym to się nanosi? (pędzelek? igła? spray?) - jaka jest kolejność, tzn. najpierw CA a potem przyspieszacz czy odwrotnie? (a może wymieszać wcześniej i przenieść na klejoną część?) - czy są jakieś rodzaje przyspieszaczy do CA czy po prostu "przyspieszacz do CA" i tyle? Dzięki, Ktoś na alexrc podał mi pomysł użycia śliny zamiast przyśpieszacza i.....działa Jak ostatnio rozkwasiłem dziób w Me-163 to tylko poszedłem po klej do kolegi, a potem to tylko na wszystko naplułem, przycisnąłem i po 5 minutach wszystko trzymało dosłownie jak przy uzyciu przyśpieszacza.... Młodzieńcze ( to do Y/F-22 ) czy Ty do jasnej ch..... potrafisz czytać, czy może masz jakieś problemy ze zrozumieniem języka polskiego. Gites zadał konkretne jasno sprecyzowane pytania dotyczące przyspieszacza a Ty się w........... pomiedzy wódke a zakąskę z debilną nic nie wnoszącą odpowiedzią. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gites Posted May 13, 2010 Author Share Posted May 13, 2010 [...] Młodzieńcze ( to do Y/F-22 ) [...]A już się łudziłem że to do mnie ;D Link to comment Share on other sites More sharing options...
instruktor Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 Tomek , lubię Twoje odpowiedzi takim niesfornym młodzieńcom Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_Spy Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 Młodzieńcze ( to do Y/F-22 ) czy Ty do jasnej ch..... potrafisz czytać, czy może masz jakieś problemy ze zrozumieniem języka polskiego. Gites zadał konkretne jasno sprecyzowane pytania dotyczące przyspieszacza a Ty się w........... pomiedzy wódke a zakąskę z debilną nic nie wnoszącą odpowiedzią.echssssss i potem taki młodziak ląduje i psychologa ........ :mrgreen: :mrgreen: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.