bajer0 Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Witam. Dzisiaj miałem kolejną niemiłą przygodę. Zamontowałem do mojego RWD silnik Emax CF 2812, po ok 30 sekundach lotu silnik przestał się kręcić. Po wylądowaniu ujżałem silnik wiszący na kabelkach... Pytanie moje brzmi: Jeżeli kabelki wewnątrz silnika są całe, to czy mogę je uciąć tuż za silnikiem, dolutować nowe i na ich końcu goldy? Czy drut od początku do samego golda musi być oryginalny, nie naprawiany. Miejsce, gdzie chciałbym uciąć kable zaznaczyłem na czerwono. Pozdrawiam serdecznie. Rafał Bajer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danielstol Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Witam.Tak możesz bez problemu dolutować nowe kable. Przed lutowaniem pamietaj aby przeczyścić druty papierkiem ściernym ,gdyż są emailowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Aja dodam, żebyś potem ładnie to zaizolował, najlepiej w termokurczkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 29 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 A ja jeszcze dodam, ze tak należy robić z wiekszością silników, w których wyprowadzenia są zrobione z długich drutów nawojowych. Prawie zawsze sie łamią, będąc przyczyna nieprawidłowego działania silników. Dolutowane przewody muszą być oczywiście odpowiednio grube, przynajmniej o takim przekroju jak powierzchnia przeciętego pęczka wyprowadzeń. Nie cienkie gruciki. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Między emailem i emalią jest jakaś różnica czy to to samo ? - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajer0 Opublikowano 31 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Jak się zabezpieczyć na przyszłość przed odrkęceniem się silnika? Domyślam sie, iż mogło się to stać n.p. od wibracji (przed startem śrubki były mocno dokręcone, po kraksie wykręcone). czy koniecznie kropelka kleju na śrubki? Może wymianić śrubki na inne? Może nie równo nakręcony Prop Saver? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Jak się zabezpieczyć na przyszłość przed odrkęceniem się silnika? Domyślam sie, iż mogło się to stać n.p. od wibracji (przed startem śrubki były mocno dokręcone, po kraksie wykręcone). czy koniecznie kropelka kleju na śrubki? Może wymianić śrubki na inne? Może nie równo nakręcony Prop Saver? Pozdrawiam. Hey. Właśnie miałem wczoraj identyczny problem jak Twój te imbuski nie za bardzo trzymają silnik w talerzyku, zrobiłem tak że wkręciłem srubki m3 i trzyma teraz silnik jak diabli, zrób tak a powinno pomóc rozwiązać Twój problem. Pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.