Janek Opublikowano 18 Czerwca 2007 Opublikowano 18 Czerwca 2007 O kurczę! Wspólczuję. W zeszym roku też się zalatwilem śmigem, ale nie aż tak porządnie. Oj dlugo się to goi, a później czucia się nie ma w tych poodkrajanych opuszkach. Od tej pory zawsze odpalam i grzebię przy silniku w rękawiczkach. Co prawda nie uratowaly by one dloni ale "poszerzają" rękę i trochę wzmagają czujność. Pozdro i szybkiego gojenia życzę.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.