Diakon Opublikowano 21 Października 2006 Opublikowano 21 Października 2006 Witam. Niedawno rozrysowałem jakiś planik, no wczoraj zabrałem się do roboty. Tak to ma wyglądać: I już zaczyna . Dziś zrobiłem mu większość kadłuba. Może jutro coś skubnę... Nie jestem jeszcze w pełnie zdecydowany, czy zrobić lotki, ale chyba się na nie skuszę... Kiedyś trzeba . Zamierzam je zrobić z balsy oczywiście... Ale trzeba będzie wyciąć kawałek skrzydeł. Sa one gotowe już styodurowe, od szybowca Graffiti. A więc? Co o tym sądzice? Poleci? :mrgreen:
modelmaniak Opublikowano 21 Października 2006 Opublikowano 21 Października 2006 A więc? Co o tym sądzice? Poleci? Jak mawiali bracia Wright... Z dobrym motorem to i drzwi od stodoły polecą....
motyl Opublikowano 21 Października 2006 Opublikowano 21 Października 2006 tak dodam od siebie że lotki to se robi na końcówce skrzydła , a przu kadłubie klapy
Diakon Opublikowano 21 Października 2006 Autor Opublikowano 21 Października 2006 Wiem, ale z jedym serwem inaczej nie wymysliłem tego. Zresztą, "pomysł" ten wziąłem z szybowca Bingo: http://www.sau.civ.pl/plany/bingo.pdf Byle działały .
Motylasty Opublikowano 21 Października 2006 Opublikowano 21 Października 2006 Jeśli z przodu przy płozie jest hak ( tak wynika z rysunku ) to absolutnie nie w tym miejscu. I rozpiętość wydaje mi się taka mała . Model będzie szybki ale czy się złapie w termikę ? edit. Widzę że to tylko płozy, ale skoro nie ma silnika i haka to jak waść chcesz go w górę windować ? - ręcami ?
Diakon Opublikowano 21 Października 2006 Autor Opublikowano 21 Października 2006 To z przodu to płozy - skoro nawet miałbym zamontować hak, to jakoś bym musiał go uchronić przed ziemia... Zresztą, nie myslałem szczególnie o nim. A termika? Hmm... Skoro ma ładne styrodurowe skrzydła... Wiem, daleko mu od doskonałości, ale to jest nadal prosty szybowczyk. Ma być wytrzymalszy i nieco doskonalszy od poprzednika. Takie są założenia
Motylasty Opublikowano 21 Października 2006 Opublikowano 21 Października 2006 No haka raczej nie musisz chronic przed ziemią. A pomyslec warto w przypadku szybowca. Styrodurowe skrzydła - widzę że przy zadanej rozpiętości model będzie miał dość duże obciążenie powierzchni, czyli będzie dość szybki. Ciężar + szybkość + mała rozpiętość = mała doskonałość aerodynamiczna. Reasumując żeby poleciał jak szybowiec musisz na maxa oszczędzać na ciężarze, na Twoim miejscu zwiększyłbym rozpiętość ( ale skoro skrzydła masz gotowe, to chyba bez większych modyfikacji nie da się tego zrobić ). I w ten sposób koło nam się zamyka. Dodaj mu przynajmniej ten hak, a zamiast płozy wylaminuj jedną warstwą tkaniny przód kadłuba aż do krawędzi spływu. Hak możesz zmajstrowac tak : Aluminiowy z profilu T lub z pręta
Diakon Opublikowano 22 Października 2006 Autor Opublikowano 22 Października 2006 Laminaty, laminaty... Oj nie nie nie. Jeszcze mi daleko do tego materiału. Pamiętaj, że jestem dopiero początkujący . Może pomyslę nad tym hakiem. Póki co, dwie fotki z dnia dzisiejszego: Widok z góry: oraz taki ogólny: Serwa sa już zamocowane, co z resztą widać. Masa... nie mam odpowiedniej wagi, ale przypuszczam, że będzie lżejszy od poprzedniego. Może jutro dorobię resztę kadłuba.
motyl Opublikowano 22 Października 2006 Opublikowano 22 Października 2006 te serw ato raczej powinneś dac n asamym dziobie skoro to szybowiec
Diakon Opublikowano 22 Października 2006 Autor Opublikowano 22 Października 2006 Dlaczemu? Niestety, drut jaki na nie mam, nie jest zbyt sztywny i wymagał wielu przelotek. Takie moje prymitywne sposoby. Ale proste (i oby skuteczne ). Tak czy siak jest to chyba lepsza konstrukcja od mojego pierwszego szybowca RC... No nie? :roll:
Motylasty Opublikowano 22 Października 2006 Opublikowano 22 Października 2006 Cały czas się zastanawiam jak Ty go chcesz windować ? Pozostaje Ci chyba tylko, skoro nie ma haka latanie na "barana"
motyl Opublikowano 22 Października 2006 Opublikowano 22 Października 2006 Dlaczemu? Dlatemu żeby nie kitować 200g ołowiu
MareX Opublikowano 23 Października 2006 Opublikowano 23 Października 2006 Może Diakon ma wysoką stodołę i z niej będzie puszczał swój szybowczyk? Wyważać go też przecież nie będzie, bo i po co? A 200 g ołowiu to drobiazg i podczepi go od spodu zamiast haka :wink: Żartuję sobie, ale radzę jednocześnie: słuchaj doświadczonych kolegów, a dobrze na tym wyjdziesz. Mówie to na podst. własnego doświadczenia po otrzymanych dobrych radach od życzliwych i mądrych ludzi.
ertman_176 Opublikowano 23 Października 2006 Opublikowano 23 Października 2006 Sprawdz wyważwenie na oko tzn dodaj płytke depronu na stateczniki a potem daj kilka paluszków na dziób i bedziesz wiedział mniejwiecej ile musisz doważyć Ale patrzac po proporcjach na planie to akku nie wystarczy ... A ołów musisz SOLIDNIE wkleić ...
motyl Opublikowano 23 Października 2006 Opublikowano 23 Października 2006 tak delikatnie licząc: zrównoważyć serwa za SC musisz dać jakeiś 20g ołowiu zrównoważyć ogon który ma 30g i jest n a5 razy dłuższym ramieniu potrzebujesz 150g. to są wyliczenia jak byś dał n asamym czubku, wiadomo cały tam nei wejdzie czyli będiz elekko cofnięty czyli dojdzie jakeiś kolejne 30g. odbiornik w SC drobne kabeli itp, Pakiet będzei ważył 90g i nie będzi n aczybku to od ilości ołowiu odejmij jakieś 60g Czyli podsumowując będzi eci brakować jaeiś 140 na dziobie
Diakon Opublikowano 23 Października 2006 Autor Opublikowano 23 Października 2006 Koledzy, w poprzednim szybowcu zrobiłem podobnie, i aku spokojnie wystarczy Tyle że śpieszyło mi się, i niestety miejsce na aku zrobiłem zbyt wczesnie :| , tak więc trzeba będzie dac na dziób kilka kulek od Kałasza... I po to też robię zawsze tą komorę na samym dziobie . Ale ogolnie reszta zgodnie z planem . Może dziś sokończę mu ten kadłub (tj usterzenie). I chyba pierw go oblatam na skrzydłach bez lotek.
motyl Opublikowano 23 Października 2006 Opublikowano 23 Października 2006 Pamiętaj jedna złotą regułę idealnego samolotu SC i cała masa modelu ma być w Aerodynamicznym śroku płata:) Dobr zzaprojektowany model ma SC i aerodynamiczny środek na dźwigarze menij więcej w 1/3 cięciwy. O ile całej masy nie możemy umieścić w SC to mozęmy wcisnąć tam wyposażenie. Taki manewr jak ty azrobiłeś pogarsza tylko własciwości tego moedelu, bo zbedeni dokłądasz wage i w dodatku jest rozproszona od SC. Proste ćwiczenie n aprzekonanie się to weź jakis ciężarek i powieś go na sznurku 10m i spróbuj nim zakręcić, a następnie powieś na sznurku 1m i zakręć. teraz przeanalizuj jakiej siły musiałeś użyci do "zakręcenia: i dowiesz się że do 1m dużo większej nież do 10cm tyle sprostowania do w/w tematu. Nie traktuj tego jako ganienie cie, poprostu chce ci wyjaśnić co z czym abyś w przyszłości nie popełniał tego bładu. N apocieszenie dodam zę jeżeli chces znim latac na zboczu, przy silnym wietrze to wykonanie poprawne bo tam wagi potrzeba dużo
Diakon Opublikowano 3 Listopada 2006 Autor Opublikowano 3 Listopada 2006 Witam . Ario ukończony. Czekam tylko na pogodę... Pierw chcę go oblatać na niemal bezwitrznej pogodzie. Ale ostatnio ciężko o taką :? . Poczekamy, zobaczymy. Dziś podjąłem nieudaną próbę oblatania. Bałem się wiatru . Coś nie chciałem go wyrzucać... I skończyło się na drobnych potłuczeniach (szybowca oczywiście). Ale jak sadzicie, czy słuszne są moje obawy?
piotr Opublikowano 4 Listopada 2006 Opublikowano 4 Listopada 2006 jestem tego zdania że latać trzeba w każdą pogodę (oprucz śnieżycy, deszczu i huraganu) uznaję taką zasadę i tak praktykuję, a dzięki temu ja latam, a większość piecuchów siedzi w domu i grzeje zziębnięte łapki, a co najważniejsze to przyzwyczajam się do latania w najcięższych warunkach i potem w razie jakich kolwiek niespodzianek jestem przygotowany na wszelkie ewentualności, POZDRAWIAM Piotr
motyl Opublikowano 4 Listopada 2006 Opublikowano 4 Listopada 2006 Dobrze prawi To samo mówił gość który uczył mnie latać Jak lekko powieło to 2 kolegów z 4 którzy latamy rezygnowali z lotów
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.