madrian Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 W Sobotę, odwiedzając przy okazji sklepy w ramach aprowizacji działki, ujrzałem skromny, buro biały plakacik informujący o niedzielnej inscenizacji wielkiej bitwy o Jerzyska k. Łochowa. Jako że brakowało większych planów na spędzenie tego radosnego dnia, zapadła decyzja – no to jedziem. I tak w niedzielne popołudnie znalazłem się na polu w zabitej deskami wsi, Jerzyskami zwanej. Pole za to było duże i dość szczelnie wypchane narodem spragnionym igrzysk. Niestety strona narracyjna trochę kulała, więc musieliśmy zgadywać o co biega. Z tego co się zorientowałem, w sierpniu 1944 roku, oddział Wermachtu wypatrzył u ukrywających się w lesie partyzantów z oddziału „Jerzyków”, skrzynkę zimnego piwa marki „Lech”. Jako, że Wermacht tradycyjnie od 1410r. wybrał na swoje pozycje miejscówkę mocno nasłonecznioną. Nagroda w formie skrzynki zimnego piwa, była warta ofiar. I tak rozpoczęła się a cała awantura. Najpierw spróbowali po dobroci. Zawsze wszak pozostają układy... Ale partyzanci nie na układy tu przyszli... „Ej! Chłopy, podzielcie... się, my spragnieni” „Ni hu, hu ... Odpowiedzieli dzielni partyzanci – Możemy wam dać „Królewskie”, i tak się zagrzało...” „Doneveter! Zakrzyczał obergefraither. Sami sobie weźmiemy!” „Spróbujcie” – Odpowiedzieli „leśni”. „Antek, weź chłopaków i zobacz, czy się te szkopy nie skradają do naszej skrzynki” „Idą!” „Zwiad wrócił, niosąc straszny meldunek”. „Tym czasem Hans z oddziałem zajęli pozycję” „TAM! Za Drzewem, w cieniu! Tam mają zimnego „Lecha”!” „I poczęli w imię Boże”. „Helmut Dostał! Zatkać korkiem i do boju!” „Nie dadzą! Wycofać się!” „Hans przegrupował oddział. A słoneczko grzało...” „Co robimy? Zastanawiali się partyzanci.” „Mam pomysła – wypijmy „Lecha”! I wypili... „ „Na Pried! Co? No do ataku!” „Tym razem żelazny Wermacht ruszył z całą potęgą” Wyły Stukasy, Czołgi ginęły pod ostrzałem „Rudego” a dzielny oddział Hansa szturmował las. „Biedny Kurt nie doczekał zimnego piwa”. „Do Ataku! Publiczność na was patrzy! I „Jerzyki” runęły do boju, na kolby, pięści i garście trawy.” „Wypili! Wszystko Wypili gnoje. Wściekłość Wermachtu była niewstrzymana” „Hans Zarządził zbiórkę” „Na ten znak, martwi powstali z grobów”. „Spoko Chłopy... mamy jeszcze Żubra. Chodźcie... od rana w lodówce stoi. I poszli w zgodzie, bo zgodę skrzynkami piwa się mierzy.” I tak skończyła się ta okrutna bitwa o skrzynkę „Lecha” w cieniu ukrytego. Teraz znacie prawdę i nie dacie się mamić kłamliwym podręcznikom historii, pisanymi przez antyalkoholowe podziemie. A podręczniki te mówią, że 12-14 sierpnia 1944 roku, Harcerska Kompania Szturmowa "Jerzyki" po zdobyciu Wołomina i po kontrataku niemieckim, w wyniku którego Wołomin został odbity przez oddziały niemieckie, a sama Kompania otoczona, przy próbie wyrwania się z okrążenia stoczyła ciężki bój, w wyniku które większość 50-cio osobowego oddziału partyzanckie została zabita lub rozstrzelana. Bitwa za to umozliwiła 2 innym grupom partyzanckim wyrwanie się z okrążenia i dołączenie do LWP. O skrzynce piwa nie wspominają. Pewnie z zazdrości. :wink: Ja tam byłem, w domu zimne piwko wypiłem, a co widziałem to opowiedziałem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcus Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Hahaha! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Świetne.!! :devil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Budyn Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Mnie to rozwaliło :rotfl: @UP Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-rc Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Ja bym powiedział rozbrajające Link to comment Share on other sites More sharing options...
karlem Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 :wink: ...mnie się ta interpretacja podoba, ale... jak się trafi nawiedzony, równy tym od uczuć religijnych, ale z zacięciem "bogoojczyźniano-patriotycznym", to masz przechlapane... :rotfl: Link to comment Share on other sites More sharing options...
madrian Posted August 24, 2010 Author Share Posted August 24, 2010 Na szczęście skupi się na innych. http://www.joemonster.org/art/14920/Trade_Marketing_Specialist_Grozi_im_zasypanie :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.