Jump to content

Wojna Polsko Niemiecka


madrian

Recommended Posts

W Sobotę, odwiedzając przy okazji sklepy w ramach aprowizacji działki, ujrzałem skromny, buro biały plakacik informujący o niedzielnej inscenizacji wielkiej bitwy o Jerzyska k. Łochowa.

Jako że brakowało większych planów na spędzenie tego radosnego dnia, zapadła decyzja – no to jedziem.

 

I tak w niedzielne popołudnie znalazłem się na polu w zabitej deskami wsi, Jerzyskami zwanej.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Pole za to było duże i dość szczelnie wypchane narodem spragnionym igrzysk.

Niestety strona narracyjna trochę kulała, więc musieliśmy zgadywać o co biega.

 

Dołączona grafika

 

Z tego co się zorientowałem, w sierpniu 1944 roku, oddział Wermachtu wypatrzył u ukrywających się w lesie partyzantów z oddziału „Jerzyków”, skrzynkę zimnego piwa marki „Lech”.

Jako, że Wermacht tradycyjnie od 1410r. wybrał na swoje pozycje miejscówkę mocno nasłonecznioną. Nagroda w formie skrzynki zimnego piwa, była warta ofiar.

 

Dołączona grafika

 

I tak rozpoczęła się a cała awantura.

Najpierw spróbowali po dobroci.

Zawsze wszak pozostają układy... Ale partyzanci nie na układy tu przyszli...

 

„Ej! Chłopy, podzielcie... się, my spragnieni”

„Ni hu, hu ... Odpowiedzieli dzielni partyzanci – Możemy wam dać „Królewskie”, i tak się zagrzało...”

 

Dołączona grafika

 

„Doneveter! Zakrzyczał obergefraither. Sami sobie weźmiemy!”

„Spróbujcie” – Odpowiedzieli „leśni”.

 

Dołączona grafika

 

„Antek, weź chłopaków i zobacz, czy się te szkopy nie skradają do naszej skrzynki”

 

Dołączona grafika

 

„Idą!”

 

Dołączona grafika

 

„Zwiad wrócił, niosąc straszny meldunek”.

 

Dołączona grafika

 

„Tym czasem Hans z oddziałem zajęli pozycję”

 

Dołączona grafika

 

„TAM! Za Drzewem, w cieniu! Tam mają zimnego „Lecha”!”

 

Dołączona grafika

 

„I poczęli w imię Boże”.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

„Helmut Dostał! Zatkać korkiem i do boju!”

 

Dołączona grafika

 

„Nie dadzą! Wycofać się!”

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

„Hans przegrupował oddział. A słoneczko grzało...”

 

Dołączona grafika

 

„Co robimy? Zastanawiali się partyzanci.”

 

Dołączona grafika

 

„Mam pomysła – wypijmy „Lecha”! I wypili... „

Dołączona grafika

 

„Na Pried! Co? No do ataku!”

 

Dołączona grafika

 

„Tym razem żelazny Wermacht ruszył z całą potęgą”

Wyły Stukasy, Czołgi ginęły pod ostrzałem „Rudego” a dzielny oddział Hansa szturmował las.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

„Biedny Kurt nie doczekał zimnego piwa”.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

„Do Ataku! Publiczność na was patrzy! I „Jerzyki” runęły do boju, na kolby, pięści i garście trawy.”

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

„Wypili! Wszystko Wypili gnoje. Wściekłość Wermachtu była niewstrzymana”

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

„Hans Zarządził zbiórkę”

 

Dołączona grafika

 

„Na ten znak, martwi powstali z grobów”.

 

Dołączona grafika

 

„Spoko Chłopy... mamy jeszcze Żubra. Chodźcie... od rana w lodówce stoi. I poszli w zgodzie, bo zgodę skrzynkami piwa się mierzy.”

 

I tak skończyła się ta okrutna bitwa o skrzynkę „Lecha” w cieniu ukrytego.

Teraz znacie prawdę i nie dacie się mamić kłamliwym podręcznikom historii, pisanymi przez antyalkoholowe podziemie. ;)

 

A podręczniki te mówią, że 12-14 sierpnia 1944 roku, Harcerska Kompania Szturmowa "Jerzyki" po zdobyciu Wołomina i po kontrataku niemieckim, w wyniku którego Wołomin został odbity przez oddziały niemieckie, a sama Kompania otoczona, przy próbie wyrwania się z okrążenia stoczyła ciężki bój, w wyniku które większość 50-cio osobowego oddziału partyzanckie została zabita lub rozstrzelana. Bitwa za to umozliwiła 2 innym grupom partyzanckim wyrwanie się z okrążenia i dołączenie do LWP.

 

O skrzynce piwa nie wspominają. Pewnie z zazdrości. :wink:

 

Ja tam byłem, w domu zimne piwko wypiłem, a co widziałem to opowiedziałem.

Link to comment
Share on other sites

:wink: :D

...mnie się ta interpretacja podoba, ale... jak się trafi nawiedzony, równy tym od uczuć religijnych, ale z zacięciem "bogoojczyźniano-patriotycznym", to masz przechlapane... :rotfl:

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.