Kpx800 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Witam! Ostatnio zakupiłem książkę Miniaturowe Lotnictwo z 61r wraz z planami wicherków 10 i 25. Zrobiłem to z myślą rozpoczęcia budowy tuż po RWD 5 by skazoo, ktorego robię od około 3 miesięcy i nie mogę skończyć ze względu na coraz to większą stertę różnych dobroci leżacych na warsztatowym stole. Posiadam model Easy Stara, który nie ma lotek oraz model Edge 540 o rozp. 1m, który takowe posiada. Różnica w zwrotności jest kolosalna, ale ze względu na 2 odbyte, prawie zakończone zawałem, loty postanowiłem nie rozbijać go i spróbować górnopłata, ale z lotkami. Wicherek podoba mi się, a jeżeli dałoby się w nim zamontować lotki to upiekłbym dwie pieczenie na jednym ogniu,a mianowicie bardziej zaawansowane latanie oraz początek przygody z małymi spalinówkami. Proszę jednak, Was, doświadczonych lotników o korektę moich planów i wypowiedzenie się na ten temat oraz ewentualne porady.
Jedrula Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Lotki w Wicherku da się zrobić na pewno tylko wtedy należy zrezygnować ze wzniosu lub dać mały. Poszukaj na forum było tu robionych kilka Wicherków z lotkami.
mirolek Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Podobny do Wicherka jest model Elektron z książki i planów p. Janusza Wojciechowskiego. Jak słusznie zauwazył poprzednik lotki przy wzniosie 10% są mało sprawne i latałem tym modelem na samym ogonie. Dopiero po wyprostowaniu płata model prawidłowo słucha lotek. Mam dużego Wicherka 25 i latałem nim bez lotek - to kwestia przyzwyczajenia do skrętu a i tak z górnopłata nie zrobisz modelu akrobacyjnego. Dla tak małych modeli górnopłata nie wiem czy jest sens komplikowac budowę skrzydła - jeżeli jednak zdecydujesz się na lotki w Wicherku to zmniejsz wznios max do 5% ms
Callab Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Wicherek 25 skręca wystarczająco ciasno na samym sterze kierunku. Mój nie ma lotek, a wznios ma 4 st. Moim zdaniem jak chcesz Wicherka to go zbuduj. Ale pod warunkiem, że chcesz właśnie Wicherka! Jeżeli chcesz po prostu górnopłata z lotkami to lepiej (moim zdaniem) wybierz sobie jakiś plan modelu typu "trainer" ze strony http://www.profili2.com/eng/plans.asp
Motylasty Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Dlaczego Wicherek kłóci się z lotkami ? Temat ten wałkowany był lata temu na preclu i pwemie. Nie chcąc odsyłać do tych miejsc pozwalam sobie jedynie zacytować wypowiedzi Jarka Hajduka, który dokładnie tłumaczy co jest na rzeczy. Cytuję : Witam wszystkich Ten sam post umieściłem na "preclu", ale ponieważ nie wszyscy tam zaglądają, więc moze i kogoś "tutejszego" to zainteresuje. Rzecz dotyczy pytań na temat możliwości modernizacji słynnego Wicherka do "współczesnych standardów". Wicherek opracowany został jako model swobodnie latający, przystosowany do zdalnego sterowania w uproszczonej formie (tzn ster kierunku i ew. silnik). W takiej wersji sprawuje się znakomicie, dając początkującym modelarzom możliwość opanowania zarówno samodzielnego wykonania modelu, jego oblatania i nauczenia się podstaw sterowania nawet przy małych możliwościach "sprzętowych". To że Wicherek tak poprawnie i wybaczająco lata przy uproszczonym sterowaniu zawdzięcza szczególnym cechom stateczności bocznej i proporcji momentów bezwładności. Niestety, "coś za coś". Wicherek nie szczególnie nadaje się do przeróbki na bardziej zaawansowane formy sterowania (np. lotkami). Przytoczę taką ciekawostkę: Pewien znajomy poprosił mnie o "ulotnienie" Wicherka 25. Model wykonany był znakomicie, w zasadzie nawet "nadznakomicie". Silnik 6.5 cm3, lotki, klapy, kesony na skrzydłach, oczywiście ster kierunku i wysokości. Wszystko pięknie, tylko przy pierwszym starcie okazało się że lotki działają "odwrotnie", pomimo że wychylają się prawidłowo !!!. Zmniejszyliśmy wznios (po kilku próbach prawie do zera", ale i tak latał on co najmniej dziwnie, jak na silnikówkę. Mocno mnie to zaintrygowało, więc korzystając z faktu studiów na MEiL'u sprawdziłem stateczność Wicherka programem zakładu mechaniki lotu. I co ? Wicherek jest niestateczny kierunkowo, a w dodatku w pewnych zakresach kąta natarcia tego zabawnego profilu wykazuje niestateczność holendrowania. Sytuacja jeszcze się komplikuje przy niskim położeniu środka ciężkości (a więc załadowaniu wyposażeniem lub "wzmocnieniem" konstrukcji). Dodam, że niedobór stateczności kierunkowej w powiązaniu ze wzniosem skrzydeł praktycznie uniemożliwia sterowanie lotkami, ponieważ efekt oporowy lotek daje ślizg i moment przechylający przewyższający przechylający efekt lotek ! Mądrzejsi o te wyniki przebudowaliśmy wówczas Wicherka. Nowe skrzydła (z profilem Naca 2412), większy i wysoki statecznik pionowy, mniejszy statecznik poziomy, mniejsza różnica kątów zaklinowania. Model zaczął latać poprawnie tyle że ... już zupełnie nie jak Wicherek, a kolega, który dopiero uczył się latać rozbił go niebawem. Zdesperowany, zbudował jeszcze raz zupełnie "oryginalnego" Wicherka 25 z silnikiem KMD-2.5, sterowanego sterem kierunku i wąziutkim sterem wysokości (pełniącym w zasadzie rolę trymera). Silnik nie był sterowany, można go było tylko zdalnie wyłączyć, odcinając paliwo. I co ? Kolega trochę się wstydził przyjechać z takim prostym modelem na Bemowo, więc ... oblatał go samodzielnie na łąkach koło Pomiechówka. Dodam, że oblatał z sukcesem, nauczył się tym latać i miał "kupę" zabawy. Następnym jego modelem była już "Dzikowa" Cessna na 6.5. Jaki wniosek z tego nieco przydługiego opowiadania ? Zachęcam do budowy Wicherka, jako pierwszego modelu RC (jeżeli ktoś ma takie życzenie oczywiście), ale możliwie zgodnego z pierwotną ideą, zarówno w technologii jak i sterowaniu (ster kierunku, mały ster wysokości i silnik choć aparatura oczywiście proporcjonalna ). Daje to spore szanse powodzenia, a "rozkładający" się model naprawdę jest odporny na gorsze lądowania (o ile tylko wyłączy się napęd), zazwyczaj potrafi wylądować sam, jak mu się nie przeszkadza. Pozdrawiam Jarek W dalszej części Jarek mówi : Problem ze sterowaniem Wicherka lotkami ma swoje źródło w specyficznej stateczności bocznej: dużej stateczności poprzecznej, właściwie na granicy niestateczności holendrowania, a wynikającej z dużego wzniosu i małej stateczności kierunkowej. Cechą takich płatowców jest między innymi duża wartość pochodnej momentu przechylającego po kącie ślizgu, czyli mówiąc "po ludzku" silna reakcja przechylająca na ślizg. Ślizg np. wywołany wychyleniem steru kierunku w lewo wywołuje bardzo silny moment przechylający w lewo - czyli np wprowadzenie do zakrętu. Z drugiej strony przypadkowe przechylenie w lewo (np podmuchem) powoduje wywołanie ślizgu (prawego), który szybko prostuje płatowiec - to jest przejaw stateczności. Efekty te są jeszcze powiększane małą wartością momentu bezwładności wokół osi podłużnej (lekkie skrzydła). W efekcie więc prosty (w sensie niezwichrowania) Wicherek łatwo jest wprowadzić w zakręt wywołując ślizg, ale po wyrównaniu steru sam model stara się szybko ten zakręt wyprowadzić. Sterowanie lotkami, poza efektem przechylającym wywołuje również powstanie momentów oporowych (na lotce wychylonej w dół większego), co nieuchronnie wywołuje ślizg w każdym płatowcu, o ile nie skoordynuje się do tego wychylenia steru kierunku. W płatowcach "wicherko-podobnych" wychylenie lotek wywołuje na tyle dużą wartość ślizgu, że wywołany nim moment przechylający jest bardziej efektywny od działania lotek. Sprzyja temu też mała prędkość lotu i naturalna mniejsza skuteczność lotek przy większych kątach natarcia. Ot i tyle. Czyli namawiam do trzymania się oryginału Cały artykuł
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.