Ładziak Opublikowano 26 Czerwca 2007 Opublikowano 26 Czerwca 2007 Depronowa Extra Eco 3D to mój pierwszy model RC - latam nim od trzech lat. Na początku model był napędzany 280 z przekładnią, potem zmieniłem napęd na AXi 2208/34, dorobiłem ster kierunku i natarcie z rurek węglowych. Wyszedł model nie do zdarcia. Prawie... Wczoraj na zakończenie latania postanowiłem się wyszaleć. Wpadłem na szatański pomysł: obciążyłem model z tyłu, dzięki czemu stał się samoniestateczny :devil: . Robił wszystko, by nie lecieć normalnie - suuuper . Po kilku minutach takiej zabawy poczułem się już bardzo pewnie i gdy model leciał w miarę prosto na wys. ok. 3m odwróciłem głowę dosłownie na ułamek sekundy, by zerkąć co robią inni modelarze. Gdy ponownie spojrzałem na model, ten był już na wys. 0.5m, na plecach i do tego nurkował... Oddanie wysokości złagodziło upadek, ale mu nie zapobiegło :evil: . Straty niewielkie - urwany przód i pękniety fragment centropłata przy kadłubie: Dlaczego "Huraaa!"??? A no dlatego, że od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zastąpienia tego modelu rasowym shockiem, ale sentyment brał górę - pierwszy model, nawet lata, szkoda uziemiać i takie tam... Teraz bez skrupułów wypatroszyłem go z bebechów, skleiłem "na słowo honoru", żeby jako tako wyglądał na półce i już rozglądam się za jakimś shock flyerem :rotfl: . Wnioski? A no takie, że nie ma "latania na luzie". Sraty-taty. Trzeba cały czas myśleć i być skupionym. Nawet latając taką popierdółką...
Doman Opublikowano 26 Czerwca 2007 Opublikowano 26 Czerwca 2007 Dlaczego "Huraaa!"??? A no dlatego, że od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zastąpienia tego modelu rasowym shockiem, ale sentyment brał górę - pierwszy model, nawet lata, szkoda uziemiać i takie tam... Teraz bez skrupułów wypatroszyłem go z bebechów, skleiłem "na słowo honoru", żeby jako tako wyglądał na półce i już rozglądam się za jakimś shock flyerem :rotfl: Dlatego stwierdzam że trzeba czasem takiemu modelowi-dawcy organów, pomóc z rozstaniem się z owymi :-D ;-)
Tomek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Opublikowano 26 Czerwca 2007 Prawie to samo myślałem o moim Madmanie. Mam już następce a ten jak na złość teraz lata ciągle cały A na czym upiec kiełbaski po lotach jak nie na Madmanie ? :rotfl:
instruktor Opublikowano 26 Czerwca 2007 Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zdaje mi się Tomku że doskonale Cię rozumiem ,ale chyba jednak kiełbaska by mi nie smakowała. Podobnie jak Ładziak podczas lądowania na chwilę oderwałem wzrok bo łajza, prezes (sekcji) był na lądowisku i taki efekt http://www.modelarstwo-piknik.yoyo.pl/slides/DSC_0571.html Już jest od nowa zdolny do lotu
Tomek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Opublikowano 26 Czerwca 2007 Szczepan ,przecież on jest tylko ledwo draśnięty. :mrgreen: A kiełbaski to wiadomo lepiej na drzewnym smakują ,bo nie czuć ich plastikiem.
instruktor Opublikowano 27 Czerwca 2007 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Mimo tego małego "draśnięcia " zrobiłem nowy kadłub .Ładniejszy ,a co ???? :)
Ładziak Opublikowano 27 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 27 Czerwca 2007 zrobiłem nowy kadłub Jeeeeerzu, ależ wy macie tempo! Ja w tym czasie zdążyłem dokleić te ochłapki depronu do reszty kadłuba, wypatroszyć wyposarzenie i postawić model na najwyższej półce.
instruktor Opublikowano 27 Czerwca 2007 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Jak się ma Pawełka z laserem to wcale nie tak szybko. Już kilka razy zostałem przez niego zapytany "no i co się tak z tym p...." Paweł jest typowy "wulgarek" ale w porządku Gościu
Tomek Opublikowano 12 Lipca 2007 Opublikowano 12 Lipca 2007 Szczepan ,a co zrobiłeś z resztka kadłuba (stery były całe chyba) ?
instruktor Opublikowano 12 Lipca 2007 Opublikowano 12 Lipca 2007 Stery leżą na półeczce jako przykład dla młodych jak się to robi a reszta kadłuba na razie na sąsiednim biurku jako straszak na "instruktora"żeby patrzył gdzie ląduje :)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.