madrian Opublikowano 26 Września 2010 Opublikowano 26 Września 2010 Stało się to wczoraj, podczas startu do lotu FPV, Deltą. Model wystartował normalnie i zaczął się wznosić na ok. 40% gazie. Mam taki głupi nawyk, żeby wyprowadzić model wysoko, tradycyjnie, nim zacznę się ślepić w laptopa. Miałem też zamiar wypróbować tandem wizyjny. Kamerką Sony 420 - wizja. Nagrywanie kamerką Turnigy. Niestety, na wysokości ok. 20m, silnik nagle został odcięty. Odruchowo zdjąłem gaz. Stery działały i udało się jako tako, wrócić w okolice startu. Trochę mnie zdziwiło. Pakiet był świeżutko naładowany. Regulator ma większy prąd niż silnik może pobrać, a i tak pracował na mniej niż 50% gazu. Pomyślałem, że coś z pakietem się może stało, albo regulator się przestawił na inne napięcie pakietu (dziwne by było, bo obsługuje tylko 3S i 2S). W każdym razie, postanowiłem sprawdzić na sucho pracę modelu. Stery pracowały - czyli odbiornik i BEC w porządku. Właczyłem na próbę silnik. Od razu widać było, że coś jest źle. Silnik furkotał i skakał - widac, że ma zasilenie tylko na dwie fazy. I wtedy zauwazyłem dymek zbierający się pod przeźroczystą koszulką regulatora. Wyłączyłem model i rozebrałem regulator. Niestety, co najmniej jeden tranzystor, na środkowej fazie poleciał do Doliny Krzemowej, gdzie tranzystory żyją wiecznie, a diody przynoszą im płyn do czyszczenia styków. :? Jako wstępną przyczynę, uznałem wilgoć. W ostatnim locie, Delta lądowała w wilgotnej od rosy trawie. Na płytce regulatora znalazłem ślady soli. Musiała się jakaś kropelka dostać pod koszulkę. Później wkleję jakieś zdjęcia. Elementy regulatora noszą oznaczenie 4413A. Nie psrawdzałem jeszcze co to za element i jakie są jego zamienniki. Prawdopodobnie trzeba będzie wymienić tranzystory, albo kupić nowy regulator. Wniosek z tego taki, żeby wyposażenie lepiej chronić, przed czynnikami zewnętrznymi.
zzradek Opublikowano 26 Września 2010 Opublikowano 26 Września 2010 Elementy regulatora noszą oznaczenie 4413AA nie 4407 jak w moim PULSO 33+ (zresztą też zepsutym)?
madrian Opublikowano 26 Września 2010 Autor Opublikowano 26 Września 2010 Mam zdjęcia w aparacie. Wszystkie mosfety, czy jak im tam, są oznaczone 4413A, choć wyglądają jak z kilku, różnych serii - inne miejsce napisów, nieco inna czcionka, jakieś dodatkowe opisy, różniące się od siebie. Np. W8+C na jednym, a W72 na innym. Na jednym oznaczenia 4413A są na górze, na innym na dole. Nie wiem, czy to bałagan w podajniku robota montażowego, czy celowy plan. Przy okazji jest jeszcze Pulso 33++ z bardziej wydajnym BEC-em. Może się różnią od siebie? Opisany jest 2A - 33+. Mam jeszcze Pulso 33++ w drugim modelu, ale nie będę go rozbierał, póki się nie popsuje. :wink:
zzradek Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Jak widać, nawet przełożenie tranzystorów z identycznego regulatora nie gwarantuje sukcesu. Ja rozciąłem 2 sfajczone regulatory PULSO 60+ i ten wspomniany 33+. W jednym tranzystory mają oznaczenie 4404 a w drugim 4407. Próbowałem nawet przekładać, żeby z dwóch zrobić jeden, ale :ass: Niby działa, ale się mocno grzeje.
Marek_Spy Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 sa to typowe MOSFET tyle że sterowanie natępuje bezpośrednio z pinu procesora a tu tez może być różnie . Kiedyś miałem podobny przypadek ale po wymianie tranzystora działa do dziś.Potem rozebrałem regulatory i spryskałem preparatem izolującym, ale uwaga należy pamietac zeby radiator dobrze przylegał i bobrze był wysmarowany pastą przewodzącą
madrian Opublikowano 27 Września 2010 Autor Opublikowano 27 Września 2010 Radiator był przyklejony na rodzaj piankowej, szarej taśmy dwustronnej. Rozgrzany układzik, wytopił w niej dziurkę. Wieczorem wrzucę fotki. Teraz niestety lecę do roboty. Po drodze wstąpię do elektronicznego, może będą mieli takie układy od ręki i nie będą za drogie. Co prawda ślady uszkodzenia nosi jeden (wypalona nóżka, nadpalona obudowa), ale dla profilaktyki wymienię chyba też sąsiednie. Może zrobię poradnik naprawy? :roll: Szkoda mi wydawać kasy na kolejny regulator. Mówisz - preparat izolujący... Nie wiedziałem, że jest coś takiego. Ale nie siedzą w elektronice. Czy działa to podobnie do lakieru? Izoluje układ i elementy od czynników zewnętrznych?
Rabor Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Niestety, na wysokości ok. 20m, silnik nagle został odcięty. Odruchowo zdjąłem gaz. Stery działały i udało się jako tako, wrócić w okolice startu. Ja na Pulso 33++ rozwaliłem doszczętnie EG Pro. Na wysokości około 100m straciłem kontrolę. Z regulatora wszystkie tranzystory się odlutowały. Prąd na pewno nie był zadurzy. Obecnie w EG Pro mam takie samo wyposażenie tylko regulator TURNIGY Plush i jest spokój, zero awarii, kretów!
zzradek Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Ja na Pulso 33++ rozwaliłem doszczętnie EG Pro. Na wysokości około 100m straciłem kontrolę. Z regulatora wszystkie tranzystory się odlutowały. Prąd na pewno nie był zadurzy. Obecnie w EG Pro mam takie samo wyposażenie tylko regulator TURNIGY Plush i jest spokój, zero awarii, kretów!Wyczuwam ton krytyczny wobec tego sprzętu, więc dla równowago napiszę, że moje dwa regulatory PULSO spaliłem na własne życzenie. Jeden od zatartego silnika, drugi z powodu przeciążonego BECa i słabego chłodzenia.
slawko_k Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Mi tez padł pulso 33 sam z siebie. Podłączam go i nie działa. a silnik gorący. dzień wcześniej latałem i wszystko było dobrze. wilgoć odpada bo mam go pod kopułką. Zmieniłem tranzystory i działa ale z modelu został już wyjęty. Nie mam zaufania do tego regla.
Nergal Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Dzięki za wszystkie uwagi na temat tego regulatorka. Miałem zamiar kupić 33++ z uwagi na 3A BEC ale poszukam czegoś innego. Nie warto ryzykować...
madrian Opublikowano 27 Września 2010 Autor Opublikowano 27 Września 2010 Regiel ten wybrałem, jako nastepcę TP MAG-8 30A, który spalił się przy drugim podłączeniu do prądu. Zrozumiałe więc, że oczekiwałem czegoś więcej. Zastanawiam się jednak nad mocowaniem radiatora. Jest przyklejony na BARDZO grubą taśmę piankową - wygląda na rodzaj silikonu. Może istnieją takie taśmy termoprzewodzące, a może jest to patent producenta na większą rotację zakupów. Radiator to w dodatku zwykła płytka aluminiowa. Jako radiator - marny wybór. Lepszym chłodzę 3W diodę LED, w latarce. A tam nie ma ponad 30-tu amper. Być może właśnie tu jest pięta achillesowa. Jak wspomniał Rabor - musi być dużo ciepła by odlutowały się tranzystory. Gdy naprawię już regulator, pomyślę o wymianie radiatora, na lepszy, żeberkowany, a montaż bezpośrednio, na taśmę. Może to pomoże. Na razie mam taki problem, że koło mnie, żaden sklep nie ma takich Mosfetków. Obleciałem cały Wolumen. W jednym sklepie zaproponowali dobór zamiennika, ale wymagane są dokładne parametry. Będę szukał zatem przez sieć, albo poczekam do giełdy elektronicznej w niedzielę.
Marek_Spy Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Gdy naprawię już regulator, pomyślę o wymianie radiatora, na lepszy, żeberkowany, a montaż bezpośrednio, na taśmę. Może to pomoże. ja nakładam na tranzystory pastę silikonowa tyle ze zostaje wyciśnięta . I docisk żeby tranzystory miały dobry kontakt
madrian Opublikowano 27 Września 2010 Autor Opublikowano 27 Września 2010 Kilka fotek tej tragicznej chwili. Proszę o minutę milczenia dla biednego mosfka... :wink: I wspomniana gąbeczka: Jak widać, zapisała się na niej tragiczna historia.
bubu2 Opublikowano 28 Września 2010 Opublikowano 28 Września 2010 Spaliło się napewno kilka tranzystorów (co najmniej trzy-w stronę elektrolitów). Które padly, łatwo sprawdzisz omomierzem. I tak jak pisał Marek, zamiast ceratki przewodzącej ciepło (do późniejszego radiatorka), lepiej dać dobrą paste przewodzącą, np. od procesorów komputerowych. Wiele jest z nich na Allegro. Ale najpierw sprawdź, czy tranzystory są równo wlutowane, bo jeśli bedą różnice do 1mm wysokości, to i pasta niewele pomoze. pozdr.
madrian Opublikowano 10 Października 2010 Autor Opublikowano 10 Października 2010 Mam problem z identyfikacją tych Mosfetów. Okazuje się, że jest kilka takich układów o tym symbolu. Różnych firm. Różni producenci korzystają z tego samego symbolu. Nie wiem tylko, czy podobny symbol oznacza na pewno podobne elementy. Znalazłem np. taki: http://pdf1.alldatasheet.com/datasheet-pdf/view/85152/VISHAY/SI4413DY.html Tylko coś mi się tu nie zgadza. prąd 2,7A (z obliczeń wychodzi mi 2,75 dla jednego Mosfka jako prąd nominalny, aby regulator miał 33A) jest pradem chwilowym. A zatem regulator ten byłby "oszukany" przez producenta, jeżeli jest to ten element. Bo jako prąd ciągły, jest podany chwilowy. To by też tłumaczyło spalenie regulatora obciążonego znacznie niższym pradem niż nominalny. Ja bym potrzebował czegoś, co ma prad nominalny 2,75-3A. Ale takiego elementu o symbolu 4413 nie znalazłem. Może ktoś podsunąć jakiś zamiennik? Wiem, że parę osób naprawiało regulatory dość aktywnie. Liczę na ich doświadczenie.
zzradek Opublikowano 11 Października 2010 Opublikowano 11 Października 2010 Ja bym stawiał, że to ten: http://www.alldatasheet.com/datasheet-pdf/pdf/136102/AOSMD/AO4413A.html Wyjaśniało by, dlaczego u mnie siedzą słabsze 4407 i też dają radę. Znaczy dawały :rotfl:
madrian Opublikowano 11 Października 2010 Autor Opublikowano 11 Października 2010 Wydrukuję oba DS-y i pójdę do budki na Wolumenie. Może dobiorą mi zamiennik. :wink: W międzyczasie znalazłem kilka starych radiatorków z różnych urządzonek. Będzie czym go schłodzić. :devil:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.