Półmakieta

[Mareq]

Chodzi mi po głowie zrobienie szybowca o typowym wyglądzie szybowcowym np. o sylwetce Jantara. Chciałbym się zapytać czy skrzydła typowo wykonuje się w skali, bo dla rozpiętości 2m cięciwa wychodzi mniejsza niż 100mm i nawet przy grubym profilu nie upchnę nawet mikro serw do napędu lotek.

Jaki proponujecie profil skrzydła. Chciałbym zrobić z klapami i żeby dobrze się spisywało zarówno przy dużych jak i małych prędkościach. Przeznaczenie głównie do termiki ale fajnie jakby się też na upartego dało na zboczu polatać. Czy np. S3021 jest dobrym wyborem?

Ostatnie pytanie tyczy się statecznika pionowego w układzie T. Jaką powinien mieć grubość. Z tego co zaobserwowałem to w makietach są raczej grube, tak że nawet mieszczą serwo kierunku.

[Rafal B.]

Na zawody odstępstwa od oryginału mogą sięgać 10% czy jakoś tak.

 

Ja bym dał profil SD7037.

 

Statecznik też dobrze jest wykonać w skali. Serwo może być w nim lub z przodu i napędzać ster poprzez odpowiednie dźwignie.

 

A osobiście proponowałbym zrobić większą makietę np 3 metry (są gotowe zestawy). Zrobiłbym tak tylko dlatego że wtedy jest nam łatwiej konstrukcyjnie, są większe cięciwy i profil pracuje lepiej, mniejsza podatność na wzrost masy.

 

A jeśli koniecznie chcesz robić makietę 2 metrową to najlepiej jakiś starych szybowców gdyż są tam większe cięciwy, większe powierzchnie no i można wszystko zrobić z balsy (np komar, IS -salamandra)

[Mareq]

O gotowych zestawach narazie mogę zapomnieć bo zbyt kosztowne. A co do rozpiętości to limituje mnie silnik, jaki mam do użycia (wersja moto), który w tej chwili jak na moje odczucia świetnie się sprawuje w motoszybowcu 1,7m. Co do balsy.. każdy model można z niej wykonać.

W wspomnianym motoszybowcu mam profil SD7037. Gdzieś się doczytałem, że ten profil lubi duże obciązenia powierzchni i szybkość. Zależy mi na możliwości powolnego i stabilnego podejścia do lądowania.

 

Rafał: Czy jest możliwość puszczania modeli u nas na lotnisku? Są określone jakieś zasady?

[Rafal B.]

Hmm ciekawe rzeczy piszesz o SD 7037. JA póki co tym modelem z tym profilem latałem wolno i majestatycznie krążąc sobie w kominach :-)

 

Jeśli narazie jesteś tak ograniczony to może zrób model co wygląda jak prawdziwy szybowiec tzn kadłub powiedzmy jak jakiś Jantar a skrzydła obrys też ale dużo większa cięciwa niż by to wynikało ze skali. Taki 2 metrowy szybowiec to myślę powierzchnia około 35 do 40 dm2 tym bardziej ze to będzie cięższy model bo motoszybowiec.

 

Latać można ale trzeba się użerać z:

- innymi modelarzami jeśli są (a czasami są i to tacy pseudo co kupli model za nie wiadomo ile kasy i są panami świata)

- czasami ludzie ze szkolenia szybowcowego cię przestawiają albo proszą byś nie latał gdy jest start z wyciągarki (tzn na czas holu)

-jeśli chcesz latać gdy latają samoloty i szybowce a nie ma modelarzy na lotnisku to musisz się zgłosić do wieży albo kogoś przy hangarach.

 

Najlepiej to się lata w weekendy rano tzn tak od 7 lub 8 aż do 11 (wtedy zaczynają się inni modelarze zjeżdżać a i stary szybowników się wtedy zaczynają.