Jump to content

DEVIL v1


sak122

Recommended Posts

Witam, jako że pogoda na dworze coraz gorsza, wieje, więc nie mam jak latać, dlatego zbudowałem mój pierwszy model halowy F3P Devil-a, model w tej postaci waży 54g, to nie dużo chyba, konstrukcja dość solidna, tam i ówdzie powzmacniałem rozpórkami z prętów węglowych 1,2 mm oraz o,8 mm. Na natarcie zastosowałem płaskownik węglowy 3x1 mm.

Za tydzień przyjdzie mi wyposażenie z Chin to wstawie wiecej fotek:

Dołączona grafika

Zawiasy zrobiłem wklejane, zrezygnowałem z patentu na taśmę.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ażurowanie mojego pomysłu - odeszło 5g

Dołączona grafika

Całość klejona na żywicę.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Golenie podwozia zrobione z rurki 2mm

Dołączona grafika

Link to comment
Share on other sites

Te dziury po pierwsze ujmują kilka gram, po drugie nie zmniejszają wytrzymałości (sprawdzałem) a po potrzecie wcale nie zmniejszają powierzchni, a natarcie dałem prawie do połowy, płaskownik zachodzi 3,5 cm w kadłub (deskę ;) )

ps. miło że ktoś napisał w moim temacie :D

Link to comment
Share on other sites

Idę o zakład że zmniejszają wytrzymałość, po pierwszym lądowaniu na plecach nie będzie kabinki:) to że wchodzą po 3,5cm niewiele zmienia. Sam zobaczysz....

 

A co do zmniejszania powierzchni - tak na chłopski rozum - weź sobie plasterek sera żółtego oblicz jego powierzchnię, a potem zrób w nim dziurę i jeszcze raz oblicz powierzchnię, według mnie będą się różnić. :)

Link to comment
Share on other sites

Nie wątpię że minimalnie się zmniejszyła pow. ale podkreślam ,,minimalnie'' dlatego że zostaje jeszcze pow do wykorzystania pomiędzy otworami, a wytrzymałość naprawdę jest duża, model jest teraz sztywny (wcześniej nie był bo poskąpiłem na rzecz wagi kilku rozpórek) , a z tym lądowaniem na plecach to zobaczymy jak będzie ;)

Link to comment
Share on other sites

Z lądowaniem na plecach (bardziej energicznym)... Będzie tak jak pisze Kuba.

 

Co do płaskownika na natarciu - przy mocnych ścianach i ostrych pętlach złamie Ci się skrzydło. Prędzej czy później ale się złamie. Fizyki nie oszukasz, doświadczenia innych modelarzy też. Jak sam piszesz to Twój pierwszy model, ja i Kuba zrobiliśmy takich już pewnie ze 20 szt każdy z nas. Warto czasem posłuchać tego, co mówią inni.

 

Z tym ujęciem kilku gram przez dziury... :roll: Jedyna ich funkcja jest taka, że ci się podobają. No ale o gustach się nie dyskutuje - to Twój model :)

 

Nie chcę Cię w żaden sposób deprymować czy pokazywać że ja jestem super a Ty nic nie umiesz, tylko tak jak mówiłem - warto popatrzeć na sprawdzone rozwiązania i uczyć się na błędach, ale błędach innych ludzi :) My już to przerabialiśmy i wiemy że jest lipa, więc Ty nie musisz tego przerabiać jeszcze raz.

Link to comment
Share on other sites

Może nie bezie tak źle, wszystko się okaże w locie, a jak ten model będzie be, to wyląduje w koszu, a na jago miejsce trafi Jak 54 ( ap-ropo modelu, to plany Devila ściągnąłem z rcgroups, wzoruję się na jego wykonaniu właśnie z tej strony, to jedyny mój model, w którym nie urządzam samowolki, na rcgroups też było takie ażurowania jak u mnie, tylko że oni nie robili kółek tylko trójkąty )

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

W kocu udało mi sie skończyć Devila, model miał mieć oblot wczoraj, ale za mocno wiało,

serwa na ogon to Hextronik 5g a na lotki arrow 5,5g. Silnik Turnigy 2204-14, regulator HobbyKing-a 12A, pakiety 2S 20C360mah, na początek na oblot ustawiłem expo50% na wszystkie serwa, end-point na 89%, no i tyle, teraz foty:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.