f-150 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Witam .Potrzebuje porady kolegów którzy latają odkurzaczami.Przy locie na 3S i mniejszych prędkościach model zachowuje się w miarę poprawnie,jednak po rozpędzeniu zaczyna ciągnąć w dół i trzeba go lekko podtrzymywać wysokością.Na 4S objaw następuje szybciej,wiadomo większa szybkość.Szybuje poprawnie Dodam że model wyposażony jest w stałe canardy,ale można je uruchomić zakładając serwo. I teraz pytanie.Czy opisane objawy spowodowane są złym kątem zaklinowania canardów? Jeżeli uruchomię canardy to z czym je zmiksować,z sterowaniem ciągiem czy wysokością? W jakim kierunku powinny się wychylać? Tutaj filmy z trzech krótkich lotów,dwa pierwsze na 3S,ostatni na 4S. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Może być, ale może też być zły kąt dyszy wylotowej. Bez napędu szybuje prawidłowo? Link to comment Share on other sites More sharing options...
f-150 Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Jak na cegłę tak. Też mam takie podejrzenia. Trafiłem na Tubie na filmik gdzie gość miał w wylotach zamocowane deflektory kierujące ciąg do góry Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 To dysza, Panie... W mojej suczce podniosłem trochę dysze i teraz jest neutralna na dodawanie gazu, a po jego zdjęciu pięknie szybuje w zasadzie bez dotykania sterów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
f-150 Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Tyle że tu nie ma jak.Chyba że dorobię jakieś plastikowe dysze na końcu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Spróbuj zrobić dodatkową końcówkę dyszy, np. z fragmentu jednorazowych kubeczków do złocistego płynu z pianką, ew. dodaj kierownice. Ale kubeczek zacniejszy ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
f-150 Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Dzięki Ładziak,popróbuję Link to comment Share on other sites More sharing options...
rapier Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 kolego f150...Chce Cie poinformowac ze nie bede sie do Ciebie odzywal a czemu to sie domysl :evil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
f-150 Posted November 16, 2010 Author Share Posted November 16, 2010 będziesz,będziesz.Trzeba zaglądać na forum w dział o Krakowie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldi1973 Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Witaj F-150.. Widzę, że dopadł cię problem bardzo powszechny w modelach z dolnymi chwytami powietrza i to jeszcze ze skosem.. Skierowanie dyszy lekko do góry - owszem jest to jakiś sposób, ale przyszyna to właśnie wloty powietrza.. Poza tym znajdują się one przed CG i każde dodanie gazu i potężne zasysanie będzie powodowało moment pochylający.. W niektórych modelach jak zauważyłeś są dodatkowe "chwyty" powietrza (na górnej powierzchni) minimalizujące ten efekt.. Najgorszym modelem pod tym względem jest F-18 firmy Pelikan.. To jest totalne dno.. Wyważenia nie zmieniaj - niech będzie takie jak przewiduje instrukcja, natomiast zrób tak jak radzi kolega @ładziak.. To jedyny słuszny sposób w tej sprawie.. najkorzystniejszy układ z racji obojętności to MiG-15, MiG-21, SU-22 i wszystkie "ołówki" Oczywiście trzeba wspomnieć o samolotach gdzie wloty są z boku kadłuba (Hawk, AlphaJet, T-45 i wiele innych..) Możesz także metodą prób zmiksować wysokość z gazem.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
f-150 Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 Ten ma dodatkowe wloty pod spodem przed turbinami.Poeksperymentuję z wylotami dysz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldi1973 Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Więc pokombinuj z dyszami.. Tunelowce mają także szczeliny od dołu, ale tylko po to, aby poprawić sprawność przeplywu powietrza dostarczanego do napędów. Górne natomiast - jak wspomniałem do zapobieżenia takim efektom jak u ciebie. Kierownica strug w dyszy to chyba najlepsze rozwiązanie.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hubert_tata Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Górne natomiast - jak wspomniałem do zapobieżenia takim efektom jak u ciebie.Gdzie to jest stosowane, możesz pokazać; bo chyba nigdy nie widziałem dodatkowych wlotów "ustateczniających" do EDF, ani z góry, ani z dołu modelu :crazy: Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldi1973 Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Witaj Hubercie Małe sprostowanie.. Gdzie napisałem, że są to wloty "ustateczniające"..? Proszę: Nie chce mi się szukać innych przykładów, ale jak zajdzie taka potrzeba, to zrobię to.. Nadmieniam, że miałem ten model i zaskoczyło mnie to, że ma tendencję do nurkowania przy maksymalnym ciągu.. W desperacji zacząłem szukać rozwiązania tego problemu i zakleiłem te szczeliny.. Pogorszyło się na tyle, że trzeba było latać przy bardzo zaciągniętym sterze wysokości.. A jeśli uważasz, że pisże głupoty, to jaka jest Twoja teoria..? ( o praktykę nie pytam, bo jest duża..) 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
hubert_tata Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 A jeśli uważasz, że pisże głupoty, to jaka jest Twoja teoria..?Nie widziałem takich rzeczy, teraz widzę, ale nadal nie mam przekonania do czego to służy.Załóżmy, że w konkretnym przypadku do korygowania tej nieprawidłowej tendencji. Teraz moja teoria co do EF2000. Wojtek, w jakim położeniu masz SC względem zalecanego? Jeżeli nie skrajnie z przodu, albo nawet przed zalecanym, to może przesuń jeszcze bardziej do przodu. Tak, nie pomyliłem się: jeżeli ze wzrostem prędkości model nurkuje - dajemy SC do przodu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
f-150 Posted November 19, 2010 Author Share Posted November 19, 2010 Hubert i to teoretycznie trzymało by się kupy,tym bardziej że Marek sygnalizował o problemach ze statecznością poprzeczną które nie występowały w pierwszych lotach.Na początku ustawiłem środek tak jak w instrukcji.Model oczywiście poleciał ,ale trzeba go było mocno trzymać drągiem.Przesunęliśmy akumulator i środek do tyłu .Teoretycznie wydawało nam się że jest ok.Lot wtedy był krótki przed zachodem słońca i nie chcieliśmy ryzykować rozbicia . Następne loty są na filmach.Dodam iż lotki-wysokość mam przetrymowaną do góry,a mimo to ciągnie. Nie zaznaczyłem wtedy położenia akumulatora i być może zakładając przesunąłem go bardziej do tyłu.Do 4S i tak musiałem podrzeźbić kadłub ponieważ jest cięższy. Zrobię przy następnej okazji tak. Najpierw przesunę akumulator w położenie między zalecanym a tym co mam. Wykonam dodatkowe końce dysz które w razie niepowodzeń z przesuwaniem aku przymocuję taśmą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.