Herr Piper J-3 Cub 1219mm

[Kwazio]

Nie widzę wszystkiego, ale dziwi mnie, że oś silnika, a więc i zbiornik, trzeba było dać aż tak wysoko. Ten silniczek na tym zbiorniczku pracuje w warunkach garażowych 23 minuty, więc nie ma problemu, z tak skurczonym z 15 minut będzie latał. Zadbaj tylko, żeby rurki się nie zsunęły z króćców. Jeśli wężyk smoczka jest bardzo miękki, to wstaw mu w środek ze 2 cm rurki aluminiowej, żeby smoczek nie poszedł do przodu np. przy kapotażu, bo wtedy kaplica.

Od strony kabiny nie będzie można zbiorniczka wyjąć?

[Arturrro]

Oś silnika w Piperze, z tego co się orientuję, właśnie wychodzi tak wysoko. Sugerowałem się między innymi zdjęciami innych modelarzy budujących modele tego samolotu. Poza tym również na firewallu było zaznaczone miejsce osi silnika, więc zrobiłem chyba wg założeń konstrukcyjnych.

 

Tu np. Piper forumowego kolegi artur.nesbyen z wysoko zamontowanym silnikiem:

 

Zbiorniczka niestety nie da się wyjmować przez kabinę, więc co raz intensywniej myślę nad rozwiązaniem problemu braku otwieranej klapki od góry. Może ma ktoś jakiś patent na to?

[Kwazio]

Faktycznie. U Ciebie jest jeszcze gorzej, bo gdy silnik bokiem, to gaźnik wyżej...

Na klapkę jakiegoś sprytnego pomysłu nie mam. Sam zabudowałbym chyba jak jest, ale wszystko starannie, bez żadnych niedoróbek typu spadające wężyki i podwijanie się smoczka. Klapkę dorobiłbym dopiero później, w razie konieczności... Mogłaby ona na przykład być po prostu przykręcanym na 4 mikrowkręciki, do pozostawionej ramki, paskiem żółtego PET...

[Arturrro]

U Ciebie jest jeszcze gorzej, bo gdy silnik bokiem, to gaźnik wyżej...

No w przypadku, gdy porównujemy montaż głowicą do dołu i na bok to tak. Strach pomyśleć, gdybym chciał dać głowicą do góry. :devil:

No dobrze, ale nie o to mi chodziło. Bardziej chciałem, żeby ktoś sprawdził na podstawie zdjęć, czy poziom zbiornika względem osi silnika/rozpylacza jest OK i utwierdził mnie w przekonaniu, że to ma szansę działać.

 

A co do klapki - właśnie uświadomiłem sobie, że tam gdzie wypadałoby ją zrobić, nachodzi szyba. I :ass:, musi zostać jak w oryginale.

[Kwazio]

Wysokości wyglądają OK. A dla pewności - chodzi o to, że w locie poziomym paliwko może być nad gaźnikiem, ale na postoju jego lustro musi być zawsze ciut poniżej, bo inaczej wycieki i zalewanie przy uruchamianiu...

[Arturrro]

Czyli przy klasycznym podwoziu Pipera powinno być OK. Dla pewności jeszcze sprawdzę i ewentualnie bardziej ściągnę opaski mocujące zbiornik - w dół mam zapas, pod zbiornikiem jest dość gruba pianka którą można mocniej ścisnąć.

Dzięki raz jeszcze.

[Irek M]

Według mnie - może to złudzenie - oś rurki zasilającej nie jest w osi z rozpylaczem. Według tej fotki wydaje mi się, że rozpylacz jest wyżej. zrób fotkę od czoła.

[Arturrro]

Fokker, bardzo przydatna jest dla mnie większa ilość opinii, więc oczywiście zrobię dodatkowe fotki wieczorem, jak wrócę do domu.

Tylko chciałem dopytać dla uściślenia - oś rurki zasilającej (czyli poziom, gdzie wychodzi ona ze zbiornika) powinna być na wysokości rozpylacza, czyli:

a) wejścia rurki podającej paliwo do gaźnika (króciec), czy

samego rozpylacza w środku gaźnika?

 

Bo w tym momencie przyznaję, że zaczynam mieć wątpliwości co do swojego poprzedniego stwierdzenia odnośnie poziomu rozpylacza. :oops: Ale jeśli jest to opcja B, to oś rurki paliwa wychodzącej ze zbiornika jest nawet lekko powyżej rozpylacza.

(BTW, wychodzi na to że operując pojęciem "rozpylacz" chyba nie do końca mam pewność czy wiem o czym mówię :evil: - przepraszam za niewiedzę. A wszystko przez pokręcony montaż głowicą w bok.)

[Irek M]

Jeśli silnik jest ustawiony pionowo głowicą do góry to oś rozpylacza jest nad osią silnika. Jesli silnik głowicą w bok o 90st to oś rozpylacza zrównała się z osią silnika i na tej osi powinien być króciec, który zasila silnik. Według innych to na osi rozpylacza powinien być poziom napełnionego zbiornika ale uwazam, że to błędne założenie.

Jesli mówimy o poziomie zasilania to dotyczy od zbiornika rurki podającej paliwo - od silnika poziomu rozpylacza, a nie rurki dolotowej. Rozpylacz to taki malutki otworek w rurce igły składu mieszanki w takim " kominku' korpusu silnika :mrgreen:

[Arturrro]

Fokker, OK, OK... zrozumiałem. ;D Aż tak łopatologicznie to nie potrzebowałem, ale ważne że dotarło. Swoją drogą można by było oprawić to zdanie i powiesić w dziale "Od czego zacząć", bo jeszcze jakiś kolejny głąb jak ja o to samo zapyta.

 

To już nawet bez ponownego oglądania instalacji na żywo mogę powiedzieć, że oś rurki paliwa jest troszkę powyżej rozpylacza, co akurat błyskawicznie mogę zredukować. W każdym razie, zrobię jeszcze zdjęcia i pokażę dla pewności.

[Irek M]

To jeszcze inaczej - autor ksiażki " Budowa lotniczych makiet RC" - Gordon Whitehead (białogłowy :rotfl: ) podaje, iż sam stosuje zasadę by poziom rozpylacza był w 3/4 poziomu napełnionego zbiornika więc to wychodzi mniej więcej na to co poprzednio napisałem.

Nie chciałem tłumaczyć jak "głupiemu" tylko by nie było kolejnych wątpliwości w tym co autor czyli ja - miał na myśli :rotfl: Ale to jest własnie kolejna nauczka by fotki precyzyjnie odzwierciedlały to o czym piszemy lub o co chcemy zapytać :idea: :?

[Kwazio]

Edit: Oops spóźniłem się...

'Naczynia połączone' i tyle.

[Arturrro]

Fokker, ze specjalną dedykacją.

Żółtym prostokątem zaznaczony jest wylot rurki paliwa.

 

Po dokładnym zapoznaniu się z przedmiotem dywagacji, ustaliłem iż oś rozpylacza (ustalona równolegle do osi modelu) jest niżej od osi rurki paliwowej o ok. 6mm. Czyli chyba tak średnio dobrze. Obniżyć zbiornik?

[Irek M]

Czyli chyba tak średnio dobrze. Obniżyć zbiornik?

Nie koniecznie. Na fotce widoku z góry rurka zasilająca silnik połączona jest z króćcem położonym najwyżej w zbiorniku? Ja i nie tylko zawsze dajemy na najniżej położoną. Jeśli zmienisz to to może być akurat te 6mm.

[Kwazio]

Czy króciec paliwa jest pod, czy ponad rozpylaczem, ma znaczenie znikome. Lepiej gdy jest pod, bo tylko wtedy możemy spełnić korzyść trzecią, ważną dla małych silniczków:

- żeby w żadnej pozycji samolotu, w której zdarza się latać na niskich obrotach, w przewodzie nie nie było syfonu, bo po zmniejszeniu obrotów tworzą się w nim pęcherze ze spienionego paliwa. Ale w tym silniczku w takiej pozycji syfon będzie zawsze, więc poziom króćca znaczenia nie ma.

Czyli ideał byłby z grubsza taki:

- na postoju poziom paliwa zawsze poniżej rozpylacza,

- wężyk smoczka sztywny na tyle, żeby nie mógł się podwinąć,

- wężyk główny możliwie wyprostowany i jak najkrótszy,

- króciec zbiornika na wysokości rozpylacza albo ciut poniżej.

[Arturrro]

Na fotce widoku z góry rurka zasilająca silnik połączona jest z króćcem położonym najwyżej w zbiorniku? Ja i nie tylko zawsze dajemy na najniżej położoną. Jeśli zmienisz to to może być akurat te 6mm.

Jest dokładnie tak jak napisałeś. No to mam proste rozwiązanie - poluzuję korek i obrócę go o kilkadziesiąt stopni, żeby rurka była niżej. Dzięki bardzo za pomoc!

[Irek M]

poluzuję korek i obrócę go o kilkadziesiąt stopni, żeby rurka była niżej. Dzięki bardzo za pomoc!

Jeśli tak zrobisz to rurka odpowietrzająca i napełniania zbiornika znajdą się pod poziomem paliwa czyli przy tankowaniu zawsze będziesz przelewał. Musisz rozkrecić i jeszcze raz założyć od nowa; najniżej rurka paliwa, dwie górne (lub tylko jedna) tankowanie i ciśnienie z tłumika.

[Arturrro]

Jeśli tak zrobisz to rurka odpowietrzająca i napełniania zbiornika znajdą się pod poziomem paliwa czyli przy tankowaniu zawsze będziesz przelewał.

Nie, jeśli przy obrocie korka obrócę również rurki. One są pozaginane o 90*, więc spokojnie ustawię je tak, żeby były jak najbliżej górnej (rurka ciśnieniowa) i dolnej ścianki (tankowanie). Już to przerabiałem.

[Irek M]

Nie zaleje jeśli odp. mniej paliwa nalejesz :mrgreen:

[Arturrro]

Nie zaleje jeśli odp. mniej paliwa nalejesz :mrgreen:

Ewentualnie też.