dudi Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Będę tworzył swoją łódkę do wywozu zanęty i w tym temacie chciałbym przedstawić swój projekt, a może i projekty. W pierwszej łódce korzystam z korpusu z laminatu stworzonego przez kolegę który już kilka takich modeli przerobił. Więc moje największe problemy będą związane póki co z elektroniką. Kilka początkowych informacji na temat tego co już mam i co planuje mieć w mojej łódce. KORPUS: Laminat, Łódka o standardowym kształcie (nie katamaran itp.), Wysyp zanętu i zestawu do tyłu, ładowność ok 2 kg, waga modelu ok 2kg. Napęd i sterowanie : Jeden silnik szczotkowy Graupner 600 ECO, lub Graupner 700BB Turbo, standardowy ster. Zasilanie: Pakiet Li-Pol Turingy 5000mAh 7,4V. Aparatura: HK 6ch 2,4 GHz, zasilana Li-Polem Turingy 1450mAh, Ładowarka: Hobby King Variable 6s 50W + zasilacz 5A Regulator : Dwukierunkowy ok 100A (zapas na 700BB) - Model jeszcze nie wybrany. Serwa Do wysypu mam juz chyba TowerPro dość mocne Do steru jeszcze nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Wysyp zanętu i zestawu do tyłu, ładowność ok 2 kg, waga modelu ok 2kg. Dobrze to przemyślałeś? tak są skonstruowane najprostsze łodki "zabawki" Aby wyłozyć zanętę musisz unieść do tyłu zasobnik - bo domyślam się że chcesz to zrobić tak jak np tutaj Wysoko umieszczony środek ciężkości na falującej wodzie to zły pomysł . Wywrotki takich wynalazków są częste i wcale nie trzeba wielkiej fali . Wielu to przerobiło i niestety mają boczny wysyp zanęty albo środkiem z dwóch komór . Łatwiej jest otworzyć komorę w wodzie niż siłować się serwem by unieść zasobnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
As357 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 ...utopia ma rację niestety ... no i na pakiecie to sobie raczej długo nie popływasz biorąc pod uwagę pobór prądu przez te silniki. Do takich celów stosuje się raczej aku żelowe. Konstrukcja i wielkość kadłuba ma tu podstawowe znaczenie. Przeróbka zabawek nie ma kompletnie sensu. Nic nie piszesz o wymiarach korpusu jak to nazywasz ale biorąc pod uwagę to co piszesz o wadze kadłuba to raczej zabawka jest ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudi Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Dosyc dobrze przemyślałem i opieram się nieco na doświadczeniach kolegi który już przerobił katamarany i normalne łodzie. Co do środka ciężkości i stabilności łódki, to kolega stwrzył ja głównie z myslą o Odrze , gdzie ostatnio fale bywały dość spore bo wiało mocno i łódka łykała fale. Oczywiście boczna mocna fala każdej łódce może zaszkodzić. Ale jest skonstruowana tak że jej środek ciężkości jest nisko i na środku więc ma tendencje do "powrotu do neutrum" Poniżej zamieszczam film kolegi z prawie tym samym kadłubem: Jedmu na Odre potrzebna jest duża prędkośc u mnie będzie trochę mniejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 nono niezły sprinter.... na głębokim akwenie się sprawdzi ale tam gdzie ja łowię jest niewiele ponad metr i takim sprinterem wypłoszył bym wszystko . Kazde łowisko ma swoją specyfikę. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomnow95 Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Witam. Posiadam taką łódke, silnik szczotka 400 z pr4zegładnią, reg 12A. pakiet nim h 4000 7,2v. Zanęty wchodzi prawie 2kg. Polecam zrobienie czegos na podobnym napędzie.Jest OGROMNY zapas mocy (wywoziłem nią żywcówkę i przyatakował 70cm szczupak i docholowałęm go do brzegu bez jakis większych problemów!!!) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 A czy czasem łowienie na tzw. "dorożkę" nie jest w naszym kraju kłusownictwem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomnow95 Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Nie było to specjalnie. Najpierw sie przestraszyloem tej sytuacji:) Zaczep na żyłkę był źle skonstruowany i nie dało się go wypiąć.:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudi Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Łódka z takim systemem ma też zalete że zanęte można zalać boosterem i nic nie wycieknie. Na 1m wodę nie trzeba wpływać z pełnym "ogniem" nieprawdaż ? A na pakiecie 5Ah myślę że popływam conajmniej z godzinę. Choć trzeba liczyć inaczej nie jest ważny czas pływania tylko ile km/m przepłyniemy. A co do mocy to kolega wywozi zestaw na żece w 1 rec trzyma apke a druga napina plecionkę i tak na 60m wywozi że plecionka nie moze dotknąć wody więc łodka ma co ciągnąc i też nie sprawia jej to problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suchy668 Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 A na pakiecie 5Ah myślę że popływam conajmniej z godzinę. eeee ? godzinę ? nie znam się za bardzo ale nie wiem czy na pakiecie 5000mha na silniku 600 lub 700 i to jeszcze tak obciążonym popływasz 1h . Ja bym bardziej stawiał na 15min . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudi Opublikowano 22 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 GRAUPNER 600 eco Pobór prądu bez obciążenia : 1 A Pobór prądu przy max. wydajności : 7,5 A Zależy tutaj wszystko od śruby, ale dobrze dobrana śruba i mam nadzieje że te 5A osiągne a nawet jesli 7,5A by brał no to te 40 min powinien popływac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suchy668 Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 pakiet 3000mha w moim eco 47cm długości i wadze rtf - około . 0,7kg pływa może z 8 min .;] Więc jak ten silnik będzie pchać 4kg + opory aerodynamiczne w wodzie to cienko widze nawet to 40min :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudi Opublikowano 22 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 suchy668, jaką droge pokonasz tym swoim "eco" przez te 8 min ? T Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suchy668 Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Ale tutaj nie chodzi o drogę tylko o zużycie energii... ECO jest lekkie i ma minimalne opory dzięki czemu silnik potrzebuje o wiele mniej energii żeby rozpędzić go do danej prędkości i pchać go do przodu . To jest tak jak jeździsz samochodem z przyczepą i bez przyczepy . Jak jedziesz z przyczepą to jest w dużo większe spalanie . EDIT : Ty wszystko odbierasz jako ataki na Ciebie , ja tylko próbuje powiedzieć jaka jest prawda , bo potem wypłyniesz i po 20 min Ci aku sie rozładuje . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Pobór prądu przy max. wydajności : 7,5 APobożne życzenie ,27 to mogę się zgodzić.Dwie 550 chłodzone wodą z dwoma akumulatorami LiPo 5200 30C i po 7min nie ma na czym płynąć.Akumulatory gorące,regulator 60A musiałem chłodzić dodatkowym wentylatorem bo odcinał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 panowie pamiętajcie że woda to nie powietrze ktoś kiedyś mawiał że dwukrotny wzrost prędkości na wodzie generuje kwadrat oporu czyli wszystko się podnosi do potęgi drugiej pomijając naukowe bajanie to coś w tym jest moja łódka zanętowa na 7Ah pływa cały dzień....... ale robi po powoli cichutko... jeśli ma wywieźć zestaw staram się by żyłka czy plecionka nie ciągnęła się po wodzie bo znowu wzrastają opory . czy to prawda że woda ma 60 x większa gęstość od powietrza? więc im szybciej tym większy opór.. coś jak z napędem pracującym na jałowym biegu i kręcącym się z mocą np 500W Dlatego w eco , fsr -e itd potężne pakiety starczają na moment zobaczcie łodzie offshore goniące po oceanach w wyścigu osiągają potężne prędkości ale jakim kosztem . kilka tysięcy koni to minimum.. na bilans energetyczny składa się wiele czynników sprawność samego silnika dobór śruby napędowej ( nie ma uniwersalnych) kształt kadłuba pogoda zawartość we krwi substancji "towarzyskich" itd itd.. choć nie zgadam się z założycielem tematu ideologicznie to przy powolnym pływaniu ma szansę zejść z poborem do minimum ale gonitwa jak na filmie to będzie kosztowało sporo Amper Pic polega na tym by nauczyć się pływać tak aby było dostatecznie szybko ale jednocześnie jak najmniej brało prądu przydaje się telemetria....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudi Opublikowano 23 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Ale da się i trzeba znaleźć złoty środek. Ja tez dlatego się pytam ile kolega m a może i km przez te 8 minut swoim cackiem przepłynie. Bo ja mając podobny silnik i większe aku dystans powinienem mieć większy. No a powiedzmy że przepłynę 2km to mi daje średnio 10 wywózek. Mam nadzieję że uda się i więcej, ale cudów tez nie oczekuje, ja opieram się na duuużym doświadczeniu kolegi który przeprowadzał testy na silnikach 600ECO i 700BB i ma opisaną każdą śrubę jaki ciąg dawała i jaki pobór prądu. I to nie tak jak niektórzy że mówią że im silnik bierze 1A bo mierzą na jałowym itp. Co do prędkości pływania to nie chcę ślizgacza ale chcę łódki która przy mocnym wietrze nie będzie stała w miejscu tylko mimo wszystko pędziła do przodu. Musze zapytać ile ta gonitwa z filmu kosztuje A jego model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Szkoda czasu na lanie wody nie zapominajcie że silniki szczotkowe były w wielu wykonaniach 400-500-600-700 oznaczało tak naprawdę tylko rozmiar silnika / wielkość obudowy a juz same konkretne motorki były w wersjach na wiele napięć , różniły się łożyskowaniem miały regulowane komutatory były i z neodymami Więc znowu możemy toczyć bitwę o nic bez wiedzy o czym tak naprawdę rozmawiamy . posiadałem 500 zwykłe i takie które przy starcie pobierały ponad 80 A Szczotkowce odchodzą w zapomnienie i zapomina się też że nie wszystkie były sobie równe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudi Opublikowano 23 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 A do łódki jest jakaś lepsza alternatywa niż szczotkowiec ? Bo nic ekonomiczniejszego nei mogę znaleźć. Choć kolega śmiga na 3fazowym silniku, nie wiem czy tez z filmy to juz nie 3 fazowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Właśnie silnik 3f posiada większą sprawność do szczotkowego . Dodatkowo łatwiej o regulator do takiego silnika . Jedyne co trzeba przemyśleć to dobór pod kątem akumulatora czy będzie to lipol 2s, 3 s czy może aku żelowe od ups Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.