Skocz do zawartości

TechOne Hobby YAK-54


Rekomendowane odpowiedzi

Od TechOne Hobby otrzymałem model halowy Yak-54. Jest to model do akrobacji precyzyjnej (F3P), jednak postanowiłem wykonać go w wersji freestylowej.

W necie jest wiele opisów i recenzji tego modelu, dlatego skupię się głównie na różnicach wykonania w stosunku do standardowego zestawu.

 

Szczegóły dotyczące pakowania elementów, instrukcji, narzędzi, materiałów itp. można znaleźć w moim teście innego modelu tego samego producenta, Aeolusa.

 

Zawartość zestawu:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5902

 

 

Galanteria:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5903

 

 

Przede wszystkim zamówiłem model bez frezowania. Frezowanie obniża masę modelu, ale wpływa też znacząco na jego wytrzymałość. Do freestylu model powinien być mocny, a masa nie jest aż tak istotna.

Masa wszystkich depronowych elementów to 67 g. To dosyć dużo. Powodem jest nietypowy depron o grubości prawie 3,5 mm oraz zapewne malowanie. W ramach odchudzania zrezygnowałem z wykorzystania ozdobnych owiewek goleni podwozia i kół. Nie użyłem też wzmocnień kadłuba wklejanych pod kątem 45°. Niefrezowany depron wzmocniony prętami węglowymi zapewnia odpowiednią sztywność bez tych elementów. Dzięki temu masa użytego do budowy depronu spadła do 60 g.

 

Wkleiłem płaskownik węglowy na całej długości natarcia. Producent proponuje wzmocnić jedynie fragmenty poza kadłubem (jak w prawym dolnym rogu poniższej fotografii), co wydało mi się stanowczo za słabe do ostrzejszego latania.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5904

 

 

Poprosiłem producenta, żeby nie montował powierzchni sterowych. Fabrycznie stery są mocowane za pomocą taśmy samoprzylepnej. Ja wolę zawiasy z dyskietek.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5905

 

 

Zastrzały skrzydeł usztywniłem dodatkowymi pręcikami, głównie żeby były mniej podatne na skręcanie. Wzmocnienia kadłuba wykonałem gęściej, niż proponuje producent. Model wyszedł bardzo sztywny!

Zamiast napędu sterów pull-pull zastosowałem tradycyjne popychacze węglowe. W związku z tym musiałem inaczej rozmieścić serwa. Oryginalne otwory na serwa wypełniłem dociętym depronem. Wszystkie wzmocnienia i popychacze zrobiłem z pręcików węglowych ? 1 mm.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5906

 

Oryginalne dźwignie sterów są bardzo dobre, ale zastosowałem jeszcze lepsze rozwiązanie - frezowane dźwignie węglowe z przedłużonymi końcówkami. Więcej o dźwigniach tutaj.

Jako popychacze lotek wykorzystałem rurki węglowe ? 2 mm.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5907

 

 

Producent zaleca silnik Tiger T2404 o KV1900, jednak do wersji freestylowej zastosowałem silnik z tej samej serii, ale o wyższej liczbie obrotów - T2403, KV2100. Silnik przymocowałem bezpośrednio do depronu - bez łoża - za pomocą montażowej taśmy samoprzylepnej.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5908

 

 

Zdobyłem się też na małą ekstrawagancję i zrobiłem oświetlenie z 4 diod, w tym jednej migającej! ;-)

 

Podstawowe dane modelu:

• rozpiętość: 816 mm

• długość: 902 mm

• silnik: Tiger T2403

• śmigło: GWS 8x4

• regulator: Tiger Advance 10A

• odbiornik: OrangeRx DSM2 4ch

• serwa: 3x Dymond D47 (lotki, wysokość i kierunek)

• zasilanie: li-pol 7,4V (2S) 350mAh

• masa modelu gotowego do lotu: 155 g

• średni czas lotu: ~ 5-6 min.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5909

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5910

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5911

 

 

A tak model prezentuje się w locie:

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=vWIFm9_asGg

 

Tradycyjnie dziękuję Boogiemu za piękne machanie drążkami! :D

 

Modele TechOne Hobby można kupić w sklepie ABC-RC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję!

Co będę sam latał, skoro mam Mistrza Polski koło siebie - to już lepiej, żebym kamerą się zajął :D

Kolega umieścił kiedyś film, na którym latam, to został ostatnio wycięty z powodu naruszenia praw do ścieżki dźwiękowej :P

Może na mistrzostwach ktoś coś nowego nagra. Poza tym ja słabo latam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namow Ladzia, zeby polatal. Normalnie nie da sie- ja mowie, zeby mi pokazal gdzie sie wlacza kamere a z reszta dam rade :P Potem sobie calosc skleci.

 

Z reszta z jego modelami trzeba jak z jajkiem- byleby nie rozwalic :) wiec zaden lot nie wyglada za dobrze jak latam. Ladziu lepiej by polecial!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka różnica kto lata, ważne żeby relacja była dobra i przedstawiała wszystkie odczucia dotyczące modelu ;)

Różnica jest kluczowa. Pilot który ma opanowane latanie w większym stopniu może więcej powiedzieć o zachowaniu modelu w różnych figurach i wyczuje subtelną różnicę. I właśnie takiego pilota opinia jest cena, bo po co mi opinia kogoś kto napisze "model lata" i tyle ? Każdy model lata a mnie w wypadku modelu 3D interesuje to czy lata prosto, precyzyjnie, czy ma wystarczające powierzchnie sterowe ( oraz czy nie są one za duże ) itp. Tak samo jest niestety z budowaniem modelu, chodzi o wychwycenie różnic które ktoś kto ma praktykę od razu dojrzy ( bardzo podoba mi się koncepcja Ładziaka na ten model bo teraz można nim latać zgodnie z jego przeznaczeniem, kawał dobrej roboty w koncepcji oraz jej realizacji i teście ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Trochę przegapiłem temat... :oops:

 

elektryki_rc, andrzej351, dzięki!

 

Grzechu, diody są połączone równolegle i podpięte do wolnego gniazda w odbiorniku za pośrednictwem oporniczka. Nie pamiętam dokładnie jakiego - kilkanaście albo kilkadziesiąt Ω. Dobrałem tak, żeby na diodach było ok. 3 V. Układ ciągnie 1,2 W. Znając życie, to pewnie najgorszy sposób połączenia, ale tak było mi najwygodniej zrobić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Grzechu, diody są połączone równolegle i podpięte do wolnego gniazda w odbiorniku za pośrednictwem oporniczka. Nie pamiętam dokładnie jakiego - kilkanaście albo kilkadziesiąt Ω. Dobrałem tak, żeby na diodach było ok. 3 V. Układ ciągnie 1,2 W. Znając życie, to pewnie najgorszy sposób połączenia, ale tak było mi najwygodniej zrobić

witam!!!po obejrzeniu filmiku z waszym yakiem również nabrałem chęci do zamontowania oświetlenia na modelu.

zakupiłem już na HK coś takiego:

 

http://www.hobbycity.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=8831

 

świetnie to wygląda,jest bardzo lekkie i świeci naprawdę mocno już na 1S.

 

mam plan żeby podłączyć te taśmy w gniazdo balancera od pakietu 2S (na takich latam) ,wtyczka pasuje idealnie.

 

mam w związku z tym pytanie,czy taki nie równy pobór prądu może mieć zły wpływ dla pakietu np:2S 460 mha ??

 

pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik przymocowałem bezpośrednio do depronu - bez łoża - za pomocą montażowej taśmy samoprzylepnej.

 

czy nie boisz się, że zamocowany silnik na taśmę montażową odpadnie, ja przyklejam silnik żywicą,wtedy jestem pewien, że w locie nie będzie żadnej niespodzianki :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik przymocowałem bezpośrednio do depronu - bez łoża - za pomocą montażowej taśmy samoprzylepnej.

 

czy nie boisz się, że zamocowany silnik na taśmę montażową odpadnie, ja przyklejam silnik żywicą,wtedy jestem pewien, że w locie nie będzie żadnej niespodzianki :D

:shock: :shock:

:rotfl:

 

 

Od dawna dużo osób tak robi, ja też od czasu kiedy Ładziak zamieścił tą relację spróbowałem zamocować silnik na taśmę i... na nic innego nie zamienię. Ale o żywicy jeszcze nie słyszałem w halówce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 3 miesiącach eksploatacji model przeszedł gruntowny remont. To i tak nieźle, zwykle po takim okresie moje modele halowe nadają się do kasacji :D

Klasycznie najbardziej ucierpiał przód. Wielokrotnie bity i sklejany miał więcej CA niż depronu... :P

Przy okazji pytań o mocowanie na taśmę - zdaje egzamin bardzo dobrze. Jest lekkie i trwałe. Udało mi się nawet pogiąć krzyżak silnika, a mocowanie przetrwało. Jedyny minus, to utrudniona regulacja skłonu i wykłonu, ale robi się ją w zasadzie tylko na początku.

Naprawa przodu też klasyczna - wymiana na EPP. Do EPP taśma klei się słabo, więc tym razem zastosowałem łoże silnika :-)

 

Tak wygląda model po naprawie:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6374

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6375

 

 

Poza tym poprawiłem mocowanie zawiasów przy dźwigniach sterów - z powodu dużych obciążeń depron mięknie w tym miejscu - oraz poprawiłem mocowanie płozy ogonowej, którą niechcący wyrwałem... butem i tyle :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie umiem... W każdym razie nie tak, jak Boogie.

 

andrzej351, gdzieś tam wcześniej z grubsza opisałem, ale wygląda to tak: 4 diody 3V połączone są równolegle za pomocą cienkich drucików nawojowych w emalii. Całość połączona jest do wolnego gniazda odbiornika (czyli de facto do BECa) poprzez opornik, bodajże 47 Ω. Całość waży poniżej 2 g i ciągnie ok. 1,2 W.

Swój układ podłączyłem pod BEC, ponieważ serwa zasilam bezpośrednio z pakietu i BEC nie był wykorzystany. W przypadku klasycznego zasilania serw z BECa proponuję podłączyć diody bezpośrednio do pakietu, dobierając odpowiednio opornik. To chyba tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.