Piotrek9932 Opublikowano 18 Grudnia 2010 Opublikowano 18 Grudnia 2010 Witam wszystkich na mojej konkursowej relacji budowy szybowca Guppy. Janosik72 ogłosił konkurs, na budowę owego modelu, a czas został określony do końca marca. Wygrać można 100 $ Relację rozpocznę dość nietypowo, albowiem od napisania trochę o sobie. Uczę się w 2giej klasie Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku - klasa lotnicza. Modelarstwem zainteresowałem się w kwietniu tego roku. Zaczęło się od budowy pierwszego, hah szybowca z dwóch patyczków do czyszczenia uszu i kawałka okładki z bloku technicznego. Cóż, przeleciał przez cały pokój :twisted: . Zacząłem budować następne, z dłuższymi skrzydłami, z profilem (dwa paski tekturki podzielone 3-cim). Zacząłem myśleć o tym coraz poważniej. Może spróbuję z drewna? Było już trochę cieplej, pojechałem z rodzicami na działkę, szybko do piwnicy, biorę niepotrzebną listewkę przypodłogową i jakąś listwę sosnową. Przybiłem skrzydła (zakończone eliptycznymi końcami) gwoździkami - na szczęście "kadłub" nie pękł. Potem pora na statecznik, poziomy bez problemu, ale jak tu przymocować dobrze pionowy? I tu z pomocą przyszedł sąsiad i użyczył kleju pistoletowego. Cały "model" zmontowany, czas na oblot. Udałem się w tym celu na taras, chwila przemyślenia i rzut. Ku mojemu zdziwieniu poleciał ! Tylko nos do góry zadzierał dość mocno :roll: . Po tych wydarzeniach zacząłem czytać fora, patrzeć jak wyglądają normalne modele. Zaczęło się liczenie ile materiałów mi potrzeba, poszedłem do miejscowego sklepiku modelarskiego, zapoznałem się z cenami. Model był moich własnych planów, coś w stylu szybowca. Zrobiłem go z zamiarem zobaczenia, jak "smakuje" całe to modelarstwo. Okazało się że smakuje wyśmienicie Po zrobieniu tego modelu, który z założenia nie miał być zelektryzowany, przyszedł czas na większy projekt. Szybowiec rozpiętości skrzydeł 2 metry. Tym razem z elektroniką. Ani się obejrzałem a tu już połowa września. Sprzęt miałem skompletowany, czas więc na oblot. Do tego czasu niestety aparatura mi się zepsuła ! (Teraz już działa.) Lot więc odbył się na aparaturze pożyczonej od kolegi. No i sprawa ma się tak, wyrzut modelu na silniku włączonym, model leci prosto, bez zakłóceń i nagle pod wpływem jakiegoś impulsu zmniejszyłem obroty na silniku i zapomniałem pochylić modelu. Przeciągnął się i uderzył w ziemię. Poszło tylko mocowanie skrzydeł i delikatnie kadłub. Na tym "loty" zaprzestałem. Ale budować nadal się chciało.. Szukam po internecie czegoś ciekawszego, trafiłem na Wicherka! Postanowiłem zbudować wersję 15. Budowa już zakończona, model czeka na oklejenie. Ale pojawiła się taka myśl, że jednak szkoda na własnym modelu się uczyć latać.. Tyle pracy może pójść na marne.. Więc zakupiłem model z EPP - Falcon. Na nim będę się uczył latać :jupi: . Kończąc już tą przemowę, powiem że zainteresował mnie temat konkursu, zobaczyłem model - Guppy przypadł mi do gustu, ma ładną sylwetkę. Postanowiłem rozpocząć budowę. Zapraszam więc do oglądania i proszę o porady oraz wszelkie sugestie dotyczące mojej budowy. Używam do klejenia kleju Cyjanoakrylowego rzadkiego i gęstego oraz kleju polimerowego firmy Dragon. Oto materiały jakie mam w swojej "modelarni" na dzień dzisiejszy: Uploaded with ImageShack.us Na początek poszedł dół przedniej części kadłuba, czyli 4 paski z balsy 2mm. W tym celu wydrukowałem plany i odrysowałem je na balsę ołówkiem. Uploaded with ImageShack.us Wycięte wstępnie, z dużymi zapasami po bokach: Uploaded with ImageShack.us Kleiłem najpierw ze sobą po dwa paski, a potem wszystkie razem. Używałem kleju polimerowego. : Uploaded with ImageShack.us Nadszedł czas lamelowania. A oto moja maszyna parowa. Niby służy do czyszczenia domu ale świetnie nadaje się do wyginania desek balsowych. Uploaded with ImageShack.us Zanim klej zdążył wyschnąć i w pełni związać, nasączyłem delikatnie balsę gorącą parą. Uploaded with ImageShack.us Paski te przez 2 dni i 2wie noce leżały wygodnie w formie którą im przygotowałem ze styropianu z pudełka od drukarki. Dzięki patentowi z wolno schnącym klejem, deski skleiły się już w pozycji docelowej, czyli wygięte na kształt przodu kadłuba. Uploaded with ImageShack.us A tak wyglądają po wyjęciu. Są też bardzo sztywne.: Uploaded with ImageShack.us Teraz przyszła pora na boki kadłuba. Odrysowywanie planów na balsie grubości 6mm miękkim ołówkiem: Uploaded with ImageShack.us Tak się prezentują z dnem kadłuba (jeszcze nie oszlifowane): Uploaded with ImageShack.us Pora na statecznik pionowy. Część elementów odrysowanych ołówkiem na balsie grubości 4mm: Uploaded with ImageShack.us Natarcie statecznika pionowego z dokładnie widocznymi wcięciami: Uploaded with ImageShack.us Kolejny etap robienia statecznika, czyli z wklejonymi poprzeczkami i wyciętym spływem i natarciem steru. Również z balsy 4mm : Uploaded with ImageShack.us Tak się prezentuje statecznik pionowy ze sterem kierunku: Uploaded with ImageShack.us Widok z przodu: Uploaded with ImageShack.us A tak wygląda sam ster: Uploaded with ImageShack.us Przyszłą pora na połączenie statecznika z rurką węglową. I tu pojawił się problem. Nie miałem rurki węglowej średnicy 6mm. Tylko 4mm.. Wykorzystałem więc taką jaką miałem. Najpierw skróciłem ją do długości 45 cm, a następnie końcową część(pod statecznik) przeszlifowałem by zlikwidować zaokrąglenie. Uploaded with ImageShack.us Widać też wklejony bowden do steru wysokości (wzmacniany). Jako że rurka wyszła cieńsza niż w założeniach, to oba bowdeny nie zmieściły się w środku rurki. Jeden więc poszedł na zewnątrz Na tym etapie przykleiłem jeden bok statecznika z balsy grubości 1mm. Dodatkowo doszła tylna część dołu kadłuba i jeden bok. Jeszcze nie oszlifowane. Szlifować będą jak kadłub będzie gotowy. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us A oto widok moich najświeższych prac. Jest to zdjęcie zrobione od przodu, na którym widać że obie połówki kadłuba są sklejone równo. Statecznik pionowy idealnie pionowy ;D Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem, Piotrek :mrgreen:
Piotrek9932 Opublikowano 2 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2011 A o to kolejnych kilka zdjęć. Kratownica statecznika poziomego. Zrobiona z balsy grubości 4mm. Ster wysokości: A tak wygląda statecznik poziomy po bliskim spotkaniu z balsą 1mm i usterzeniem: Profil steru wysokości. Szlifowany w klin papierem ściernym. Ścięcie steru kierunku. Kadłub z przeszlifowaną belka i prowizorycznie zamocowanymi sterami i statecznikiem poziomym. Na tym etapie pracy wklejone są już deseczki ze sklejki 4mm w które to będą wkręcane śruby (do mocowania skrzydła). Z przewierceniem ich czekam aż dojdzie przesyłka z HK. Będą w niej tulejki gwintowane wewnętrznie w które to śruby będą się wkręcać. Zabieram się teraz za robienie skrzydeł. Z wykończeniem kadłuba czekam jeszcze aż przyjdzie wyposażenie (żeby wszystko dopasować,). Wzorniki żeberek R3 z sosny. Żeberka nazywane w planach R3 robię z balsy grubości 2mm. Tak wyglądają po wyjęciu z bloku. Żeberka R1 z balsy grubości 6mm. Lewe skrzydło; dźwigary sosna 5x2; centropłat i ucho zrobione razem, bez wzniosu na jednym dźwigarze; żebro R2 wykonane z sosny. Przerysowany rysunek konstrukcyjny prawego skrzydła. Prawe skrzydło: W moim modelu połączenie skrzydeł będzie nieco pancerniejsze. Skrzydła będzie łączyć rurka aluminiowa fi = 5mm i pręt węglowy fi = 4mm w długości do 3go żeberka. Rurka. Pręt. Wklejona rurka w lewe skrzydło. Uploaded with ImageShack.us Zastanawiam się nad zrobieniem wspólnego kesonu dla obu skrzydeł. Chciałbym wzmocnić je w ten sposób. I tu chciałbym zadać pytanie. Czy ma to sens i przyniesie pożądany skutek (wzmocnienie skrzydeł) ? Następne zdjęcia wstawię po skończeniu skrzydeł. Model wstępnie ma być oklejony papierem japońskim i w taki też się zaopatrzyłem. Pozdrawiam, Piotrek.
Piotrek9932 Opublikowano 30 Marca 2011 Autor Opublikowano 30 Marca 2011 Zapraszam na dalszą część relacji. Żeberka połączone z dźwigarami klejem CA. A tu już centropłat z krawędzią natarcia. Lewe ucho (centropłat z kesonami z balsy grubości 1mm) I nie mogłem się powstrzymać aby nie złożyć tego wszystkiego w całość. Jak widać na poniższym zdjęciu, zaszła mała zmiana w związku z oryginałem.. Postanowiłem zainstalować w modelu klapy. Kadłub jest z grubsza przeszlifowany. Szczególnie dół ma bardzo zaokrąglony (zeszlifowałem prawie do trójkątów wewnątrz kadłuba). Nie możliwe jest by model nie przechylił się na jedno ze skrzydeł. Nie lubię prostokątnych kadłubów zwłaszcza w szybowcach. Są już też lotki. A o to moja mała rodzinka do której powoli dołącza Guppy. Od lewej Wicherek który czeka na oklejenie i trenerek z EPP. Nawiasem mówiąc trenerek jest bardzo prosty w pilotażu i na nim nauczyłem się latać - uszkodzeń brak. Na poniższym zdjęciu są już oklejone od dołu skrzydła i zamocowane serwa od lotek. (Instalacja w środku skrzydła ma swoje plus i minusy, ja jednak postanowiłem że serw tych do innego modelu przekładał nie będę). A tak z kolei prezentuje się sam kadłub. W środku zauważyć można wyczep do holowania za modelami silnikowymi. No i nareszcie Guppy doczekał się ubranka.. Motywem przewodnim są niebieskie paski z Oracover Standart Blue. Cały model - biały, pokryty Oracover Standart White. Mała próbka zaklinowania statecznika poziomego względem skrzydeł. Proszę! Jak próbuje już uciekać na dwór.. Całe szczęście że firanka go powstrzymała. Na środku skrzydeł zamieściłem również małe wstawki. Bez nich model wydawał mi się taki.. pusty. I na koniec widok stateczników. Stery wysokości i kierunku chodzą płynnie, bez zacięć, na serwach 1.8 kg/cm. Zmiany jakie dokonałem względem oryginału : - zastosowanie delikatnego zwichrzenia geometrycznego (wiadomo, szybowce latają na dużych kątach natarcia więc zapas sterowności poprzecznej jest pożądany) -instalacja klap (każda zasilana jest oddzielnym serwem 1.6 kg/cm) -mechaniczny wyczep do holu (na serwie 1.6 kg/cm) -zrobienie wewnątrz skrzydła mechanizmu sterowania lotkami (niweluję w ten sposób moment oporowy od klapki na serwo, śrub, popychacza, orczyka; serwa kupiłem specjalnie do tego modelu więc wyjmować ich nie mam zamiaru; każda lotka ma oddzielne serwo 1.8 kg/cm) -na wszystkich powierzchniach sterowych użyłem zawiasów, nie taśmy (aczkolwiek chyba szczelny zakryję jednak taśmą aby pozbyć się oporu) -użycie jako łącznika skrzydeł rurki aluminiowej w którą włożony jest pręt węglowy -na przejściu belka kadłubowa-przednia część kadłuba wlaminowałem paski tkaniny szklanej dla wzmocnienia łączeń balsy -zamiast wklejenia przekładek pomiędzy dźwigary (teownik) przykleiłem nakładki do dźwigarów (ceownik). Podsumowując, nad modelem pracowałem od końcówki grudnia do 30 marca z przerwami. Poświęciłem dla niego dużo czasu i niekiedy główkowania(np. z mechanizacją steru wysokości). Najważniejsze jest jednak doświadczenie zdobyte przy budowie. Zauważam więcej "wszystkiego" niż dotychczas i wydaje mi się że każdy element mogę zrobić lepiej. W końcu też nauczyłem się oklejać model folią 8). Oblot udany, Guppy lata Dobrze wykonany jest bardzo wdzięcznym szybowcem. Uploaded with ImageShack.us . Pozdrawiam, Piotrek.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.