Skocz do zawartości

Hirobo Freya - renowacja starszego modelu


TKK

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ w dziale Heli głównie goszczą mniejsze modele oraz, jak slusznie zauwazył kolega CoolSky, przeważnie królują modele odkurzaczy ;-) lub ich klonów. Idąc w ślad za kolegą CoolSky przedstawiam model nad którym aktualnie pracuję.

 

Sam model Hirobo Freya kupiłem jakiś czas temu od modelarza u którego miał przelatanych sporo godzin. Piloci seniorzy powinni rozpoznać ten model gdyż latał swego czasu na wielu zawodach. :-) Poniżej zdjęcia przedstawiające w miarę obecny wygląd modelu.

Dołączona grafika

 

Model trafił do mnie w dobrym stanie, był zadbany, aczkolwiek było widać na nim ząb czasu i przelatane godziny. W heliku jest kilka rozwiązań "hand made" zrobionych przez poprzedniego właściciela.

Na przykład skrzynka ogonowa zrobiona od podstaw.

Dołączona grafika

 

Ponieważ w czasie jak kupiłem model to w zasadzie jeszcze nie umiałem latać :-) (teraz w zasadzie dalej nie umiem;-)) oraz dodatkowo równolegle rozpocząłem również projekt samolotowy, to Freyą zajmowałem się w wolnym czasie i stąd trochę długo to trwało. Dodatkowo sprowadzenie niektórych części też trochę zajęło.

 

Prace nad modelem rozpocząłem od rozbiórki na części pierwsze i dokładnym wyczyszczeniu. Co wymagało wymiany - wymieniłem (na szczęście nie było tego dużo).

Dołączona grafika

 

Model kupiłem razem z silnikiem O.S. Max 91SZ z tuningową dwu-świecową głowicą Viper Head. Do kompletu jest tłumik FunTech'a.

Dołączona grafika

 

Głowica w śmigłowcu to model SSR-VI, czyli typowa do F3C.

Dołączona grafika

 

Do kompletu są oczywiście łopaty asymetryczne Hirobo.

Dołączona grafika

 

Całości będzie dopełniać laminatowa buda typu GrayZone by Rysiu - która na zdjęciu jest jeszcze w postaci surowej.

W między czasie myślę o malowaniu w jakim ją wykończyć. :-)

Dołączona grafika

 

Jak już w końcu przyszły oryginalne szpilki oraz oryginalne mocowanie budy z Hirobo mogłem zabrać się za przymierzanie ubranka. :-)

A oto jak wygląda model z przymocowaną budą oraz po zgrubnym szpachlowaniu, szlifowaniu i przemalowaniu podkładem.

Dołączona grafika

Na zdjęciu jeszcze bez stateczników poziomych.

 

Gdzieś w międzyczasie udało się nakręcić krótki filmik z pierwszych oblotów Freyki w jeszcze nie dokończonej budzie.

 

Do kompletu budzie brakowało już tylko stateczników poziomych. Ponieważ te co dostałem do kompletu z budą, podczas przeprowadzki, niestety gdzieś się zgubiły, więc trzeba było dorobić nowe. Ja niestety w laminatach się nie rozeznaje a i formy też nie mam. :-(

Nie zastanawiając się długo zwróciłem się to z tym zadaniem do kolegi Rysia, który z przyjemnością się tym zajął. :-)

Po powrocie ogon Frey'ki wygląda tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I teraz znowu szlifowanie, ..., szpachlowanie, szlifowanie, ... itd.. Ale z róznych względów ten etap trochę się przesunie w czasie.

 

Przy okazji wyciąłem również z siatki maskownice otworów w przedniej części budy.

Dołączona grafika

Zostaną wklejone na samym końcu, po pomalowaniu całej budy.

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że jak dla mnie, to ta buda teraz wygląda najlepiej. Zupełnie jak jakiś amerykański bezzałogowy śmigłowiec. Namawiam do pozostawienia jej w tym stanie.

A helik zacny, na pewno będzie Ci się nim świetnie latać. Tylko niestety to zużycie paliwa :) Co tam lejesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc, tutaj masz przykład jak taką budę wykonczył znajomy z Rudy Sl.

Zdjecie juz wiekowe, ale urok modelu bez zmian.

http://marcin.budosprzet.pl/modele/freya.jpg

 

ps. Freya to piekny model, jak wiekszosc z Hirobo, tylko jest jeden feler, jak dupniesz a nie bedzie czesci na miejscu w modelfanie to zobaczysz ile poczekasz, czego oczywiscie Ci nie zycze !

ja mam shuttle'a do dzis i czesto element predzej z Niemic sciagne lub bezposrednio z jp niz z PL :mrgreen:

 

Pozdrawiam - Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc, tutaj masz przykład jak taką budę wykonczył znajomy z Rudy Sl.

Zdjecie juz wiekowe, ale urok modelu bez zmian.

http://marcin.budosprzet.pl/modele/freya.jpg

Jakby to powiedzieć - moja Frey'ka ma bardzo dużo wspólnego z tą ze zdjęcia. :D

 

Co do części to temat znam - i mam już kilka sklepów gdzie awaryjnie zamawiam części.

 

... ta buda teraz wygląda najlepiej.

Hehe - no już się spotkałem z taką opinią - ale moja będzie pomalowana bardziej kolorowo - coś w stylu (ale nie aż tak bardzo podobnie) jak w linku marczer'a.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam lejesz?

Do wszystkich moich helików leje to samo. Zazwyczaj Byron, Tornado, czasem Coptamix. Ilość nitro zazwyczaj 15% (latam rekraacyjnie jak narazie), od czasu do czasu 30%.

 

Ciekawe.. spalina przerobiona na Lamę V4...

Zrobi furorę.

Ja Ci dam Lame... :twisted:

Swoja drogą, jak powstawał koncept tej budy to Lamy V4 pewnie nawet jeszcze w planach nie było. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No więc wracamy po dłuższej przerwie. :-)

Udało się w końcu pomalować model.

Poniżej dwa zdjęcia zrobione na szybko, jak będzie chwila czasu to zrobię jakieś lepsze.

Dołączona grafika

Jakby ktoś pytał to wzór malowania sam wymyśliłem. :lol:

Dołączona grafika

Teraz tylko pozostało wkleić siatki, wyciąć trochę naklejek i model gotowy. :-) Naklejek oryginalnych nie stosuje - w sumie kiepsko wyglądają ze względu na przezroczystą folie na której są drukowane i którą widać po naklejeniu - z tego względu preferuje wycinać je we własnym zakresie "na wymiar".

Ale znowu niestety...

...z różnych względów ten etap trochę się przesunie w czasie.

W między czasie jak buda "się malowała" (u Rysia) nabyłem nowe dość ciężkie łopatki flybara z Hirobo - jak mówią dedykowane do F3C.

Dołączona grafika

Co ciekawe, łopatki się tylko nakręca, nie ma żadnej śrubki kontrującej - ciekawe czy odpadną ? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Kontynuując po dłuższej przerwie.

 

Idąc z duchem czasu oraz będąc zainspirowanym zestawem "SSR 7 / SSR 8 Direct Control Conversion Kit" z World of Heli...

Dołączona grafika

...postanowiłem że "dla testu" przerobię Freykę na FBLa.

 

Pierwotnie planowałem kupić zestaw z WoH, jednakże sposób kontrowania washout'a na jednego robaczka jakoś do mnie nie przemawia - szczególnie że zestaw kosztuje ~30EUR :!: .

Szperając po sieci wyszukałem więc inne elementy przydatne do tej konwersji.

 

I tak po kolei:

1) Najpierw demontujemy wszystkie niepotrzebne graty w istniejącej głowicy.

Dołączona grafika

 

2) Następnie montujemy "Outrage Washout Base Set for Flybarless Head".

Dołączona grafika

 

3) Do kompletu montujemy "Outrage Lower Mixing Arms CNC Set for Flybarless Head".

Dołączona grafika

Zaletą tych mikserów jest że wszystkie przeguby są łożyskowane (w sumie jest tam osiem łozysk), czego nawet w Hirobo nie ma :-), a wadą że jest to CNC ale z plastiku ;-).

 

4) Teraz potrzebujemy jeszcze tylko popychacze 60mm...

Dołączona grafika

 

...wraz z końcówkami snapów.

Dołączona grafika

To już oryginał Hirobo :-).

 

Po paru chwilach ze śrubokrętem otrzymujemy oto coś takiego:

Dołączona grafika

 

Na czubku głowicy widać wyżłobienie w które idealnie pasuje rurka 5mm, skontrowana widocznymi śrubkami imituje Flybara na potrzeby ustawiania kątów.

 

Teraz tylko czekam aż przyjdzie elektronika i można lecieć :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Przez awarię forum zapomniałem uaktualnić wątek.

No więć po kolei co się działo w projekcie (są to zebrane informacje od 02 lutego do 20 maja).

 

Wreszcie dotarły ostatnie (tak myślę) elementy. :)

 

Żyroskop Futaba CGY750 oraz servo BLS254.

Dołączona grafika

 

Żyroskop, jak to przystało na Futabę, był ładnie zapakowany.

Dołączona grafika

 

W komplecie dodatkowo był czujnik governora, dwa magnesy, uchwyt, śrubokręcik, pianki do

przyklejenia, kabel łączący żyroskop z odbiornikiem, instrukcja oraz arkusz z naklejkami.

 

Zbliżenie na sam czujnik żyroskopu.

Dołączona grafika

 

Oraz moduł sterujący.

Dołączona grafika

 

Serwo BLS254.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Standardowy zestaw akcesoriów.

Dołączona grafika

 

Poniżej kilka zdjęć modelu z zamontowanym systemem FBL.

 

Dołączona grafika

 

Ponieważ w systemie S-BUS połączenie odbiornika z modułem sterującym odbywa się tylko jednym kablem, tym samym zasilanie wszystkich serw również odbywa się tylko poprzez ten jeden kabel. Rozwiązanie takie nie wzbudzało mojego zaufania więc poprowadziłem dodatkową linie zasilającą bezpośrednio do modułu sterującego z pominięciem odbiornika. Na powyższym zdjęciu jest to gniazdo serwa przyklejone z boku odbiornika.

 

Przewód łączący czujnik żyroskopowy z modułem sterującym poprowadziłem w przewodzie silikonowym, gdyż sprawia wrażenie dość delikatnego.

Dołączona grafika

 

Na zdjęciu standardowy czujnik governora jaki przychodzi w zestawie. Jako upgrade można kupić czujnik BPS-1 montowany na tylnym deklu silnika. Jest to rozwiązanie prostsze, nie wymagające magnesów ani jakichkolwiek uchwytów. Jedynym wymaganiem jest odpowiedni dekielek w silniku z miejscem na czujnik. Wszystkie nowe O.S. Max'y są już wyposażone w odpowiedni dekiel.

Dołączona grafika

 

Serwo ogonowe BLS254.

Dołączona grafika

 

Przy okazji zmieniłem dwie kulki w tarczy sterującej na nieco dłuższe, dzięki czemu ramiona mikserów są pod kątem 90 stopni przy kącie natarcia łopat 0 stopni.

Dołączona grafika

 

W trakcie ustawiania systemu FBL wyskoczyło kilka dziwnych sytuacji, jak na przykład przy ustawieniu rodzaju tarczy "normal" w systemie FBL nie działają reversy ani limity. Co stoi w sprzeczności z tym co wiedziałem, czyli że w nadajniku wszystkie ustawienia powinny być domyślne, a jakiekolwiek zmiany należy robić w systemie FBL. Aktualizacja softu nic w tej kwestii nie zmieniła, jedyną korzyścią z niej jest to iż teraz posiadam interface CIU-2 i mogę sobie zgrać ustawienia systemu na kompa :) . Ale podobno tak jest prawidłowo :shock: .

Generalnie system ma bardzo dużo możliwości konfiguracji i jeszcze ma przede mną sporo tajemnic.

 

W tzw. między czasie wykonałem kilka lotów testowych i trochę powalczyłem z ustawieniami całego systemu, w skrócie podsumowanie wygląda następująco:

Przy mojej konfiguracji modelu FBL się nie sprawdził, tak więc ostatecznie FB wrócił i ma się dobrze :-).

Podczas lotów testowych stwierdzono:

1) W mojej głowicy mam miękkie gumy, które w ogóle się nie sprawdzają przy FBL (co również jest potwierdzone w instrukcji do CGY750).

2) Serwa sterujące tarczą powinny być w miarę szybkie (moje serwa są 0,17 sek/60st przy 4,8V), choć też znawcy różnie mówią - sprawdze tą teorie przy okazji innego modelu który akurat jest na warsztacie.

3) Inną sprawą jest że CGY750 nie współpracuje z tarczą HPM tak jak bym tego oczekiwał. Co też już opisywałem wyżej.

 

Generalnie był to eksperyment z którego wnioski będą cenne przy uzbrajaniu D3. Samo CGY750 wyląduje właśnie w D3, a do czasu jak nie kupię GY701 jego rola we Freyce zostanie zredukowana do żyra ogonowego :-).

 

A co do samego modelu, to nie mam w zasadzie co tu nowego napisać, same oczywiste oczywistości:

- lata świetnie, jak to Hirobo :-),

- w porównaniu do moich 50tek to rakieta,

- no i ogrom mocy, 50tki to jednak słabe są.

 

Waga modelu bez paliwa 5,6kg (z pakietem NiCd 3600mAh i budą).

 

Koszt całego modelu - nieznany :-), ale może to i lepiej ;-) - celowo nie liczyłem.

 

No to chyba na tyle by było - dziękuję wszystkim za uwagę.

 

W ostatnią niedzielę nadarzyła się okazja aby nakręcić kilka nieśmiałych lotów mojej Freyki.

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=nSp1nupn8Qo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.