olo Opublikowano 27 Lipca 2007 Opublikowano 27 Lipca 2007 Moje pierwsze doświadczenia w holowaniu szybowca Film I jeszcze jeden :
hubert_tata Opublikowano 28 Lipca 2007 Opublikowano 28 Lipca 2007 Moje pierwsze doświadczenia w holowaniu szybowca Na filmie nie wyglada to tak strasznie, ale w rzeczywistości chyba wszyscy mieliście trochę napięte nerwy. Najbardziej drżały ręce operatorki kamery w piewszym filmie Ale jak widać, wszystko poszło "jak po sznurku" Mam jeszcze pytanie dotyczące waszego lotniska. Wygląda jak kawałek pola/łąki; czy tam jest specjalnie do latania wykoszone, czy tylko tak sezonowo? Jednym słowem, czy macie swoje lotnisko
olo Opublikowano 28 Lipca 2007 Autor Opublikowano 28 Lipca 2007 To dawne agro lotnisko,potem leżało odłogiem w końcu wydzierżawił je znajomy motolotniarz i teraz to jego lotnisko.W tym blaszaku trzyma swój sprzęt.Ja tam latam jak jestem na urlopie ,częściej kolega od Fox-a bo tam mieszka.Ten nasz znajomy motolotniarz kosi pas szer.do 3 może 4 m wzdłuż i jemu to wystarcza my poszerzamy wykoszony pas na środku do takich rozmiarów jakie nam są potrzebne. Na potrzeby tych prób z holowaniem wykosiliśmy ciut więcej Wcześniej ten sam holownik był "nosicielem" na barana szybowca który nie miał lotek. Nie mam tego akurat nagrane ale jedno lądowanie holownika było extra krótkie przed samym przyziemieniem koniec holu zaplątał się w tej nie wykoszonej trawie i lądowanie wyszło jak na pokładzie lotniskowca
tomson Opublikowano 28 Lipca 2007 Opublikowano 28 Lipca 2007 Z tego co widziałem w wykonaniu @Motyla i @Cata to tutaj wszystko odbywało się bardzo powolnie i realnie, aż się dziwie że ten holownik dał radę wyglądał jakby sam potrzebował pomocy aby się wznieść :mrgreen: Czy ten holownik to tak zawsze ze zgaszonym silnikie ląduje czy to przypadek ?? Fajne są takie ekperymenty i bardzo widowiskowe
motyl Opublikowano 28 Lipca 2007 Opublikowano 28 Lipca 2007 Nie mam tego akurat nagrane ale jedno lądowanie holownika było extra krótkie przed samym przyziemieniem koniec holu zaplątał się w tej nie wykoszonej trawie i lądowanie wyszło jak na pokładzie lotniskowca Dlatego jak my się holowaliśmy to CAT zrzucał hol nad pasem, raz niestety musiał zrzucić w zbożu i tam już pozostał OLO napisz coś więcej na temat tego holownika bo on jakiś mizerny się wydaje
olo Opublikowano 28 Lipca 2007 Autor Opublikowano 28 Lipca 2007 Holownik był już tak stary że teraz to nie wszystko pamiętam co i jak było w nim zrobione. Wcześniej latał z MDS 10 ccm,tu na filmie lata już z MVVS 12,7,cały był w technologii styropian kryty papierem prawie bez użycia balsy,miał klapy na oddzielnych serwach,rozpiętosć 2 m i to tyle po prostu stary wylatany model który dostał jeszcze raz szansę żeby polecieć I jeszcze jedno holowanie modelem z silnikiem żarowym jest po prostu nie ekonomiczne zżarł nam od groma paliwa a satysfakcjia z latanie to po iluś tam kolejnych holach prawie żadna nudy.
olo Opublikowano 28 Lipca 2007 Autor Opublikowano 28 Lipca 2007 Z tego co widziałem w wykonaniu @Motyla i @Cata to tutaj wszystko odbywało się bardzo powolnie i realnie, aż się dziwie że ten holownik dał radę wyglądał jakby sam potrzebował pomocy aby się wznieść :mrgreen: Czy ten holownik to tak zawsze ze zgaszonym silnikie ląduje czy to przypadek ?? Fajne są takie ekperymenty i bardzo widowiskowe Rzeczywiście tak to wygląda że ma za mało mocy ale to tylko dowód na to że nie trzeba mieć do wyholowania w sumie niedużego nie potrzeba jakiegoś super mocnego[drogiego] sprzętu. Zanim nabraliśmy wysokości to trochę kółek musiałem nakręcić ale dochodziliśmy do takiej wysokości że kumpel sam się wyczepiał bo w niektórych momentach lotu jego Fox stawał się mało widoczny pewnie dlatego że był cały biały? Napewno przeprowadzimy dalsze takie loty ale już z innym holownikiem no i w końcu może to ja będę holowany
motyl Opublikowano 28 Lipca 2007 Opublikowano 28 Lipca 2007 No to powiem że nasze holowanie na 300 -400m odbywało się przez 1 max 1,5 kółka
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.