Przezwojenie Turnigy 2830-1050

[bezsensu]

Silniki lepiej nawijać cieńszym drutem, w wiązkach po kilka przewodów niż pojedyńczym grubym. Czemu, już chyba o tym pisałem-poczytaj troche w dziale o silnikach na forum.

Na objaśnienie jak mierzyć grubość drutu suwmiarką trafiłem 2x. Dlaczego lepiej kilkoma cieńszymi, nie udało się -choć jestem ciekaw tej wiedzy.

 

A co do pomiaru to może faktycznie zmierzyłem coś źle -przyjąłem od razu taki wynik może dlatego, że osiągi były dość słabe jak na taki ślinik (przynajmniej tak odczułem).

 

Trójkąt dla układu AacCBbaACcbB, będzie pierwsze A z ostatnim B, czwarte B z piątym C, ósme A z dziesiątym c (początek "fazy" A z końcem B, początek B z początkiem C, koniec A z końcem C) -czy tak?

[bubu2]

Nie. Źle łączysz. Powinieneś łączyć koniec jednego uzwojenia z początkiem następnego (dla połączenia w trójkąt), czyli koniec A z początkiem B, koniec B z początkiem C, i koniec C z początkiem A. Nie możesz łączyć ze sobą początków. Nawijanie kilkoma drutami pozwala nawinąć na zębie więcej drutów, a więc więcej zwojów lub grubszą wiązkę. Pozostaje mniej powietrza w przestrzeni międzydrutowej. Poza tym, przy grubych drutach łatwo powstają mikropęknięcia w lakierze, którym drut jest izolowany, na wszystkich zgięciach przewodu i w konsekwencji zwarcia miedzyzwojowe. A zgięcia są duże na tak małych stojanach. Jeśli chcesz uzyskać silnik do dużych szybkości modeli (np. pylonów, skrzydełek), to ilość zwojów drutu na jednym zębie powinna być dosyć mała (zazwyczaj ok. 10 lub mniej). Tylko wówczas uzyskasz silnik z dużym kV. Niewiele zwojów pozwoli Ci zmieścić więcej drutów w jednej wiązce (zwiększy sie sumaryczny przekrój) i przez silnik będą mogły płynąć wieksze prądy. Do szybkich silników, w szybkich modelach, musisz stosować śmigła z większym skokiem ale o mniejszej średnicy. Na pewno Nie tak duże jak podajesz.

[bezsensu]

Nie na darmo taka kolejność liter AacCBbaACcbB, koniec z początkiem -no przecież.

Dziękuję za cenne rady... nawinąłem 13 zwoi podpiętych w trójkąt, wyprowadziłem kable żeby móc przepiąć ewentualnie w gwiazdę bez rozbierania silnika. Osiągi są o niebo leprze niż w poprzedniej konfiguracji (śmigło GWS 7x6), prąd pewnie też... Pomierzę jak będę miał czym.

Dziękuję za cenne rady, postaram się o nich pamiętać. Nie wątpię, że się jeszcze kiedyś przydadzą.