koszkin Opublikowano 27 Marca 2011 Opublikowano 27 Marca 2011 Mam dziwny problem, Otóż dzisiaj podczas lotu wyłączył mi się silnik. Dodam, że wszystkie połączenia były ok , pakiet naładowany. Po wylądowaniu zauważyłem następujący obrazek: Po odłączeniu i ponownym podłączeniu pakietu problem zniknął. Po jakichś 5 min lotu silnik znowu odmówił posłuszeństwa. To samo miałem wczoraj na innym silniku tej marki. A oto posiadane silniki: http://www.abc-rc.pl/p/9/532/silnik-c3530-14-kv1100--silniki-elektryczne.html http://www.abc-rc.pl/p/9/529/silnik-c2836-08-kv1120--silniki-elektryczne.html P.s koło 18 znowu poszedłem polatać i tym razem nie było w.w problemu (latałem spokojnie 30min)
Cimek Opublikowano 27 Marca 2011 Opublikowano 27 Marca 2011 a ów posiadane silniki z którymi masz problem, podlaczales pod jeden i ten sam ragulator?
pablos Opublikowano 27 Marca 2011 Opublikowano 27 Marca 2011 Raczej jest małoprawdopodobne żeby dwa silniki naraz odmówiły posłuszeństwa to może być wina regla .Na Twoim filmie wygląda to jakby silnik tracił synchronizację .Mialem podobny problem, nagle bez powodu mój silnik przy wysokich obrotach zaczynał tracić synchronizację i piszczał jakby miał zatarte łożyska . Lożyska wymieniłem i nic to nie dało dopiero jak od nowa zaprogramowałem regulator to wszystko wruciło do normy .Regulator był zaprogramowany jakiś rok temu i coś mu sę widocznie poprzestawiało.Sprubuj może jeszcze raz zaprogramować regiel
koszkin Opublikowano 27 Marca 2011 Autor Opublikowano 27 Marca 2011 pablos, Dzięki za radę... Zaprogramuje od początku i zobaczę, czy sytuacja będzie się powtarzać.
Marcin K. Opublikowano 27 Marca 2011 Opublikowano 27 Marca 2011 Mam to samo też z turbo jet ale mniejszym. Wydaje mi się ze to może być wina połączenia, mianowicie fazy może braknąć.
koszkin Opublikowano 27 Marca 2011 Autor Opublikowano 27 Marca 2011 Dostałem na priva podpowiedź od pewnego użytkownika, że to może być wina dotykających się goldów. Termokurczki mam tylko do połowy no i teoretycznie mogą się dotykać. głupi błąd ... z mojej strony
Marcin K. Opublikowano 27 Marca 2011 Opublikowano 27 Marca 2011 u mnie ładnie izolowane. więc jaki powód?
Nebeb Opublikowano 28 Marca 2011 Opublikowano 28 Marca 2011 Tak jak pisali poprzednicy przeprogramuj regulator !!.
alibabebe Opublikowano 30 Marca 2011 Opublikowano 30 Marca 2011 u mnie bylo podobnie, ale wina byla zle dobranego regulatora, na poczatku bylo ok, jednak identycznie sie zachowywal po czym regulator odcinal zasilanie.
koszkin Opublikowano 30 Marca 2011 Autor Opublikowano 30 Marca 2011 Marcin K. u mnie przez brak izolacji... dodatkowo sprawdź czy przypadkiem nie masz luzów na połączeniu przewodu z regla na goldzie. Czasami jest tak, że kabel nie odpada ale lekko się nadrywa i chodzi luźno pomiędzy lutem (innymi słowy brak połączenia) alibabebe kolego dzięki za radę na PW, ale tak jak ci pisałem to nie wina za dużego regla.
bostyl Opublikowano 30 Marca 2011 Opublikowano 30 Marca 2011 miałem podobne przypadki zachowania silnika .jeden z podstawowych powodów to kiepski regler -tani i z wolnymi tranzystorami .jak szybko dodajesz gazu to przepustowość tranzystorów nienodąrza z podawaniem prądu i regler głupieje i się zatyka .Jeżeli wolno przyspieszasz to przepustowość prądowa jest poniżej maksymalnej i zachowuje się stabilnie . Prosty przykład-dlaczego są powodzie ?- bo koryta rzek mają określoną przepustowość a po przekroczeniu której worki z piaskiem też nie pomagają.
Arturrro Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Podepnę się pod temat, żeby nie zaśmiecać forum. Mój problem wydaje się zbliżony do tego co opisywał koszkin, chociaż nie tak w 100%. A było to tak: Wczoraj wybrałem się z kolegą na okoliczne łąki, wziąłem Tulixa i Katanę. Dość mocno wiało, więc postanowiłem najpierw ulotnić motoszybowiec - bardziej przewidywalny i przy mocniejszym wietrze dawał radę. Wszystko spięte, sprawdzone, pakiety naładowane, no to kontrola sterów i ciągu... I coś nie gra. Po dodaniu gazu silnik wkręcał się tak na ok. 50% swojej mocy i potrzebował krótkiej chwili, żeby rozkręcić się do maximum. Po 5-10 sekundach pracy na najwyższych obrotach "gasł". Jedna, druga, trzecia próba - to samo. Stwierdziłem, że te 50% ciągu też wystarczy żeby polecieć, więc mocny rzut, potem delikatny zakręt i cisza... Silnik znów zamilkł. Lądowanie. Przez pewien czas nie chciał w ogóle zakręcić, potem ta sama historia - 50% mocy, potem 100% i zdycha. Dodam, że w zeszłym sezonie wszystko działało bez problemów. Czy może miał ktoś kiedyś podobne objawy z jakimś swoim modelem? Czy to silnik, czy regulator - nie wiem i nawet nie bardzo mam pomysł jak to sprawdzić. Silnik - fabryczny, o nieznanych mi parametrach. Regulator - j.w., w dodatku gdzieś tam w modelu zabudowany i nie bardzo jest do niego dostęp. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi, co sprawdzić, bo nie chciałbym rozpruwać modelu na marne, a przyczyna może być jakaś banalna.
alibabebe Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Opublikowano 4 Kwietnia 2011 najprosciej chyba sprawdzic opor na silniku , jezeli jest na wszystkich fazach jest taki sam to silnik a dokladniej stan uzwojen jest prawidlowy. pozostaje regulator
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.