Skocz do zawartości

Problem z doborem śmigła.


Nebeb

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Mam pewien dylemat a mianowicie posiadam model samolotu w którym jest silnik MIG 480 i mam problem z doborem śmigła. Producent zaleca śmigło 6,5x4 jednak w swoim mieście nie dostane takiego śmigła do elektryka jedynie do spaliniaka a w grę nie wchodzi sklep internetowy, i tu mam do wyboru 2 śmigła ze skokiem 4: 6x4 oraz 7x4. Samolot waży około 700g gotowy do lotu, górnopłat, nie zależy mi na prędkości a na wydajności żeby silnik się nie męczył a że nie znam się na tego typu sprawach pytanie kieruje do was.

 

Jakie śmigło z tych 2 wybrać ?

Opublikowano

Zdecydowanie zalecałbym zmianę silnika. Wysokoobrotowy silnik szczotkowy z małym śmigłem do 700g górnopłata, zapewne treningowego, to raczej mało udany pomysł.

Z tej cenie silnika spokojnie kupisz już przyzwoity silnik BL typu "dzwonek" np. Tower Pro 2410-09. ok. 900kv. Pytanie jakie masz zasilanie.

Do 2S (7,4V LIPO) 10x4,7 SF, do 3S (11,1V LIPO) 9x4 SF.

Oczywiście silnik BL wymaga nieco droższego regulatora do silników BL ok. 25A.

 

Ale będzie dużo lżejszy, więc model będzie lepiej latał, będzie miał większą moc, będzie bardziej niezawodny (nie musisz się martwić, że po kilku lotach silnik się upomni o nowe szczotki, lub odmówi współpracy w powietrzu). Większe śmigło to większy ciąg (moc), co takiemu modelowi wyjdzie tylko na dobre. Nie musisz mieć wielkich prędkości, bo to nie odrzutowiec.

 

Napęd szczotkowy jest tani, ale tylko dlatego, że jest wyraźnie gorszy. Pomału odchodzi do lamusa. Kiedyś był tylko taki napęd i nie było wyboru. 5 lat temu był sensownym wyborem, wobec wysokich cen silników BL. Dziś silniki bezszczotkowe są w cenie "szczotek", a oferują o wiele więcej. Co za tym idzie opłacalność stosownia "Szczotek" w napędzie modeli latających, gdzie liczy się duża moc, niezawodność i każdy gram masy - właściwie nie istnieje. Są to nadal przyzwoite napędy do modeli lądowych i pływających. Ale w latających to w zasadzie historia.

 

Jednak chyba lepiej dołożyć kilka złotych i mieć pewność, że model poleci, niż wsadzić wyjącą, tanią "turbinę" z małym smigiełkiem i dziwić się czemu model co chwilę się zwala na ziemię, albo nie chce się wznosić.

 

Jeżeli nie chcesz korzystać ze sklepu internetowego, to podejdź do sklepu stacjonarnego i się po prostu spytaj, czy by ci nie sprowadzili wybranych części na zamówienie. Choć pewnie sobie za to co nieco doliczą. ;)

Opublikowano

Ale, to nie jest mój nowy model, ten model był moim pierwszym który został odłożony na półkę, jedynie nie miałem właśnie śmigła, nie zamierzam inwestować w ten samolot więcej pieniędzy bo ja che nim polatać chwilkę, do puku nie naprawie mojego aktualnie rozbitego samolotu :D Ale dzięki za pomoc :)

Opublikowano

Ale, to nie jest mój nowy model, ten model był moim pierwszym który został odłożony na półkę, jedynie nie miałem właśnie śmigła, nie zamierzam inwestować w ten samolot więcej pieniędzy bo ja che nim polatać chwilkę, do puku nie naprawie mojego aktualnie rozbitego samolotu :D Ale dzięki za pomoc :)

To niczego nie zmienia.

Poza tym, że z tamtym napędem i śmigłem polatasz rzeczywiście "chwilkę". :wink:

Choć po niej pewnie będzie więcej do naprawiania. Ale twój model, twój wybór.

:P

Opublikowano

Ajtam ajtam, nie strasz że tak kiepsko, kiedyś tylko tak lataliśmy. Miałem model górnopłata z silnikiem klasy 370 o wadze 500gr. i latałem na śmigle 6x3 rzadziej na 7x3.5 a silnik jak to szczotka się grzał. Latać się dało.

Opublikowano

Ajtam ajtam, nie strasz że tak kiepsko, kiedyś tylko tak lataliśmy. Miałem model górnopłata z silnikiem klasy 370 o wadze 500gr. i latałem na śmigle 6x3 rzadziej na 7x3.5 a silnik jak to szczotka się grzał. Latać się dało.

No masz racie szczotki się strasznie grzeją :/. Po 5 minutach działania na 1/2 obrotów są już gorące :/.

 

A co do Madriana, ja tym modelikiem nie latałem długo tak jak mówiłem, pierwszy model, teraz chce do niego powrócić dosłownie na chwilkę (kilka lotów). Silnik wymieniłem na nową szczotkę tzn. miałem go z początków mojego modelarstwa, a że ten silnik był nie używany to wymieniłem ten stary na nowy, ale ten stary nigdy mnie nie zawiódł, nie żebym chwalił szczotki bo w modelarstwie lotniczym to one chyba mają same minusy a nie plusy, ale jak bym chciał wymieniać silnik na bez szczotke to wszyło bo mi około 70 zł, silnik, przeróbka kadłuba, regulator. Tak więc pozostaje przy szczotce :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.