Jump to content

A jednak nie potrafimy :-((


kojot

Recommended Posts

Jak kilku kolegów pewnie kojarzy, od kilku lat mamy pod Warszawą małą łączkę, szumnie nazwaną lotniskiem. http://www.pretor.pl/lotnisko/news.php

Wydawałoby się, że grono ok. 30 osób, które zdecydowało się na przyłączenie do klubu, respektowanie zasad i szanujące swoją pracę włożoną w modele, nie powinno mieć większych problemów z przestrzeganiem dosyć prostego regulaminu:

http://www.pretor.pl/lotnisko/readarticle.php?article_id=3

A jednak :ass:

Notorycznie ktoś chce 10m krócej nieść model i parkuje w strefie przygotowawczej, komuś się nie chce powiesić ID kanału. W niedzielę kilku pajaców postanowiło polatać na głową osoby awaryjnie koszącej pas. Ręce opadają.

 

Po co piszę? Może żeby każdy zrobił rachunek sumienia? Jak widać społeczność modelarska nie odbiega niestety zbyt od statystki ludzie/taborety.

Link to comment
Share on other sites

Czesc !Akurat wczoraj bylem na lotnisku - i nie jestem jego czlonkiem.Pajacem to byl raczej czlowiek od kosiarki a nie kto inny!Koszenie nawet awaryjne powinno sie odbyc wczesnie rano lub wieczorem a nie w poludnie!Kosiaz nie reagowal na propozycje kolegow aby skosic czesc a reszte wieczorem.Ja akurat nie potrzebuje pasa bo latam elektro-szybowcem , owszem latalem ale nie nad glowa czlowieka od kosiarki.Pajcem to raczej nie jestem i prosze przemyslec to co sie wypisuje nie znzjac sytuacji jaka tam byla.Jacek

Link to comment
Share on other sites

Jacku! Człowiek od koszenia też ma swoje ograniczenia, a co teraz ważne, trzeba się wstrzelić w moment kiedy jeszcze nie pada, a trawa już podeschnie po poprzedniej ulewie. Wczoraj wieczorem akurat lało, a rano było mokro.

 

Jeżeli na pasie są prace, latać nie wolno. AMEN - patrz regulamin.

Opis sytuacji otrzymałem niezależnie od dwóch osób, do których mam spore zaufanie.

Prawo do korzystania z pasa nie jest bezwzględną świętością. Jeżeli ktoś tak myśli, to musi zmienić lotnisko.

 

Może się komuś nie podobać, może do mnie dzwonić, ale nie wolno latać nad osobą pracującą na pasie. Jak ktoś pijany wejdzie na pas i uprze się, że nie zejdzie, też nie wolno latać. Bo to jest q... sprawa bezpieczeństwa.

 

I nie chodzi tu o latanie motoszybowcem, który się buja 30-40 minut gdzieś na krańcach strefy lotów.

Link to comment
Share on other sites

Sam byłem zdziwiony w sobotę jak kręciłem się w kółko z identyfikatorem w poszukiwaniu tablicy która była zasłonięta prze busa. Już myślałem że ją za...ukradli ale nie, stała jak zwykle ale pusta a na lotnisku kilka modeli.

 

OT

Fajnie ktoś w sobotę kręcił kręgi nad lotniskiem małym samolotem i robił podejścia na pas tak jakby próbował wylądować :)

Link to comment
Share on other sites

Krzysiu na stronie naszej sekcji"wymalowano" taki ładny rysunek lotniska modelarskiego na normalnym lotnisku i po pikniku (tzw.spędzie) wyniosłem się na drugi koniec lotniska .Dlaczego chyba nie muszę tłumaczyć.

Żeby Ci nikt klamerki nie zabrał ? :D

A tak na poważnie to zawsze wydawało mi się że piloci którzy latają powinni stać gdzieś blisko siebie.

Drugi koniec lotniska to nie drugi koniec powiatu :D jak się dowiesz czy przypadkiem jakiś nowy przyjezdny gość który tam jest pierwszy raz i za bardzo nie jarzy o co tu biega z tymi klamerkami nie włączy radia i Cię nie strąci ?

Link to comment
Share on other sites

Mam scaner ,a wynoszę sie podczas tzw spędów. Sam też nie zrobię komuś" kuku" bo moj nadajnik nie włączy się na czyimś (zajętym) kanale

 

A wcześniej jak nie miałeś skanera to pewnie też tam latałeś. :D

 

Ja skanera nie mam i gdybym widział że ktoś lata po drugiej stronie lotniska to wzbudziło by to mój niepokój :D

Twoje latanie ,,pod lasem' jest w zgodzie z regulaminem tego lotniska modelarskiego ?

Link to comment
Share on other sites

To jest lotnisko Aeroklubu Ostrowskiego -" tolerujemy" :wink: Szczepana z jego lataniem pod lasem (na razie hihihihi ) , a tak na poważnie mamy zebrania raz w miesiącu , gdzie ciągle przypominamy o wieszaniu numerków z kanałami, i bezpieczeństwie -(są oczywiście porzypadki łamania tego regulaminu) ale dobre chęci załatwią wszystko poza tym WSPÓŁPRACUJEMY I JESTEŚMY W KONTAKCIE - między innymi pozwala to mieć kontrolę nad kanałami - wtedy wszystko gra!

Między innymi po to organizujemy "spędy" .

Link to comment
Share on other sites

To jest lotnisko Aeroklubu Ostrowskiego -" tolerujemy" :wink: Szczepana z jego lataniem pod lasem (na razie hihihihi ) , a tak na poważnie mamy zebrania raz w miesiącu , gdzie ciągle przypominamy o wieszaniu numerków z kanałami, i bezpieczeństwie -(są oczywiście porzypadki łamania tego regulaminu) ale dobre chęci załatwią wszystko poza tym WSPÓŁPRACUJEMY I JESTEŚMY W KONTAKCIE - między innymi pozwala to mieć kontrolę nad kanałami - wtedy wszystko gra!

Między innymi po to organizujemy "spędy" .

 

Jeżeli jesteście w kontakcie i jest jakaś wymiana informacji to trochę zmienia postać rzeczy.

Najgorszy przypadek to jak przyjeżdża dwóch modelarzy ani be,ani cześć,rozkładają swoje zabawki i zaczynają latać a potem się okazuje że na tych samych kanałach ale o tym się dowiadują już po fakcie jak któryś zaliczy kreta .

Pamiętam przypadek jak na zlocie Wicherków jeden gość nie zdał nadajnika,nie pobrał też klamerki a przez cały dzień szykował swój model do lotu ,radio musiał włączyć też pewnie kilka razy sam sie dziwię że nikogo nie strącił.

Sprawa się rypła na sam koniec zlotu jak zostało nas już tylko kilku.

No ale są też takie modele :D

Patrząc jednak z perspektywy kilku lat i kilku różnych kilku zlotów to jednak świadomość w narodzie modelarskim jednak rośnie, ludzie trochę się otrzaskali i nabrali nawyków .

Chociaż zawsze zjawi się jakiś wyjątek wymagający specjalnej troski i uwagi innych. :D

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.