mirolek Opublikowano 3 Listopada 2011 Autor Opublikowano 3 Listopada 2011 Tą matą trzeba było dać tylko jedną warstwę. Trochę późno o tym wspominasz :rotfl: Nauczyłem się jak wykonać laminat idealny na kadłub okretu albo na doniczkę. Żona stwierdziła, że jak to troszke przeformatuje to ładna ikebana będzie :lol2: jemu tez sie uda - laminat do samolotu wykonam w drugim podejściu. ms EDIT 8.11.2011 Osłonka po szlifowaniu zeszła do wagi 192g. Wznowiłem też prace przy kadłubie. Osadziłem serwa, umocowałem ogon i wykonałem część pokrycia z balsy 2mm ms
mirolek Opublikowano 13 Listopada 2011 Autor Opublikowano 13 Listopada 2011 Od samego początku budowy, planowałem wykonanie amortyzowanego podwozia jednak nie rozwiązany był problem - jak? Kupiłem odpowiedniej długości amortyzatory od modeli samochodów a dzięki życzliwości Wojtka (f-150) udało się znaleźć również odpowiednie małe końcówki przegubu wahaczy. Same wahacze wykonałem z blachy 1mm które następnie osadziłem w kadłubie na żywicy. Podwozie wykonałem z drutu fi 4mm. Przygotowane elementy nagwintowałem i nakręciłem na nie przeguby, które osadzone w wahaczach na śrubach fi 3mm, pozwalają na miękką pracę amortyzatora. Podwozie wygląda bardzo naturalnie i mam nadzieję, że po wykonaniu "zastrzału" będzie na tyle wytrzymałe by pozwolić na start i lądowanie na trawie. ms
f-150 Opublikowano 13 Listopada 2011 Opublikowano 13 Listopada 2011 Amortyzatory są lotnicze ,nie samochodowe.Natomiast snapy kulowe jak najbardziej samochodowe
mirolek Opublikowano 15 Listopada 2011 Autor Opublikowano 15 Listopada 2011 Na zdjęciu poniżej zmontowane ostatecznie i przygotowane do lutowania zastrzału podwozie. Niestety osadzony w rurce w poprzek kadłuba stalowy drut znacznie zmniejsza pracę amortyzatora. Nie zlutowałem ostatecznie tego zastrzału i prawdopodobnie zmodyfikuje jego mocowanie wprowadzając trzeci przegub - zgodnie z oryginalnym rozwiązaniem. Liczyłem na bardziej sprężystą pracę drutu stalowego ale przy średnicy 4mm drut się nie odkształca na tyle aby wywołać pełny zakres pracy amortyzatora. ms
Wojtek I Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Dzięki za motywację - sam właśnie myślę nad podwoziem.
mirolek Opublikowano 9 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2011 Przymiarka silnika i osłony pokazała niezbyt szczęśliwy układ tłumika który zbyt odstaje. Planowałem, że wystawię go na zewnątrz przy samej osłonie a tak odstawiony psuje makietowy wygląd jaki chciałem osiągnąć. Najlepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tłumika za silnikiem gdzie pozostaje sporo miejsca i wyprowadzenie spalin w dół tj. pod spód kadłuba jak miał oryginał. Wystawiona na zewnątrz osłony sama rura nie będzie drażniąca zwłaszcza, że po drugiej stronie osłony pojawią się imitacje kolektora. Jedyny problem - gdzie dostać taką dłuższą rurkę odprowadzenia spalin? ms
Piotr_O. Opublikowano 9 Grudnia 2011 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Jedyny problem - gdzie dostać taką dłuższą rurkę odprowadzenia spalin? ms Może w Riku: sklep
f-150 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Nie wiesz gdzie :wink: .Ta rurka ze zdjęcia nie pasuje do Saito.
Piotr_O. Opublikowano 10 Grudnia 2011 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Fakt, nie zwróciłem uwagi na kształt tłumika, a że kupowałem w Riku do swojego OsMaxa, to puściłem link z marszu. Teraz będzie lepiej: sklep w UK polski sklep
mirolek Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2011 nie całkiem się zrozumieliśmy .... wiem gdzie mozna dostać oryginalne części i wiem ile kosztują :cry: Pytając miałem na myśli gdzie i z czego taką rurkę dorobić aby wydech nie kosztował tyle co silnik :lol2: ms
Wojtek I Opublikowano 10 Grudnia 2011 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zerknij w PW, tam przecież napisałem.
mirolek Opublikowano 12 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2011 Przed zamknięciem kadłuba pozostał do rozwiązania ostatni mały problem konstrukcyjny - mocowanie skrzydła. Zrezygnowałem z osadzonego na stałe centropłatu i łączenia skrzydeł na bagnety z obawy przed utratą sztywności. Skrzydła nie posiadają zastrzałów a bardzo wąska część kadłuba na której mocowany jest płat nie ułatwia zadania. Skrzydło w całości będzie łatwiej osadzić i prawidłowo zaklinować. Wykonałem połączenie obu połówek skrzydła i nie mogłem się powstrzymać przed zrobieniem zdjęcia ms
mirolek Opublikowano 26 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2012 Po ponad miesięcznej przerwie w budowie modelu jaką spowodowała realizacja innego projektu modelarskiego o którym więcej tu: http://www.modelemir...a.pl/rafik.html wróciłem do budowy RWD i uzupełniłem jednostronne pokrycie kadłuba z balsy 2mm Następnie wykonałem z blachy (jaką dostaje wraz z pocztą) zaczepy mocujące płat do kadłuba, które osadziłem na żywicy w kadłubie i skrzydle W modelu podobnie jak w oryginale płat będzie mocowany od spodu tyle, że jako jeden element. 4 śruby M3 zapewniają mocne połączenie a dodatkowym elementem montażowym będą kołki drewniane na stałe osadzone w płacie, ustalające jego położenie względem kadłuba. W tym celu w górnej części kadłuba wykonałem ze sklejki 2mm specjalne półki wzmocnione trójkątnymi zastrzałami klejonymi do wręg. ms
mirolek Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Opublikowano 1 Lutego 2012 Powoli zamykam drugą stronę kadłuba Przód został już docelowo "uformowany" dodatkową okleiną z balsy a pomiędzy pierwszą i drugą wręgą umocowałem zbiornik paliwa - 400 ml. ms
mirolek Opublikowano 4 Lutego 2012 Autor Opublikowano 4 Lutego 2012 Kadłub został ostatecznie zamknięty i wstępnie oszlifowany. Otwory kabin pilotów wykończyłem skleją 0,4mm a wewnątrz pojawiło się kilka detali ms
sebamor Opublikowano 6 Lutego 2012 Opublikowano 6 Lutego 2012 No, widzę, że szykuje się fajny model. Nie mogę się doczekać jak zobaczę to cudeńko na pasie startowym Czyżyny .
robas69 Opublikowano 6 Lutego 2012 Opublikowano 6 Lutego 2012 pomiędzy pierwszą i drugą wręgą umocowałem zbiornik paliwa - 400 mlMirek, jesteś pewien że takie usytuowanie wylotu paliwa ze zbiornika w stosunku do poziomu gaźnika zapewni właściwe zasilanie silnika paliwem? Chyba, że to wersja z pompą...
mirolek Opublikowano 6 Lutego 2012 Autor Opublikowano 6 Lutego 2012 Mam wątpliwości ale konsultowałem to ustawienie zbiornika w profesjonalnym sklepie modelarskim gdzie zjawiłem się wraz z kadłubem i gdzie dobierałem zbiornik. Przymierzałem się do pojemności 300 - 350 ml ale polecono mi właśnie ten większy zbiornik i zapewniano, że nie będzie problemu z podawaniem paliwa. Właśnie lakieruję przód modelu i za kilka dni spróbuję dotrzeć silnik w modelu - okaże się czy wszystko działa prawidłowo. To model do spokojnego latania a nie do akrobacji - jestem dobrej myśli. Nie mogę się doczekać jak zobaczę to cudeńko na pasie startowym CzyżynyTo za wielki model do latania w środku miasta - oblot raczej w Pobiedniku ms
Callab Opublikowano 7 Lutego 2012 Opublikowano 7 Lutego 2012 Z tym ułożeniem zbiornika na plecach latał nie będzie. Ale to raczej jest model, którym Mirek nie będzie robił takich sztuczek. Poza tym 400 ml starczy na 30 minut makietowego latania. Sporo ale w sumie czemu nie. Niestety zbiornik ma mosiężne rurki, a co za tym idzie jest niebezpieczeństwo, że prędzej czy później się rozsypią. Czyli trzeba przewidzieć taki dostęp do zbiornika, żeby dało się je kontrolować i w razie potrzeby wymienić. Szkoda rozpruwać kadłub. Domyślam się, że już Ci się nie chce tego ruszać (mnie by się nie chciało ;-) ), ale gdyby Ci się jednak chciało, to proponuję wymienić zbiornik na mniejszy (250ml), zrobić wycięcie w łożu silnika i wrędze, tak żeby ułożyć zbiornik poziomo. No i mam nadzieję, że wiosną będziemy razem latać w Pobiedniku - Ty swoim RWD4, ja Jodel'em D9 - będą pasować do siebie bo są w tej samej skali :-)
f-150 Opublikowano 7 Lutego 2012 Opublikowano 7 Lutego 2012 To za wielki model do latania w środku miasta - oblot raczej w Pobiedniku No nie przesadzaj. 1,75 m.Marka Cessna ma tyle i lata w Czyżynach.
Rekomendowane odpowiedzi