Skocz do zawartości

KI 61


miruuu

Rekomendowane odpowiedzi

Po oblataniu trenerka i przeczytaniu większości tematów w tym dziale doszedłem do wniosku, że czas i na mnie ;D

Po kilku dniach zamówiony w cyberfly'u KI 61 został złożony i przygotowany do lotu.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Wyposażenie:

Silnik E-max GF2210/20

Regualtor E-max 18A

Serwa na skrzydłach 5 gramowe

Serwo ogonowe 9gram

Pakiet Turnigy 1600 3s 25C

 

W niedziele postanowiłem go przetestować na EP2. Pierwsze próbny bez powodzenia...

 

Samolot strasznie narwany, praktycznie nie byłem w stanie utrzymać go w powietrzu dłużej niż kilka sekund :) Pzewracał się na boki, do dołu do góry... Jakby mnie nie słuchał.

 

W poszukiwaniu przyczyn (poza tą znaną - braku umiejętności...):

- zmniejszyłem, później zwiekszyłem czułość sterów

- zmnieniałem położenie pakietu w celu ustalenia środka ciężkości

- próbowałem z różnymi smigłami.

 

Cały czas to samo.

 

Poszło juz blisko 10 śmigieł i kupa kleju, a samolot wciąż na ziemi :)

 

Stąd prośba do doświadcznych kolegów o pomoc...

 

Domyślam się, że główną przyczyną jest pewnie brak umiejetności (trenerek i akrobat, którymi latam są o wiele wolniejsze, steruje sie nimi zupełnie inaczej...). Zastanawiam się jednak czy nie popełniam jakiegoś podstawowego błędu, który kosztuje mnie tyle klejenia...

 

Być może źle podchodzę do sterów przy starcie? Powinienem go puścić z duża czy małą predkością?

 

A może coś źle przygotowałem w modelu? Za ciężki pakiet? Złe wywazenie? Złe smigła..?

 

Macie jakies rady dla początkującego?

Nastawiałem się przy budowie na szybki udział w zawodach, ale widzę, że najpierw trza się nauczyć latać :)

 

I jeszcze jedno pytanie na koniec. Być może, którys z kolegów wpada czasem na EP2 i mógłby pomóc mi w ulotnieniu samolotu?

Możnaby od razu zweryfikować czy problem leży w modelu czy we mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja jakieś trzy miesiące temu oblatałem samodzielnie pierwszego ESA - Hellcata od Marka Rokowskiego.

Pierwsze próby też były tragiczne - wyrzucałem model jak trenerka - znad ramienia.

Dopiero jak podpatrzyłem na filmach że większość pilotów modele WWII wyrzuca "z biodra" problemy się skończyły.

Wyrzucam delikatnie "z biodra" pod kątem 45 stopni i 80% gazu - model od razu łapie parę metrów wysokości a ja mam czas na ułożenie rąk na drążkach nadajnika.

Na początku dałem duże DR i expo na -70. W tej chwili latam już bez problemu na pełnych wychyleniach i expo na -20 coby się kanały nie mieszały ;)

Model jest bardzo szybki, wredny w sterowaniu i wrażliwy na wiatr ale daje niesamowitą radochę.

Jeśli model masz zrobiony prosto to taki sposób startu wydaje mi się optymalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

ja zawsze wyrzucam ESA znad ramienia - takie przyzwyczajenie po szybowcach i nie ma żadnego problemu, wręcz odwrotnie model jest wyżej od ziemii przy starcie co daje mi większe szanse na udany start ;-). Moja rada to na razie zdemontuj podwozie, sprawdź środek ciężkości, sprawdź, czy skrzydła i stateczniki są równolegle itd., wypuść model na mniejszych obrotach 1/2 gazu wystarczy, z tego co pamietam w moim KI z Cyberfly musiałem też zwiększy skłon silnika w dół ponieważ ten który wychodził po przyklejeniu wręgi do EPP był za mały, podłożyłem listewkę ok. 2mm grubości pod górne mocowanie silnika.Ten model bardzo ładnie lata!

 

[edit] na jakim śmigle latasz?

pakiet 1600 jest przyciężkawy, na gorsze warunki pogodowe i po przywyknięciu do modelu OK, przy mniejszym-lżejszym pakiecie będzie latał lepiej. Porada z wyrzuceniem na 1/2 gazu dotyczy pakietu 1300mAh (waga) oraz śmigła 8x4,3 i 9x5

 

Powodzenia :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku dałem duże DR i expo na -70

No właśnie. Nie ustawiałem niczego takiego na aparaturze (turnigy 9x v2). Być może dlatego taki szalony ten samolot?

Jesli dobrze zrozumiałem dual rate lub expo odpowiadają za czułość sterów i lotek w zalezności od szybkości lotu..?

Mógłbym prosić o radę jak powinny zostać na początek ustawione te parametry i dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt Ci nie każe machać drągami. O Dual Rate i Expo możesz poczytać w instrukcji obsługi swojego nadajnika jezeli tylko oferuje takie funkcje i tym samym odpowiedziec sobie na pytanie "dlaczego?". Możesz też - co jest mniej uciążliwe po prostu delikatniej operować drążkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w futabie na początku miałem expo/DR -70/60.

Latałem również na FS9x ale z oprogramowaniem er9x i ustawieniami 50/50.

A i tak model wydawał się szalony.

Z tym delikatnym operowaniem drążkami na początku latania takim wariatem to nie jest tak łatwo.

Jak go wyczułem to przy normalnych ustawieniach jest grzeczny :) i chodzi za rączką :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki maksymalny kąt wychylenia na lotkach i na sterze wysokości powinienem ustawić na początek - tak mniej więcej? Żeby dało się sterować, ale żeby jednocześnie nie uciekał jak szalony?

 

Przepraszam jeśli zadaję banalne pytania, ale po ostatnich nieudanych próbach wolę popytać, poczytać niż wymieniać kolejne śmigła po każdej próbie lotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, jesli wyregulujesz sobe i max wychylenia i expo to zdziwisz sie jak spokojnie moze latac tego typu zabawka :)

 

na max wychyleniach - trzeba mieć nieźle nabitą łapę w pilotażu - ESA to myśliwiec a nie transprtowa krowa! - i taka też ma charakterystykę lotną

 

niedawmno wpadł do mne i znajomy z forum -modelarz z Niemiec

zapiąłem mu moja Fokę - wytrzymał w powietrzu 2 okrażęnia (no...powiedzmy że to były okrażenia... chacha)

po przeregulowaniu na wersję "model dla kurczaka" śmigał aż miło!

 

figury były wolniejsze -ale pełne

i nie było szarpaniny na sterach :)

 

powodzenia ;)

 

po wylataniu kiku pakietów podkręcisz parametry - i bedziesz sie sam dziwił jakim cudem to wczesniej "nie chcialo" latac;)

 

pakiet 1600 do ESA to troche sporo (wzrasta obciazenie pow nosnej i siła rzeczy model bedzie szybszy , bardziej ospały na sterowanie, a figury beda porozciagane

na pewno wyrzuc podwozie i wszystkie inne zbedne wagowo duperele

-przynajmniej do czsy zmiany pakietu na lżejszy

 

iel waży teraz całość gotowa do lotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie znam wagi modelu - nie mam tak dokładnej wagi.

Ale zrobie jak radzicie... Jak wróce z pracy zrobię tak:

 

1. Kupię pakiet SH Power LiPo 11,1v 1300 30C - będzie ok?

2. Odczepię podwozie

3. Zmniejsze expo na ok 60-70%

4. Spróbuję puścić go z biodra a nie z góry/za siebie

5. Ustawie lotki z maksymalnym wychyleniem 15 stopni i ogon 5%

 

A dopytam sie jeszcze co do śmigieł? Jakie preferujecie? Kupowac najtaniej bo i tak rozbije, czy może polecacie jakieś barziej odporne na kretobicia?

 

Coś jeszcze radzicie przed wieczornym sprawdzianem wytrzymałości samolotu?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smiglo 8x4 podrobka (?)towerpro- - takie beżowe

 

wyrzut - dowolnie - byle do góry - a nie tylko przed siebie - i uzyj troche siły! niech się od razu rozpędzi! :)

 

do startu gaz na full - ważne jest żeby model szybko złapał prędkość - inaczej będzie Ci się walił na skrzydło albo wyczyniła inne cuda niemożebne do opanowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Kupię pakiet SH Power LiPo 11,1v 1300 30C - będzie ok?

będzie ok

2. Odczepię podwozie

zdecydowanie tak

3. Zmniejsze expo na ok 60-70%

nie wiem - nie używam w ESA bo mi w końcowym efekcie opóźnia reakcje modelu

4. Spróbuję puścić go z biodra a nie z góry/za siebie

ze zdecydowanym wypchnieciem

5. Ustawie lotki z maksymalnym wychyleniem 15 stopni i ogon 5%

ster wysokości, nie ogon i pięć stopni nie 5%

A dopytam sie jeszcze co do śmigieł? Jakie preferujecie?

najtańsze - kretoodpornych nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.

Wszystkie rady wezmę sobie do serca przy wieczornych próbach...

 

Przypomniała mi się jeszcze jedna niewiadoma zwiazana z brakiem podwozia.

Slyszałem (być może błednie), że w niektórych regulatorach możliwe jest takie ustawienie, aby śmigło zawsze zatrzymywało się w poziomie (mniejsze ryzyko połamania przy lądowaniu).

Czy używacie takiej funkcji? Jak sie nazywa?

Przejrzałem instrukcję od mojego regulatora. Znalazłem funkcję hamulec (soft i hard). W przypadku obu jednak śmigło zatrzymuje się w losowej pozycji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.