megamarcel Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 Witam Jakie macie doświadczenia z pakietami robionymi np. w sklepach z artykułami elektronicznymi? Zastanawiam się nad kupnem pakietu zasilającego odbiornik i muszę mieć pakiet nie tylko o odpowiednim napięciu, ale również kształcie (nie 4 obok siebie, tylko ułożone 'w kwadrat') i trudno jest dobrać coś gotowego. Myślałem własnie nad takim rozwiązaniem, bo mi gość w sklepie powiedział, że on takie pakiety lutuje. Ostatnio rozbiłem swojego wicherka, bo zasilałem odbiornik z koszyczka i nie chcę popełnić podobnego błędu. Krótko mówiąc na ile takie pakiety są niezawodne szczególnie w modelach spalinowych, gdzie są duże drgania? Pozdrawiam M
robraf Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 do spaliny bierz bec cewnetrzny plus li-pol... pewniejsze..
LeszekJ Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 Flat, square, hump. Szukasz dla siebie "square" jak rozumiem. Znajdziesz gotowy w większości normalnych sklepów modelarskich w Polsce.
Capriman Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 do spaliny bierz bec cewnetrzny plus li-pol... pewniejsze..Dlaczego ten lipol z becem ma być lepszy od pakietu ni-mh? Rozumiem jak pakiet był w koszyczku i coś się obluzowało, ale dobrzez zlutowany pakiet jest gorszy? Taki bec to nie jest przypadkiem dodatkowy element który może zawieźć?
buwi777 Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 LiPole + BEC - mniejsza waga niż NiMH o tej samej pojemności. Jak masz model o dużej wadze to praktycznie nie ma różnicy. Jeżeli będziesz sam robił/zlecał robienie pakietów do odbiornika/serw to polecam Sanyo eneloop - bardzo małe samorozładowanie i jak nie latasz 2-3 tygodnie to nie musisz doładowywać pakietów i - to z mojego doświadczenia - praktycznie w przeciągu 3 lub 4 lat żadne nie straciło swoich 2200 mAh pojemności. ( Czego nie mogę powiedzieć o wielu innych ogniwach NiMH ) - Jedyna wada - :evil: cena :evil: - ale cóż nie robi się dla przyjemności ...
megamarcel Opublikowano 6 Lipca 2011 Autor Opublikowano 6 Lipca 2011 Do tego koszty, bo do lipola i beca trzeba jeszcze kupić ładowarkę. Aktualnie nie widzę za bardzo możliwości kupna zasilania nimh w układzie, jak napisał Leszek, square. Musiałbym zamawiać z jakiegoś sklepu internetowego, a to oznacza czas plus spore koszta. Dlatego pomyślałem, że kupię jakieś ogniwa na allegro, zaniose do elektronika i on mi to zrobi. Pytam o jakość takiego połączenia, bo sam montowałem taki pakiet ze zwykłych akumulatorków do innego samolotu. Ztarłem lekko papierem ściernym końcówki i zlutowałem krótkimi odcinkami kabla. Efekt jest taki, że wiecznie z tym pakietem są problemy. Albo puszcza któryś lut, albo kable wychodzą z wtyczki. Generalnie nie nadaje się to zupełnie. Zamiast tych kabelków możnaby użyć blaszek, ale po doświadczeniach nawet w te blaszki nie wierze. No i pomyślałem sobie, że ktoś kto to robi, powiedzmy, zawodowo ma jakiś pewniejszy sposób robienia tego. Ale jak powiecie, że tam zrobią mi to tak samo jakbym ja miał sobie to zlutować sam to jednak odpuszczę.
robraf Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 przy lipolu szybkosc serw i ich sila zmniejsza sie wraz ze stopniem rozladowania... przy lipolu jest taka sama do konca mniejsza waga i w zimnie tez dluzej polatasz ... nie trzeba ich ladowac codziennie przed lataniem tylko raz ladujesz, tydzien latasz itd..
megamarcel Opublikowano 6 Lipca 2011 Autor Opublikowano 6 Lipca 2011 Podczas pisania pojawił się juz post, więc się odniosę. Z tego co pisze kolega buwi777 wynikałoby, że stosuje się takie rozwiązanie. No i tu pytanie na ile jest to pewne? Nie chciałbym znowu 40m nad ziemią stracić kontaktu z modelem i zbierać jego zwłoki z ziemi. Pozdrawiam Aha. Jeśli chodzi o wagę to wręcz musi być jak największa w tym konkretnym przypadku. Środek ciężkości wyszedł mi trochę za blisko ogona, więc baterie mają go przesunąć. Pewnie i tak nie obejdzie się bez dodatkowego ołowianego balastu
buwi777 Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 No i pomyślałem sobie, że ktoś kto to robi, powiedzmy, zawodowo ma jakiś pewniejszy sposób robienia tego. Ale jak powiecie, że tam zrobią mi to tak samo jakbym ja miał sobie to zlutować sam to jednak odpuszczę. Kilka razy było na forum: Ja używam takie "cuś" co się zowie (ale pisane po rosyjsku) FTKA - pół kropli na powierzchnię lutowaną i cyna ROZPŁYWA się IDEALNIE - mam to od jakichś 8-10 lat i ŻADNE lutowanie z użyciem tegoż jeszcze się nie uszkodziło - pakiety są NIEZNISZCZALNE. Jakbyś przejeżdzał w pobliżu i dał znać to polutowałbym Ci to w 5 minut ... ps. kupione albo na Alledrogo albo na "rynku" od ruskich ... fiolka 20 ml służy mi już tyle lat ... ew. poszukaj kto w Łodzi ZGRZEWA pakiety - to też jest PEWNE połączenie poczytaj jeszcze to: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=182721 a mam DOKŁADNIE to http://www.platan.ru/cgi-bin/qwery.pl/id=27344585&group=52006
megamarcel Opublikowano 6 Lipca 2011 Autor Opublikowano 6 Lipca 2011 Ja nie panimaju szto ty gawarisz Faktycznie zlecę zgrzanie tego pakietu i będzie po sprawie. Nie czuję się chyba na siłach, żeby jakimiś ruskimi płynami się posługiwać. Wielkie dzięki za pomoc! Pozdrawiam m
Capriman Opublikowano 6 Lipca 2011 Opublikowano 6 Lipca 2011 Jak luty puszczają to była za mała temperatura lutowania. buwi777 chyba miał na myśli jakiś rodzaj pasty do lutowania. Ja bez pasty nie zabieram się nawet do lutowania. Bez problemu można takki pakiet zlutować samemu. Trochę pasty, kabelek lub blaszka wcześniej ocynowana. Tak przygotowane mostki przytrzymać przez 1-2sek mocniejszą lutownicą np kolbą i gotowe. Mała lutownica pistoletowa lub podobna sie nie nadaje...
utopia Opublikowano 7 Lipca 2011 Opublikowano 7 Lipca 2011 To o czym pisze buwi to nie pasta a płyn i ciągle sie pojawia na alledrogo . http://allegro.pl/lutowanie-aluminium-nowosc-wekta-21-promocja-i1682059422.html http://allegro.pl/lutowanie-aluminium-cyna-i-lutownica-700-polacze-i1682059502.html
Jedrula Opublikowano 7 Lipca 2011 Opublikowano 7 Lipca 2011 Ja jak lutuje pakiety to używam lutownicy transformatorowej 100w i lutuję jakąś starą grubą cyną do instalacji wodnych, ma w sobie topnik kwasowy albo jakieś coś innego. Na zwykłej cynie z kalafonią nic nie łapało.
psiwak Opublikowano 7 Lipca 2011 Opublikowano 7 Lipca 2011 A czy fosol nadaje sie do lutowania pakietów? Uzywalem go kiedys i super sie lutowalo.
Capriman Opublikowano 7 Lipca 2011 Opublikowano 7 Lipca 2011 Czy fosol to nie mam pojęcia, ale jak kwas się nadaję do lutowania to pewnie fosol też... Wracając do pakietów, to ma taki pakiet aaa i zastanawiam się czy nie można by go wykorzystać w małym spaliniaku do zasilania serw. Mam 2 takie z chińskiej cessny z silnikiem szczotkowym 370, więc można by zrobić 4x4,8... Pakiet starczał na 10 minut lotu wiec może wysatrczy do zasilenia 5 serw hxt900 i odbiornika??
d.a.r.o. Opublikowano 7 Lipca 2011 Opublikowano 7 Lipca 2011 Te pakiety, które posiadasz, mają napięcie 9,6V. Do zasilania awioniki potrzebujesz 4,8-6,0V. Musiałbyś użyć BEC'a, a to już mija się z celem? Chyba, że z jednego takiego pakietu zrobisz sobie dwa i połączysz równolegle.
Capriman Opublikowano 7 Lipca 2011 Opublikowano 7 Lipca 2011 No właśnie chciałem polutować z tego 2 pakiety 4.8V. Dlaczego napisałeś żeby podłączyć równolegle?
andrzej_t Opublikowano 8 Lipca 2011 Opublikowano 8 Lipca 2011 Jak w jednym pakiecie zrobisz dwie oddzielne sekcje po 4,8V i połączysz równolegle będziesz miał dwa razy większą pojemność. FOSOL czyli popularny odrdzewiacz idealnie się nadaje do lutowania akku bez skrobania, czyszczenia papierem ściernym powierzchni elektrod akumulatorków. Trzeba tylko po przylutowaniu przewodów (pobielonych oczywiście z kalafonią a nie fosolem) przetrzeć spoinę wilgotną ściereczką aby usunąć resztki fosolu.
ppompka Opublikowano 8 Lipca 2011 Opublikowano 8 Lipca 2011 Ale przecież może zrobić sobie 2 oddzielne pakiety 4,8. Skoro ten pakiet dał radę zasilać silnik szczotkowy to i 5 serw mini i odbiornik da radę. Nawet jakby każda część ciagnęła po 1A. A po co wozić se sobą niepotrzebną masę drugiego pakietu.
Kolin101 Opublikowano 8 Lipca 2011 Opublikowano 8 Lipca 2011 potrzebna i nie bo jak chcesz lądować by zmieniac pakiet to proszę bardzo a tak polatasz dluzej bez lądowania i zmiany pakietu.
Rekomendowane odpowiedzi