daniello Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Witam. Co prawda temat nijak pasuje do tegoż forum, jednak z pewnością znajdzie się tutaj grono ekspertów, którzy udzielą mi wielu cennych wskazówek. Mianowicie kilka dni temu nabyłem drogą kupna nowego netbooka 10,1". Parametrami i wyposażeniem nie powala, jednak na podróż, wakacje, do przeglądania stron www spokojnie wystarczy. Komputer ten wyposażony jest w 3-celową baterię Li-ion. Mam więc pytanie, ponieważ zarówno w instrukcji obsługi jak i w Internecie niewiele na ten temat znalazłem, w jaki sposób ładowac akumulator i jak go użytkowac? Czy posiada on efekt pamięci, czy należy go całkowicie naładowac a potem rozładowac do końca i jak na taki akumulator wpływa normalna praca w domu, kiedy mam dostęp do źródła prądu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Jeżeli masz możliwość w domu podpinania kiedy chcesz, to najlepiej będzie naładowywać go do pełna, a potem odłączać aż do czasu kiedy zacznie się upominać o naładowanie. Ja zawsze tak robię z domowym laptopem i bateria dalej trzyma tyle samo, a za to na drugim laptopie, co prawda dosyć starym zasilacz był podłączony cały czas, a po roku może półtora działał na baterii max 1h, teraz i tak stoi na biurku i robi za stacjonarny więc jest podłączony cały czas, i odrazu po odłączeniu zasilacza pokazuje się komunikat o niskim stanie baterii, na pewno w tym ma udział wiek laptopa, bo dobre kilka lat już ma. Nie bardzo rozumiem twoje pytanie w jaki sposób ładowac akumulatorŁaduje się go w laptopie podłączonym do zasilacza :twisted: ale to chyba wie każdy. Na pewno jak masz zamiar laptopa używać tylko na biurku, to warto wyjąć baterię, a jeżeli nie, to zalecam sposób opisany na początku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniello Opublikowano 9 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Nie bardzo rozumiem twoje pytanie w jaki sposób ładowac akumulatorŁaduje się go w laptopie podłączonym do zasilacza :twisted: ale to chyba wie każdy. Chodziło mi o to, czy go przed każdym podłączeniem do zasilania rozładowac. Ale to już wiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomnow95 Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Litowych nie trzeba. Ten stary laptop,o którym pisze ppompka najprawdopodobniej wyposażony jest w akumulator niklowy,który powinno się rozładowywać. Litowe natomiast nie posiadają efektu pamięci. Mam netbooka samsunga z 9celową baterią 3s3p (zwiększona pojemność poprzez zastosowanie 3 zestawów ogniw po 3 cele) i po 2 latach użytkowania dalej śmiga 7-8h. Ładuję ją kiedy mi wypadnie, czasami po 10-20 min i potem odjaz od ładowarki. Czasem podpinam go do sieci 10-15 razy dziennie :twisted: i nic jej nie jest. Sam nie wierze,jak to możliwe ale taka prawda. :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Ten mój starszy laptop ma Li-jony 3s2p. ma trochę ponad 4 lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomnow95 Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Jeszcze niech kolega powie,którą klase ogniw ma. Ja mam jasny róż, klasa najwyższa:P One są nie do zajechania:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Przecież nie bede rozbierał obudowy zeby zobaczyć jaka klasa ogniw. Chyba że jest to napisane gdzieś na baterii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomnow95 Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Powinno być. Ale nie jestem pewien. Jak kupowałem do brata laptopa i pisali ze klasa najwyższa to zapłaciłem i przy sprzedawcy podważyłem delikatnie obudowe, zeby nie było uszkodzeń i co się stało?? O dziwo były zielone zamiast różowe. Czyli 2 albo 3 kategoria, juz nie pamiętam. Zwrócili mi za nią pieniądze i z przeprosinami dostałem aku w cenie 250zł za darmo:) Niestety to pokazuje,jak nas chcą wszyscy oszwabić:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Różowe to najwyższe? Taka kolorystyka jest w ogniwach każdej firmy? Ta bateryjka kosztowała mnie 15zł, więc coś mi nie pasuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michau Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Najważniejsze, żeby nie zapominać o tym, że gdy pracujemy na zasilaczu należy wyjąć baterię, bo to chyba najbardziej skraca jej żywotność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomnow95 Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Sprawdz w googlach tabele. Różnią się odcieniami. To dotyczy producentów, których produkty mieszczą się w standardach:) Chinole NoName często robią takie,jaki kolor mają pod rękĄ:/ EDIT Widze panasoniki:P W takim razie dobra okazja:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 kazda bateria ma licznik ilosci cykli ladowania , i z tego powodu mamy klopoty z bateriami gdy uzywamy laptopa to chyba lepiej jest wyjac baterie by uniknac naliczania cykli odnosnie koloru ogniw to daj linka do Twoich teori, bo w moim netbooku mam niebieskie i trzymaja okolo 7-8 godzin przy pracy na wordzie i wifi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Czytałem kiedyś w necie że kolesie dobierają się do licznika ładowań. Nie zawsze się da ale jednak jakiś tam procent poddaje się tej operacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniello Opublikowano 12 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Witam ponownie. z tym moim nieszczęsnym netbookiem, a właściwie z pewnym sklepem internetowym oferującym ten sprzęt pojawił się problem i prosiłbym kogoś mającego o tym pojęcie o radę, co zrobic. Mianowicie pierwsze kilka cykli ładowania akumulatora w netbooku przeprowadziłem zgodnie z powyższymi wskazówkami, mimo to akumulator mający wg. opisu produktu na stronie sklepu rzekomo 4400 mAh pozwalał na jakieś 3-3,5 godziny pracy. Nie dawało mi to spokoju, poniewaz miał na akumulatorze działać min. 7-8godz. Pokusiłem się otworzyc klapkę i co widzę na tabliczce akumulatora? 2200mAh. Zdenerwowałem się więc i napisałem do sklepu w celu wyjaśnienia sprawy, dlaczego otrzymałem akumulator całkiem inny od tego, który zamawiałem. W odpowiedzi dostałem taką wiadomość (cytuję): Witam W przypadku zakupu na paragon (lub fakturę na osobą fizyczną nie prowadzącą działalności gospodarczej) przysługuje możliwość zwrotu towaru w ciągu 10 dni od otrzymania paczki, bez podania przyczyny, towar należy odesłać do nas z opisem sytuacji i oryginalnym dowodem zakupu. Mimo dołożenia wszelkich starań nie gwarantujemy, że publikowane dane techniczne i zdjęcia nie zawierają uchybień lub błędów, które nie mogą jednak być podstawą do roszczeń. Jeśli poinformowanie sklepu o tym, iż jestem w stanie udać się do Rzecznika Praw Konsumenta nie przyniosą skutku (przesłania ma nieodpłatnie aku 4400mAh), chcę rzeczywiście udać się do Rzecznika. I mam pytanie, czy mam szanse na wygranie tej sprawy? Za wszelkie wskazówki z góry dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OpawelQ Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 najpierw to bym im wpierdz...lił a tak na serio to chamstwo robią, bo zyskują na tych co się nie znają bądź ustępują po odmowie jednej, a na tych którzy sie buntują nieustępliwie to nic nie tracą tylko ciut więcej pracy. Się dokładnie nie znam, ale na mądry rozum nie ma możliwości aby ci nie wymienili baterie na 4400mAh. Przecież to jest oszustwo i nic innego! Oddaj do gwarancji i podaj przyczynę. Albo jak sie dowiesz więcej jak działać, to strasz oddaniem laptopa bo cie oszukali wtedy będą stratni Nie ma co, ja wiem że możesz się zniechęcić bo niektórzy nie potrafią się wykłócać, walczyć, ale uwierz oni to robią specjalnie i musisz walczyć nie przejmując się ich głupimi odpowiedziami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 a daj fotke z tej bateri bo moze byla 2P dlatego miales ogniwa 2200 co w sumie daje 4400 i wszystko jest OK fotka prawde nam powie czemu tak , ano temu ze ogniw lion 4400 nie spotkalem za to 2200 w rownoleglym to juz standart :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Sam pisałeś że bateria jest 3 celowa , więc jak ma mieć 4400 mAh ? A tak w ogóle to podaj typ i model kompa, bo jakoś tak tajemniczo się zrobiło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniello Opublikowano 13 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=80798 proszę- tutaj link do sklepu. Już zmienili w opisie pojemność- ja na całe szczęście jako dowód mam zdjęcie na którym widać, że pojemność to 4400. Co do ilości ogniw- podczas zakupu nie wyczytałem ile ich jest- czy 3 czy 6, natomiast po otrzymaniu netbooka odnośnie baterii na nalepce pisze: "3-cell Li-ion battery", więc wszystko jasne. EDIT: co do oddania komputera mam oczywiście takie prawo, jednak ja nie chcę go oddać tylko chcę otrzymać taki produkt z takim wyposażeniem, który zamawiałem. Oddanie go kosztowałoby mnie jakieś 65 zł, bo kosztów przesyłki do mnie i przesyłki zwrotnej nikt mi nie zwróci, a komputer kupiłem przez Internet dlatego, że był wydawałoby się jakieś 100 zł tańszy, niż w sklepach w moim mieście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OpawelQ Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 dziś w radiu mówili cos o reklamacjach, o oszustwach na ludziach itp przypadki mówili że nawet jeśli sklep/firma odmówi ci gwarancji tłumacząc swoimi prawami itp. to i tak masz prawo walczyć o swoje. Jest darmowy numer do rzecznika praw konsumentów on ci powinien pomóc/doradzić co powinieneś zrobić! Jak sprawę załatwisz daj znać jak poszło, bo się to przyda każdemu z nas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniello Opublikowano 13 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 tak, oczywiście. Zdążyłem się już dowiedzieć, że w moim mieście jest rzecznik praw konsumenta i planuję się tam wybrać, jednak raczej dopiero w pierwszych dniach sierpnia, wcześniej nie dam rady bo wyjeżdżam. O skutkach naturalnie napiszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi