Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po utracie modelu Dalmatek (skrzydło pękło w czasie ciasnej pętli na pełnym gazie) postanowiłem zrobić coś latającego ze sterowaniem lotkami. Wybór padł na PrymusaE. Będzie on jednak trochę zmieniony w porównaniu do oryginału, stąd pozwoliłem sobie dodać mu literkę M jako modyfikowany.

Na początek wyciąłem boki kadłuba.

Dołączona grafika

Klejem UHU-POR wkleiłem sosnowe listwy 3x5 i 3x3 oraz balsowe wzmocnienia 3mm.

Dołączona grafikaDołączona grafika

Następnie przykleiłem dolną część kadłuba.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Poxipolem przykleiłem wręgę silnikową.

Dołączona grafikaDołączona grafika

Zakończenie kadłuba jest niższe ale za to szersze niż w planach.

Dołączona grafika

W przedniej części wkleiłem element w którym będzie zamocowane przednie podwozie.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Ze sklejki 1mm przykleiłem wzmocnienia do którego będzie przykręcone podwozie główne.

Dołączona grafikaDołączona grafika

Model będzie napędzany silnikiem Emax 2822, regulator 30 A, pakiet LiPo3S 1800

Opublikowano

To fakt. Model troszkę pancerny, ale w moich łapkach nie będzie raczej miał lekkiego życia.

Jeśli chodzi o wagę to chciałbym zmieścić się w granicach 600 do 650 gram.

Opublikowano

Brzuszek modelu okleiłem cienką tkaniną szklaną. Ponieważ podwozie będzie demontowalne model będzie odporniejszy na lądowanie bez kółek.

Dołączona grafikaDołączona grafika

Pakiet LiPo będzie sobie siedział w takiej skrzyneczce.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Goleń podwozia przedniego wygiąłem z 2mm drutu sprężystego.

Dołączona grafika

Orczyk zrobiłem z kawałka płytki drukowanej przylutowanej do kostki elektrycznej.

Dołączona grafika

I połączyłem z serwem steru kierunku.

Dołączona grafikaDołączona grafika

CDN

Opublikowano

Pakiet LiPo będzie sobie siedział w takiej skrzyneczce.

RomanC, jak go zostawisz w takiej skrzyneczce to niestety ugotujesz pakiet. Drut dwa milimetry na przednią goleń to niestety za mało nawet do deprolota.
Opublikowano

Wyciąłem w skrzyneczce otwory wentylacyjne aby trochę poprawić chłodzenie pakietu, chociaż jak zauważyłem w poprzednim modelu to regulator się nagrzewał a akumulator raczej zawsze był chłodny pomimo że też był wciśnięty w styropian.

Dołączona grafika

Goleń zrobiłem z drutu 2mm bo akurat taki miałem, jeśli się okaże za słaby to postaram się o grubszy drut i przerobię podwozie. W zasadzie to model będzie częściej latał bez podwozia bo w okolicy nie ma dogodnych warunków "lotniskowych".

Główne podwozie zrobiłem z drutu 2 i 1 mm. Zamknąłem też górę belki kadłuba.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Statecznik poziomy to depron 5mm oklejony dokoła balsą i wzmocniony tasiemką z włókna węglowego.

Dołączona grafikaDołączona grafika

CDN

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Strasznie mało czasu mam ostatnio. Więc dziś z doskoku przymocowałem ster wysokości do statecznika poziomego. Zawiasy zrobiłem z papieru a właściwie płótna ściernego. Nie wiem czy już ktoś próbował tego. Myślę że zda egzamin. Jest lekkie, wytrzymałe i ma dobra przyczepność do kleju.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Złapałem znowu troszkę wolnego czasu i dokończyłem budowę kadłuba. W tej chwili w pełni wyposażony model waży równo 500 gram. Mam nadzieję że skrzydła nie przekroczą 150g.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Opublikowano

Kolejny weekend pozwolił na rozpoczęcie budowy skrzydeł. Krawędź natarcia i spływu to balsa. Na dźwigary zastosowałem sosnę 3x5. Rowki wyfrezowałem świetnym przyrządem pomysłu kolegi Motylastego. Mała rzecz a cieszy. Przy budowie skrzydła poszedłem maksymalnie na uproszczenie. Mają obrys prostokątny stałą grubość i kąt zaklinowania. Nie mają też wzniosu.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Opublikowano

Ośka wygląda na długą, dlatego że piasta propsavera jest przykręcona na samym jej końcu, by oś nie blokowała składania śmigła przy lądowaniu na brzuchu. Można by ją było skrócić ale znowu śmigło nie składało by się zahaczając o osłonę silnika. Tak źle i tak niedobrze :(

Już po pierwszym oblocie. Postaram się jeszcze dziś zamieścić film.

 

I obiecany filmik.

Opublikowano

gratulacje modelik świetny, tylko mam wrażenie że go bardzo buja na boki (brak wzniosu), myślę że przy takich trenerkach niewielki wznios dały fajną stabilizację lotu.

Niemniej jednak świetna robota, muszę sobie coś takiego popełnić bo mój TOTO 7 odszedł do krainy wiecznych lotów. Pozdrawiam.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.